REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Mobilizacja dla zdrowej konkurencji

REKLAMA

REKLAMA

Każdy prezes firmy powinien móc uzyskać od szefa działu IT odpowiedź na pytanie, czy firmowy sprzęt i oprogramowanie są legalne i czy potrafi tego przekonywująco dowieść. Sprawne zarządzanie zasobami informatycznymi pomaga wyeliminować rosnące ryzyko prawne i wykorzystać w pełni potencjał nowych technologii do rozwoju biznesu.

Na co naraża się firma posługująca się nielegalnie oprogramowaniem? Dziś można otwarcie powiedzieć, że przede wszystkim - stopuje własny rozwój. W szczególności dotyczy to rozwoju własnych zdolności do wykorzystania technologii do tworzenia przewagi konkurencyjnej  na zasadach innowacji. W świetle nowych tendencji w rozwoju regulacji dotyczących praw własności intelektualnej producentów rozwiązań IT - naraża się jednak także na pewne wykluczenie z grona podmiotów uczestniczących w głównym nurcie obiegu gospodarczego. Z tego nurtu są już bowiem systematycznie wyłączane podmioty łamiące prawa własności intelektualnej: dotyczy to nie tylko bezpośredniego dostawcy, ale wszystkich firm w jego łańcuchu dostaw. Należy oczekiwać, że najwięksi globalni gracze będą sami z grona swoich partnerów wykluczać takie firmy. Cień podejrzenia o współpracę z łamiącymi prawa własności intelektualnej naraża je bowiem na utratę dostępu do rynków rozwiniętych. To bardzo ważna przesłanka. Polska gospodarka jest bowiem coraz silniej zglobalizowana, w tegorocznym rankingu najbardziej zglobalizowanych gospodarek na świecie, opracowanym przez Ernst & Young i Economist Intelligence Unit, zajęliśmy 25. miejsce.  

REKLAMA

Zobacz: Piractwo w punktach ksero

Co więcej, można szacować straty z tytułu piractwa, jakie ponosi polska gospodarka. Dobrze pozwala to obrazować skala utraconych korzyści. W przypadku piractwa komputerowego, według oceny organizacji Business Software Alliance (BSA), ograniczenie w ciągu dwóch lat skali zjawiska o 10% przyniosłoby wzrost PKB o ponad 4 miliardy zł, a wzrost wpływów z podatków sięgnąłby 602 mln zł. Ograniczenie piractwa o 10% w ciągu czterech lat przyniosłoby wzrost produktu krajowego brutto o ponad 3 miliardy zł, wzrost wpływów z podatków o 446 miliony zł; szacuje się także, że zyskalibyśmy 1,8 tys. nowych miejsc pracy w IT. Katalog proponowanych działań jest w tym wypadku znany od lat. Zdaniem Krzysztofa Janiszewskiego z polskiego odziału Microsoft „rolą firm branży IT jest przede wszystkim edukacja w zakresie ochrony własności intelektualnej oraz współpraca z urzędami administracji publicznej  w celu skutecznego egzekwowania przepisów prawa chroniących dostawców oprogramowania . W ostatnim czasie działania w zakresie kontroli legalności oprogramowania używanego w firmach podjęły również organy kontroli skarbowej, które otrzymały nowe uprawnienia oraz zostały w tym celu przeszkolone przy współpracy z firmami z branży IT. Przykład dla biznesu idzie z góry – coraz więcej ministerstw i urzędów administracji publicznej wdraża systemy zarządzania oprogramowaniem, które pomagają w skutecznym i odpowiedzialnym administrowaniu zasobami IT”.

Konkurencja musi być uczciwa

Zapewnienie uczciwej konkurencji od lat przyświeca prawodawcom na dojrzałych rynkach. To sposób na kształtowanie – lub niekiedy naprawianie – relacji z rynkami krajów wschodzących, rozwijających się. Przed 10 laty głośne były sprawy, kiedy najwięksi światowi producenci, właściciele globalnych marek zmuszeni byli do rewizji i uporządkowania swoich łańcuchów dostaw, aby z grona partnerów i podwykonawców wyeliminować firmy łamiące prawa pracownicze, prawa człowieka lub niszczące środowisko naturalne. Przypomnijmy, jak duży rozgłos i zainteresowanie światowej opinii publicznej towarzyszyło ujawnionym przypadkom naruszenia tych praw przez wielkie koncerny odzieżowe czy producentów sprzętu elektronicznego. Wszystkie one opierając część lub większość swojej produkcji na partnerach w krajach słabo rozwiniętych nie zapewniły, aby owe prawa były przez poddostawców i partnerów biznesowych w tych krajach respektowane. Na fali krytyki, szereg branż całkowicie przeorganizowało organizację produkcji i dystrybucji, wprowadzając monitorowanie i doskonalenie sytuacji w całych łańcuchach dostaw. Znaczenia nabrała wówczas koncepcja CSR – społecznej odpowiedzialności biznesu. Dziś już okrzepła, weszła do głównego nurtu zarządzania, posiada własne, wypracowane metody pomiaru, porównań i standardy. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz: Kserowanie książek – przestępstwo, czy dozwolony użytek?

Pirat nie sprzeda w Stanach Zjednoczonych

REKLAMA

Drugą falę podobnych regulacji ukierunkowanych na walkę z nieuczciwą konkurencją zapowiada tendencja do wzmocnienia pozycji właścicieli praw intelektualnych. Czas po temu najwyższy. Wzrost kradzieży własności intelektualnej w ciągu dwóch dekad Baker & McKenzie szacuje na około 10 tys. procent. W 2011 r. Amerykańska Izba Handlu ocenia, że  tylko w przypadku rynku oprogramowania wyniesie ona 45 mld dolarów. Jeśli doliczyć związane z piractwem koszty, które ponosi światowa gospodarka, można mówić o ok. 750 mld dolarów. 

Ekonomiczny i społeczny koszt podróbek i piractwa w skali światowej osiągnąć może w 2015 r. 1,7 bln dolarów i co roku będzie groził likwidacją 2,5 mln miejsc pracy. Według KPMG, przeciętne polskie przedsiębiorstwo średniej wielkości traci rocznie z tytułu niezabezpieczenia lub utraty praw własności intelektualnej ok. 4 mln zł. W przypadku dużych firm straty sięgają 1% rocznych przychodów.

REKLAMA

Pojawiły się pierwsze przykłady legislacji zakazujących sprzedaży produktów powstałych przy braku poszanowania własności intelektualnej producentów sprzętu i oprogramowania. W ostatnim czasie w Stanach Zjednoczonych uchwalono w stanach Waszyngton i Luizjana prawa wprowadzające zakaz sprzedaży produktów, które powstały w firmach posługujących się nielegalnym i niezalegalizowanym oprogramowaniem lub sprzętem. Niewykluczone, że w ślad za nimi pójdą kolejne stany albo też uchwalone zostanie prawo federalne dotyczące tych zagadnień.

Nowe regulacje stanów Waszyngton i Luizjana umożliwiają wystąpienie na drogę prawną przeciwko firmie wykorzystującej nielegalne oprogramowanie lub sprzęt komputerowy w produktach, które mają być sprzedawane na ich terenie. Sankcja dotyczy także przypadków, kiedy jakakolwiek część produktu, dostarczona na przykład przez partnera biznesowego, powstała przy użyciu pirackiego oprogramowania. Towary takie są zagrożone konfiskatą i sądowym zakazem sprzedaży. Ustawa przewiduje, że po wezwaniu od producenta - właściciela praw własności intelektualnej, przedsiębiorca będzie miał 90 dni na zalegalizowanie posiadanych rozwiązań informatycznych. Powstawanie takich regulacji pokazuje że temat ochrony wlasnosci intelektualnej  i nowe formy tej ochrony jest istotny zarówno dla ustawodawcy dbającego o zdrowe podstawy konkurencyjnej gospodarki jak i dla samej branży informatycznej. Takie przepisy pokazują również, że korzystanie z nielegalnego oprogramowaia nie jest zagrożone już tylko i wyłącznie sankcjami karnymi, ale wprost może doprowadzić do wymiernych strat biznesowych oraz zamyka drogę ekspansji na zagraniczne rynki.

Potrzeba dojrzałego zarządzania informatyką

Wspomniana legislacja, podobnie jak w zasadzie większość tego typu aktów prawnych, jest wymierzona w piractwo intelektualne firm z Chin. Polska nie znajduje się na szczęście w gronie krajów z największym odsetkiem nielegalnego oprogramowania lub sprzętu.  W zestawieniu z krajami Unii Europejskiej zajmujemy niestety miejsce tuż poza niechlubnym podium.Według raportu organizacji BSA, na świecie aż 47% użytkowników komputerów osobistych zawsze lub przeważnie kupuje oprogramowanie z nielegalnych źródeł. Wartość utraconych z tego tytułu dochodów branży oprogramowania sięga 59 mld dolarów. Według badań IPSOS w  Polsce 15% respondentów przyznaje, że zawsze kupuje oprogramowanie nielegalnie, a 33% - przeważnie nielegalnie. Dla porównania, w Chinach - aż 86% użytkowników komputerów przyznaje się do nielegalnych działań. Doroczne szacunki prowadzone przez BSA dowodzą ponadto, że odsetek pirackich instalacji systematycznie w naszym kraju spada. Dzięki temu np. w ub. roku Stany Zjednoczone wykreśliły nas z grupy krajów podlegających obserwacji ze względu na skalę naruszania praw własności intelektualnej.

Straty branży oprogramowania w Polsce z tytułu piractwa szacowane są na ok. 550 mln dolarów. I jest to jasna przesłanka do tego aby spodziewać się, że jej przedstawiciele będą aktywni na polu ochrony swoich, sięgając także po akty prawne takiego typu, jak przytoczone powyżej.

Rysująca się tendencja do takiego sposobu regulacji kwestii własności intelektualnej, oznacza jednak innego jeszcze typu wyzwanie dla polskich firm. Aby rozmawiać o swoim sprzęcie i oprogramowaniu oraz dowodzić aktualności posiadanych licencji, firma musi coraz lepiej zarządzać swoją informatyką. W przypadku dużych firm skalę tego wyzwania pogłębia z jednej strony liczba użytkowników, z drugiej zaś różnorodność platform, technologii, wersji itd. Nie jest tajemnicą, że brak zdolności wielkich firm do jasnego wykazania z dokładnością do jednej licencji legalności posiadanego oprogramowania stanowi póki co punkt osłabiający ich pozycję w negocjacjach z dostawcami IT. Chlubne wyjątki potwierdzają regułę. Z kolei w małych firmach, IT często nadal utrzymywane jest na poziomie najprostszym, bez dbałości o rozwój modelu zarządzania tą sferą, bez adaptacji rozwiązań przyczyniających się do efektywnego wykorzystania możliwości, jakie stwarzają nowoczesne technologie informatyczne. Takie IT siłą rzeczy nie jest w stanie sprostać zadaniu bieżącego nadzoru nad sprzętowymi i aplikacyjnymi zasobami firmy. 

Egzekwowanie przejrzystości w zarządzaniu zasobami IT i procesami biznesowymi, które realizowane są przy wykorzystaniu nowych technologii, może stanowić dodatkowy czynnik sprzyjający rozwijaniu przez firmy kompetencji w tym względzie. Przysporzy im to także dodatkowych korzyści, wynikających z efektywnego włączenia swojego IT w realizację zadań strategii biznesowej. „ Firmy wdrażające systemy zarządzania oprogramowaniem notują nawet kilkudziesięcioprocentowe oszczędności w budżetach przeznaczonych na zakup licencji. Właściwe podejście do tematu polegać powinno na stałym monitorowaniu posiadanych zasobów informatycznych, gdyż tylko wtedy firmy mogą mieć pewność, że nie dojdzie do przykrych niespodzianek np. w trakcie kontroli skarbowej lub też w przypadku eksportu towarów do USA. Microsoft wraz z innymi firmami skupionymi w organizacji Business Software Alliance służy wsparciem w zaresie dostarczania informacji na temat korzyści płynących z wdrażania procesów Software Assets Management (SAM) oraz podmiotów realizujących audyty oprogramowania. BSA wraz z Krajową Izbą Gospodarczą pod partonatem Ministerstwa Gospodarki  uruchomiło portal www.zrobtosamo.pl gdzie można znaleźć szczegółowe informacje na temat SAM.” – dodaje Krzysztof  Janiszewski

Zobacz: Konferencja-zmiany w prawie autorskim

Memento dla spóźnialskich

Przez wiele lat koncerny międzynarodowe opierały się na usługach polskich podwykonawców bazując na oferowanej przez nie niższej cenie. Oferowanie usług po niższych cenach było możliwe częściowo dzięki nielegalnemu korzystaniu z technologii IT. W wielu przypadkach zleceniodawcy nie interesowali się, czy poddostawcy dbają o poszanowanie praw własności intelektualnej twórców oprogramowania. Ta przewaga na naszych oczach stała się słabością. Oznacza to koniec zasady działania w myśl  sentencji „będąc w Rzymie, czyń jak Rzymianie; jeżeli będziesz gdzie indziej, żyj tak, jak tam”. Wspomniane nowe przepisy, wyznaczające wyraźną tendencję w ochronie praw twórców rozwiązań IT, nazywane „ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji”, dotyczą producentów na całym świecie.Tak więc również polscy przedsiębiorcy powinni być świadomi nowych amerykańskich uregulowań, które mogą stanowić dla nich szansę na wejście w ten rynek w miejsce firm nieuczciwie konkurujących.


Autor: Mieczysław Bąk, Prezes Instytutu Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym, Zastępca Sekretarza Generalnego ds. polityki gospodarczej w Krajowej Izbie Gospodarczej

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podwyżka zasiłku pogrzebowego do 7000 zł już pewna. Czy jeszcze w 2024 roku?

22 kwietnia 2024 r. (w odpowiedzi na interpelację poselską) Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw - przewidujący podwyższenie kwoty zasiłku pogrzebowego z 4000 zł do 7000 zł zostanie w najbliższych dniach skierowany do opiniowania w ramach uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych.

1500,00 zł dla ucznia w roku szkolnym 2024/2025. Sprawdź, kiedy złożyć wniosek, by otrzymać część pieniędzy już w wakacje.

Katalog świadczeń mających wspomóc rodziców w wychowaniu dzieci się poszerza – 800 plus, Dobry Start, dodatek z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego, samotnego wychowywania dziecka, na dojazdy. Na początku roku szkolnego przelew dla niektórych rodziców może wynieść nawet 1500,00 zł.

Likwidacja CBA - projekt ustawy już jest! Większość zadań CBA zostanie przekazana policji, powstanie CBZK

Projekt ustawy likwidującej Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) rząd ma przyjąć w II kwartale 2024 r. Tak wynika z informacji umieszczonych w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Większość zadań CBA zostanie przekazana policji, tj. do nowego Centralnego Biura Zwalczania Korupcji (CBZK).

Najdroższa profilaktyka jest i tak tańsza niż najtańsze leczenie. Regulacje prawne zgłoszenia badania działania wyrobu medycznego do diagnostyki in vitro

5 lat projektowanie leku; 5 lat badań klinicznych; 5 lat czasu koncernu na komercjalizację leku; 5 lat rynkowego życia produktu. Życie leku na rynku to co do zasady tylko ułamek życia leku. A jak wyglądają procedury w przypadku wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro (czyli w laboratorium). Tekst przybliża trudne obowiązki badacza i sponsora i rynek europejski wyrobów medycznych.

REKLAMA

Co robić, gdy urodzi Ci się dziecko. Jeśli nie zrobisz tej rzeczy w ciągu 21 dni, urzędnik sam wybierze imię dla niemowlaka

Gdy urodzi Ci się dziecko, pierwszym krokiem jest zgłoszenie tego faktu do odpowiedniego Urzędu Stanu Cywilnego. Kierownik urzędu zarejestruje urodzenie dziecka, przekaże ci jego numer PESEL i zamelduje je. Jeśli chcesz zgłosić urodzenie dziecka przez internet, potrzebujesz profilu zaufanego lub e-dowodu. Te narzędzia pozwalają potwierdzić twoją tożsamość.

Klamka zapadła. PE zatwierdził przedłużenie dostępu ukraińskich produktów do europejskiego rynku

Klamka zapadła. UE zatwierdziła przedłużenie dostępu ukraińskich produktów do europejskiego rynku. 

Formuła 2015 r. Kto zdaje tą maturę w maju 2024 r.? Na jakich arkuszach? Jakie wymogi?

Formuła 2015 r. jest mniej popularną formą egzaminu maturalnego niż Formuła 2023 r. Kto zdaje ten egzamin? Gdzie znajdzie wymogi egzaminacyjne?

Formuła 2023 r. Kto zdaje? Jakie arkusze egzaminacyjne? Jakie wymogi?

Na egzaminie maturalnym jest Formuła 2023 i Formuła 2015 r. Zdecydowana większość maturzystów podlega egzaminowi w "Formule 2023". Co charakteryzuje ten egzamin?

REKLAMA

Kto zdaje Formułę 2023, a kto Formułę 2015? [Matura 2024 r. i dwa rodzaje egzaminu]

W 2024 r. egzamin maturalny będzie przeprowadzany w dwóch formułach: w Formule 2023 oraz w Formule 2015.

Matura 2024. Co można zabrać na salę? A co trzeba mieć?

Egzaminy maturalne zbliżają się wielkimi krokami. Przypominamy, co można zabrać na salę, a co obowiązkowo trzeba mieć. 

REKLAMA