REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Szkolnictwo zawodowe - nowe zasady

Szkolnictwo zawodowe - nowe zasady. / fot. Shutterstock
Szkolnictwo zawodowe - nowe zasady. / fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Szkolnictwo zawodowe wymaga zmian. Pracodawcy powinni mieć większy wpływ na program nauczania. Co się zmieni?

REKLAMA

Większy wpływ biznesu na szkolnictwo zawodowe, staże uczniowskie u pracodawców, obowiązkowa współpraca szkół z biznesem – z początkiem września w szkolnictwie zawodowym weszło wiele zmian, które mają ściślej powiązać edukację z rynkiem pracy i lepiej odpowiedzieć na potrzeby pracodawców. To konieczność, bo jak wynika z raportu Trenkwalder Polska, na polskim rynku pracy trwa hossa, a rotacja kadr w połączeniu z brakiem siły roboczej w coraz większym stopniu hamuje rozwój przedsiębiorstw. Te zmagają się obecnie z największym deficytem pracowników produkcyjnych.

REKLAMA

– Od września w szkolnictwie branżowym zmieni się kilka ważnych aspektów. Szkoły będą dwustopniowe i zakończone egzaminem zawodowym, dopuszczą też do matury i do studiów zawodowych. Bardzo ważne jest to, że będą one wręcz zmuszone do współpracy z biznesem, co oznacza, że biznes będzie brał udział w przygotowaniu programów zawodowych. Dopuszczone będzie finansowanie szkół przez prywatny biznes i ulgi podatkowe z tego tytułu. Wprowadzono też obowiązkowe staże i praktyki dla uczniów – wylicza w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Ratajczyk, prezes Trenkwalder Polska i wiceprezes Polskiego Forum HR.

Polecamy: Zatrudnianie pracowników po zmianach w Kodeksie pracy

REKLAMA

Jak podało MEN, od września w szkołach ponadpodstawowych (liceach ogólnokształcących, technikach, branżowych szkołach I stopnia i szkołach przysposabiających do pracy) rozpoczęło naukę w sumie ok. 1,5 mln uczniów. W szkolnictwie branżowym rozpoczęło się wdrażanie nowych podstaw programowych. We wszystkich klasach pierwszych szkół prowadzących kształcenie zawodowe (branżowych szkół I stopnia, pięcioletnich techników, klas dotychczasowych czteroletnich techników oraz szkół policealnych) będzie obowiązywała nowa klasyfikacja zawodów szkolnictwa branżowego.

Ustawa zmieniająca system kształcenia zawodowego, która weszła w życie 1 września br., wprowadza cały szereg nowych rozwiązań, które mają ściślej powiązać edukację z rynkiem pracy i lepiej odpowiadać na potrzeby pracodawców. Firmy zyskają większy wpływ na szkolnictwo zawodowe i będą mogły odliczyć od dochodu darowizny przekazane na rzecz takich szkół.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

 Na pewno potrzebne jest włączenie się związków pracodawców do tego projektu, bo trudno mi wyobrazić sobie firmę, która zatrudnia 50 czy 100 pracowników i finansuje 30-osobową klasę branżową – mówi Wojciech Ratajczyk.

Ustawa wprowadziła również obowiązkową współpracę szkół z pracodawcami, odbywającą się na zasadzie umowy lub porozumienia, obejmującego co najmniej jeden cykl kształcenia. Kolejną nowością są staże uczniowskie u pracodawców, odbywane na podstawie umowy. Te będą wliczane do okresu zatrudnienia, a pracodawca może wliczyć świadczenia wypłacane uczniowi w koszty uzyskania przychodu.

 Dość ważnym aspektem jest podniesienie prestiżu szkół branżowych. Dzisiaj tylko 5 proc. absolwentów szkół podstawowych czy gimnazjów deklaruje chęć pójścia do takiej szkoły. Przez ostatnich blisko 30 lat to był zaniedbany obszar. Dlatego istotne jest zachęcanie młodych ludzi do pójścia do szkół branżowych – mówi Wojciech Ratajczyk.

Jak ocenia, biznes bardzo korzystnie ocenia zmiany wprowadzane w szkolnictwie zawodowym, chociaż na ich pełne efekty trzeba będzie poczekać kilka lat.

Z sierpniowego raportu „Rynek pracy oczami pracodawców” Trenkwalder Polska wynika, że hossa na rynku pracy trwa. W ciągu ostatniego roku ponad 70 proc. firm zwiększyło zatrudnienie średnio o 10 proc., a 30 proc. przedsiębiorców zatrudniło więcej niż 50 osób. W ciągu najbliższego półrocza rekrutację nowych pracowników planuje 68 proc. polskich firm. Duże zapotrzebowanie to efekt wzrostu gospodarczego, ale i sporej rotacji kadr, z którą problem mają zwłaszcza podmioty z sektora MŚP. Ta – w połączeniu z brakiem siły roboczej – w coraz większym stopniu hamuje rozwój przedsiębiorstw.

– Są dwa obszary, w których najtrudniej jest dzisiaj pozyskać pracowników: przede wszystkim IT, ale już na drugim miejscu są operatorzy maszyn, później inżynierowie i specjaliści. Natomiast kiedy pytamy firmy, jakich pracowników najbardziej im brakuje, tutaj jest zupełna zmiana trendu w stosunku do ostatnich lat, bo przede wszystkim są to pracownicy produkcyjni – mówi prezes Trenkwalder Polska..

Pracodawcy zmagają się obecnie z największym deficytem pracowników fizycznych. „Niebieskie kołnierzyki” otwierają listę kandydatów najbardziej pożądanych przez firmy (39 proc. wskazań). Dopiero kolejne miejsca zajmują inżynierowie (15 proc. wskazań), sprzedawcy (11 proc. wskazań) oraz specjaliści IT (10 proc.).

– Przy dzisiejszym rozwoju przemysłu i technologii najbardziej poszukiwani są specjaliści, którzy potrafią obsługiwać procesy produkcyjne, maszyny, urządzenia. Mocno rozwijającą się dziedziną jest też logistyka, transport wymienia Wojciech Ratajczyk. – Bardzo poszukiwane są również wszystkie kierunki związane z IT, e-commerce, e-marketingiem. Nastała też złota era dla inżynierów związanych z mechatroniką, nowymi technologiami, biotechnologiami. W kontekście szkolnictwa technicznego dzisiaj poszukiwani są operatorzy maszyn, operatorzy procesów technologicznych, specjaliści wszelkiego rodzaju. Na pewno są też zawody, których jeszcze dziś nie bierzemy pod uwagę, a które pojawią się w najbliższym czasie.

Eksperci w raporcie „Rynek pracy oczami pracodawców” podkreślają też, że na aktualnej kondycji polskiego rynku pracy odbijają się fale emigracji zarobkowej pracowników fizycznych, kryzys demograficzny i wzrost osób biernych zawodowo czy wreszcie niedopasowanie szkolnictwa zawodowego do realnych potrzeb przedsiębiorstw. W najbliższych latach na polskim rynku zabraknie około 3–4 mln pracowników, a do 2050 roku liczba ta może wzrosnąć nawet do 10 mln. Działania, które załatają braki kadrowe, są potrzebne już, bo na ich efekty trzeba będzie poczekać przynajmniej kilka lat.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ukradł auto w cenie kawalerki. Policja zatrzymała 22-letniego obywatela Ukrainy

Funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością samochodową we współpracy z policjantami z wrocławskiej drogówki zatrzymali 22-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna poruszał się skradzionym tego samego dnia jeepem wrangler o wartości blisko 250 tys. zł, który został skradziony w Berlinie.

44-latek był poszukiwany 4 listami gończymi m.in. za przemyt narkotyków i przestępstwa akcyzowe. "Łowcy głów" po 6 latach schwytali mężczyznę

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji (KWP) w Lublinie, współpracując z kryminalnymi z Komendy Miejskiej Policji (KMP) i I Komisariatu Policji (KP) w Lublinie, zatrzymali 44-letniego mężczyznę. Był on poszukiwany na podstawie czterech listów gończych i dwóch nakazów. 

Za 1,5 promila alkoholu we krwi utracisz auto? Bodnar: Decyzje będą należały do sądów

Minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, podkreślił, że decyzje o ewentualnej konfiskacie aut nietrzeźwych kierowców będą w większym stopniu należeć do sądów. Szef MS przypomniał, że projekt nowelizacji, przewidujący zniesienie obligatoryjności orzekania, trafił do prac legislacyjnych rządu.

Matczyna emerytura 2024 – ile wynosi? Kto i jak może otrzymać? [ZUS wyjaśnia]

Obecnie blisko 60 tysięcy osób w Polsce otrzymuje co miesiąc „matczyną emeryturę” z ZUS-u Maksymalna kwota comiesięcznych wypłat z ZUS - wynosi od marca tego roku tyle, co gwarantowana minimalna emerytura, czyli 1780,96 zł brutto. 

REKLAMA

Konfederacja Lewiatan: Polsce grożą kary finansowe. Ceny maksymalne energii elektrycznej niezgodne z prawem UE

Polsce grozi ryzyko wszczęcia przez Komisję Europejską postępowania i nałożenia kar finansowych. Wszystko to przez niezgodne z prawem Unii Europejskiej wprowadzenie cen maksymalnych sprzedaży energii elektrycznej.

Bon energetyczny 2024 - dla kogo, ile będzie wynosił? Kryteria dochodowe to 2500 zł albo 1700 zł na osobę

Bon energetyczny będzie świadczeniem pieniężnym dla gospodarstw domowych, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Bon energetyczny ma być wypłacany już od lipca 2024 r.

Premier Tusk: babciowe można zamienić na dziadkowe, ciociowe, koleżankowe. To pieniądze dla młodej mamy, która chce pójść do pracy - na opiekuna dla dziecka

Potocznie zwane "babciowe" to po prostu pieniądze dla młodej mamy, która chce wrócić do pracy, ale musi znaleźć opiekuna. Może je zamienić na dziadkowe, ciociowe, koleżankowe - powiedział premier Donald Tusk, odpowiadając na pytanie, czy dziadkowie na to nie zasługują.

Majówka 2024 - ceny noclegów. Powinno być taniej niż w zeszłym roku. Jest kilka powodów. Ile trzeba (średnio) zapłacić za nocleg?

Koszt wyjazdu na majówkę w 2024 roku nie powinien już tak obciążyć portfela statystycznego Polaka jak w zeszłym roku. Wtedy stawki w ciągu roku rosły średnio o 20%. Dziś w większości kurortów wolnych pokoi jest więcej, a dzięki temu średnie stawki są odrobinę chociaż niższe niż przed rokiem.

REKLAMA

Emerytura to prawo a nie obowiązek. ZUS: można sporo zyskać przechodząc na emeryturę później: Ulga podatkowa i wyższa emerytura

Jak wiadomo nie każdy senior przechodzi od razu na emeryturę po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn). Wiele osób ma tego świadomość i - jeżeli tylko rodzaj pracy i zdrowie na to pozwalają - przechodzą na emeryturę później wiedząc, że dłuższa aktywność zawodowa i dłuższy okres płacenia składek przekładają się na wyższą emeryturę. ZUS wskazuje, że są też i dodatkowe korzyści z dłuższej pracy w postaci ulgi zwalniającej z podatku. 

Podatek od posiadania psa w 2024 roku - zostało mało czasu na zapłacenie tej daniny!

Podatek od posiadania psa trzeba zwykle opłacać do 30 kwietnia każdego roku. W przypadku gdy podatnik staje się właścicielem pupila w trakcie roku kalendarzowego, wtedy daninę należy uiścić najczęściej w ciągu 2 miesięcy od daty wejścia w posiadanie czworonoga. Warto mieć na uwadze, że nieuiszczenie podatku od psa może skutkować nałożeniem kary pieniężnej.

REKLAMA