REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Waloryzacja emerytur i rent w 2019 r. według nowego mechanizmu?

Grzegorz Osiecki
Grzegorz Osiecki
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Emerytury i renty w 2019 r./fot. Shutterstock
Emerytury i renty w 2019 r./fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Trwają prace nad nowym mechanizmem waloryzacji emerytur i rent w 2019 r. Nowy wzór przewiduje, że każdy otrzyma podwyżkę tylko o wskaźnik inflacji, czyli o 2,6 proc., ale nie może ona być niższa niż 70 zł.

Waloryzacja socjalna w 2019 roku: Minimum 70 złotych podwyżki świadczenia dla emerytów i rencistów w 2019 roku

Rząd rozważa nowy mechanizm waloryzacji emerytur i rent. Jest już gotowy projekt ustawy. - Przewiduje on, że emeryci i renciści dostaną w przyszłym roku minimum 70 zł podwyżki – powiedział DGP jeden z ministrów. Na więcej mogą liczyć, ci którym większa podwyżka będzie wynikała ze wskaźnika inflacji. 

REKLAMA

Nowy mechanizm ma być wprowadzony zamiast dyskutowanego w kuluarach rządu jednorazowego dodatku dla emerytów czyli 500 plus. To gest wobec rzeszy emerytów o niższych dochodach i przekonania PiS, że po 500 plus dla rodzin obóz rządzący powinien wykonać materialny gest pod adresem seniorów.

REKLAMA

Taki mechanizm oznacza, że wszystkie emerytury i renty zostaną podwyższone, ale cześć podwyżek będzie wyższa a część niższa niż wynikałoby to z obecnych zasad. Dziś świadczenia podwyższane są wskaźnikiem, na który składa się wysokość inflacji z poprzedniego roku, co rząd prognozuje na 2,6 proc. oraz 20 proc. wskaźnika realnego wzrostu płac, co według prognoz ma wynieść 0,66 pkt proc. Łącznie podwyżka planowana jest na 3,26 proc. Nowy wzór przewiduje, że każdy otrzyma podwyżkę tylko o wskaźnik inflacji, czyli o 2,6 proc., ale nie może ona być niższa niż 70 zł.  

Z punktu widzenia budżetu nowy wzór oznacza przesunięcie korzyści w stronę osób o niższych świadczeniach. Z zapisanych w budżecie 6,9 mld zł koszt podwyżki świadczeń zgodnie ze wskaźnikiem inflacji to 5,5 mld zł. Reszta, 1,4 mld zł, to wydatki wynikające ze wskaźnika wzrostu płac.

W praktyce oznacza to, że na większą podwyżkę niż wynika z obecnego wzoru zapisanego w ustawie mogą liczyć osoby, których świadczenie dziś nie przekracza 2147 zł. Najbardziej zyskają oczywiście emeryci pobierający minimalną emeryturę, która urośnie do okrągłych 1100 zł. To 36 zł więcej niż gdyby świadczenia były waloryzowane według dotychczasowych zasad. Im wyższe świadczenie, tym różnica mniejsza, na przykład przy emeryturze na poziomie 1500 zł będzie do 21 zł więcej, a przy 2 tys. zł niepełne 5 zł. Z kolei ci o wyższych emeryturach i rentach dostaną mniej niż wynikałoby z dzisiejszego wzoru. Emerytura w wysokości 2147 zł to poziom powyżej, którego świadczenie będzie wyliczane na mniej korzystnych zasadach niż dziś. I tak podwyżka świadczenia 3 tys. zł byłby o niepełne 20 zł niższa a emerytury w wysokości 5 tys. zł o 33 zł niższa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

To na razie projekt nad którym prace jeszcze trwają. I jak wynika z naszych informacji zmiana miałaby raczej charakter jednorazowy.

Kto zyska a kto straci na zmianie waloryzacji

Kto zyska a kto straci na zmianie waloryzacji

źródło: Dziennik Gazeta Prawna

REKLAMA

Dla budżetu ta operacja może się okazać w 2019 r. tańsza niż łączne koszty waloryzacji i wypłacenia jednorazowych dodatków nazywanych 500+ dla seniorów. Poprzedni raz dodatki wypłacono w 2016 r. Wynosiły 50–400 zł i były wypłacane osobom, których świadczenia nie przekraczały 2 tys. zł. Kosztowały 1,4 mld zł. No wy pomysł na waloryzację z punktu widzenia budżetu ma jedną wadę: podbija bazę świadczeń i powoduje, że niższe świadczenia rosną szybciej, niż to wynika z dotychczasowego wzoru podwyżek.

Dla osób z minimalnymi emeryturami ten rodzaj waloryzacji oznacza podwyżkę świadczenia o prawie 7 proc. A to oznacza, że w przyszłości, gdy rząd wróci do dotychczasowego modelu, wydatki na wszystkie świadczenia będą rosły szybciej. Beneficjentami waloryzacji będzie ponad 5 mln emerytów, rencistów i rencistów rodzinnych z ZUS oraz ponad 1 mln emerytów i rencistów z KRUS. Nowy sposób wyliczania podwyżek świadczeń będzie natomiast mniej korzystny dla górników czy służb mundurowych, których świadczenia są z reguły wyższe niż przeciętne świadczenia w ZUS.

Choć nowy wzór może budzić niezadowolenie osób o wyższych świadczeniach, nie powinien budzić wątpliwości prawnych. „Ustawodawca ma znaczną swobodę w kształtowaniu mechanizmu waloryzacyjnego. Trybunał nie jest kompetentny, by ocenić, czy ustawodawca przyjął najbardziej trafne rozwiązania prawne w przedmiocie waloryzacji świadczeń zabezpieczenia społecznego. Ocena ta należy do wyborców, przed którymi parlament ponosi odpowiedzialność polityczną” – to fragment uzasadnienia Trybunału Konstytucyjnego do orzeczenia o zgodności z konstytucją waloryzacji kwotowej. W tym przypadku wątpliwości byłoby jeszcze mniej, gdyż wzór zawierający wskaźnik inflacji zapewnia, że świadczenia nie tracą na wartości.

Dotychczasowy wzór podwyżki świadczeń, w części oparty na wskaźniku wzrostu płac, miał dawać emerytom szansę na skorzystanie z owoców wzrostu PKB. Nowa propozycja to z kolei odpowiedź na rosnącą liczbę niższych świadczeń, co jest efektem m.in. obniżenia wieku emerytalnego. To także wyciągnięcie wniosków z dotychczasowych doświadczeń w Polsce, ale i z tego, co się dzieje w innych krajach.

W 2012 r. rząd Donalda Tuska zrobił kwotową podwyżkę świadczeń o 71 zł. Później w wyborczym 2015 r. przeprowadzono waloryzację mieszaną, gwarantując, że podwyżka świadczeń nie może być niższa niż 36 zł, ale zachowując dotychczasowy wzór wyliczania podwyżki świadczenia. Powodem była niska inflacja. Wreszcie PiS w 2016 r. obok ustawowej podwyżki wypłacił wspomniane wcześniej jedno razowe dodatki dla emerytów. ZUS analizował tendencje, jakie występują w innych krajach, i faktycznie modele bywają różne. Tak jest np. we Włoszech, gdzie najwyższe świadczenia są podwyższane tylko o wskaźnik inflacji.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: gazetaprawna.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Emerytura to prawo a nie obowiązek. ZUS: można sporo zyskać przechodząc na emeryturę później: Ulga podatkowa i wyższa emerytura

Jak wiadomo nie każdy senior przechodzi od razu na emeryturę po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn). Wiele osób ma tego świadomość i - jeżeli tylko rodzaj pracy i zdrowie na to pozwalają - przechodzą na emeryturę później wiedząc, że dłuższa aktywność zawodowa i dłuższy okres płacenia składek przekładają się na wyższą emeryturę. ZUS wskazuje, że są też i dodatkowe korzyści z dłuższej pracy w postaci ulgi zwalniającej z podatku. 

Podatek od posiadania psa w 2024 roku - zostało mało czasu na zapłacenie tej daniny!

Podatek od posiadania psa trzeba opłacać do 30 kwietnia każdego roku. W przypadku gdy podatnik staje się właścicielem pupila w trakcie roku kalendarzowego, wtedy daninę należy uiścić w ciągu 2 miesięcy od daty wejścia w posiadanie czworonoga. Warto mieć na uwadze, że nieuiszczenie podatku od psa może skutkować nałożeniem kary pieniężnej.

Matura 2024. Co trzeba umieć na maturę z polskiego? Wymagania egzaminacyjne

Matura coraz bliżej. Jakie są wymagania egzaminacyjne na egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym, a jakie na rozszerzonym? Jakie lektury trzeba znać? 

Dziemianowicz-Bąk: Świadczenie "babciowe" wejdzie w życie w IV kw. 2024 r.

Świadczenie "babciowe", czyli ustawa o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka "Aktywny rodzic" wejdzie w życie w IV kw. 2024 r., poinformowała dzisiaj minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

REKLAMA

Zasiłek przysługujący pracownikowi, który korzysta ze zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej

Jak obliczany jest zasiłek przysługujący pracownikowi, który korzystał ze zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej?

3261,53 zł lub 3267,53 zł netto najniższej krajowej od lipca 2024 roku

Najniższa krajowa od 1 lipca 2024 roku będzie wynosiła 4300 zł brutto. Ile to jest netto przy kosztach podstawowych i podwyższonych, czyli jakie wynagrodzenie otrzyma pracownik na tzw. rękę?

500 plus dla osoby niepełnosprawnej. Co z kryterium dochodowym?

Czy planowane jest zlikwidowanie kryterium dochodowego warunkującego uzyskanie świadczenia uzupełniającego dla osób z niepełnosprawnościami?

Senat: 300 zł plus dla sołtysa po siedmiu latach i niezależnie od liczby kadencji. Świadczenie to podlega corocznej waloryzacji od dnia 1 marca

Przyjęta 18 kwietnia 2024 r. wraz z poprawkami przez Senat nowelizacja ustawy dotycząca świadczenia dla sołtysów zakłada, że sołtysi będą mogli uzyskać świadczenie po siedmiu, a nie po ośmiu latach pełnienia funkcji sołtysa, niezależnie od liczby kadencji.

REKLAMA

8600 zł – tyle od 1 lipca 2024 r. może wynieść kara dla kierowcy, który się zagapi. Namierzy go system.

Brak obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest zagrożony karą. Jej wysokość jest uzależniona od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę i długości przerwy w ochronie ubezpieczeniowej.

Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Ministerstwo Zdrowia już pracuje nad nowymi przepisami

Możliwe jest wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Zdaniem minister zdrowia Izabeli Leszczyny na stacjach benzynowych nie powinien być sprzedawany alkohol. Podobnego zdania jest były premier Mateusz Morawiecki.

REKLAMA