Polska nie przyjmie migrantów w ramach paktu migracyjnego? Decyzja Komisji Europejskiej i reakcje w Warszawie

REKLAMA
REKLAMA
Donald Tusk ogłosił, że Polska nie przyjmie migrantów ani nie zapłaci ani grosza w ramach paktu migracyjnego. Komisja Europejska dała zielone światło na zwolnienie Polski z relokacji, a rząd mówi o historycznym sukcesie. Ale z Pałacu Prezydenckiego spadła lawina krytyki – minister Zbigniew Bogucki oskarża premiera o chaos i sprzeczności, pytając, kiedy wreszcie zacznie mówić prawdę o pakcie migracyjnym.
- Reakcja polskiego rządu na zwolnienie z solidarności w ramach paktu migracyjnego
- Oświadczenie Komisji Europejskiej: Polska należy do państw członkowskich, które borykają się z poważnym problemem migracyjnym
- Co oznacza decyzja Komisji Europejskiej? Polska nie będzie zobowiązana do przyjmowania relokowanych migrantów ani do uiszczania tzw. składki solidarnościowej
- Głos w sprawie Leszka Millera: Polska – jak i inne państwa UE – jest zobowiązana do wdrożenia aktów prawnych składających się na Pakt migracyjny
- Krytyka ze strony Kancelarii Prezydenta: Zapisy są tam jasne. Co do zasady ten pakt obowiązuje
We wtorek 11 listopada premier Donald Tusk potwierdził, że Polska nie będzie przyjmować migrantów w ramach unijnego paktu migracyjnego. Szef rządu odniósł się w ten sposób do decyzji Komisji Europejskiej, która poinformowała, że sześć państw członkowskich Unii Europejskiej – w tym Polska – może ubiegać się o pełne lub częściowe zwolnienie z obowiązku relokacji migrantów na nadchodzący rok. Premier napisał w serwisie X: „Tak, jak mówiłem, Polska nie będzie przyjmować migrantów w ramach Paktu Migracyjnego. Ani płacić za to. To już decyzja. Robimy, nie gadamy!”.
REKLAMA
REKLAMA
Komisja Europejska poinformowała, że Bułgaria, Czechy, Estonia, Chorwacja, Austria i Polska zmagają się z poważną presją migracyjną i będą mogły wystąpić o pełne lub częściowe zwolnienie z relokacji migrantów w ramach unijnego paktu azylowo-migracyjnego. Jak wyjaśniono, decyzja ta wynika z faktu, że wymienione kraje doświadczają dużych obciążeń migracyjnych – zarówno w związku z napływem uchodźców z Ukrainy, jak i sytuacją na zewnętrznych granicach Unii. Każde z sześciu państw, jak podała Komisja Europejska, może wystąpić w tej sprawie do Rady UE, która zrzesza wszystkie państwa członkowskie. Decyzje w tej sprawie Rada będzie musiała podjąć w głosowaniu większością kwalifikowaną.
Reakcja polskiego rządu na zwolnienie z solidarności w ramach paktu migracyjnego
Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Maciej Duszczyk, ocenił, że decyzja Komisji Europejskiej to duży sukces Polski. We wpisie w serwisie X napisał: „Decyzja Komisji Europejskiej oznacza, że Polska jest zwolniona z solidarności w ramach paktu migracyjnego na wiele lat”.
Duszczyk podkreślił, że to rozwiązanie jest korzystne dla Polski: „Decyzja KE jest olbrzymim sukcesem polskiego rządu. W trzech kryteriach solidarności w pakcie migracyjnym uwzględniono zarówno obecność uchodźców wojennych z Ukrainy, jak i sytuację na granicy z Białorusią. To w praktyce oznacza, że Polska jest zwolniona z solidarności na wiele, wiele lat.”
REKLAMA
Minister spraw wewnętrznych i administracji, Marcin Kierwiński, poinformował tego samego dnia w TVN24, że formalny wniosek o zwolnienie z obowiązku relokacji migrantów zostanie złożony przez Polskę prawdopodobnie już w środę. Jak zaznaczył, w takiej sytuacji procedura jest „automatyczna” i wynika z zasad przyjętych w ramach unijnego paktu.
Oświadczenie Komisji Europejskiej: Polska należy do państw członkowskich, które borykają się z poważnym problemem migracyjnym
Podczas konferencji prasowej w Brukseli komisarz do spraw migracji Magnus Brunner potwierdził, że Polska znajduje się w gronie państw Unii Europejskiej zmagających się z poważnym problemem migracyjnym. Jak stwierdził: „Polska należy do państw członkowskich, które borykają się z poważnym problemem migracyjnym. Dzieje się tak, ponieważ Polska, jak wspomniałem wcześniej, przyjęła dużą liczbę beneficjentów tymczasowej ochrony z Ukrainy. Dzięki naszej dzisiejszej decyzji Polska może zwrócić się do Rady (UE) o pełne lub częściowe wyłączenie z puli solidarności, a Rada podejmie w tej sprawie decyzję”.
Komisarz Brunner był pytany, czy Polska zostanie całkowicie zwolniona z mechanizmu relokacji migrantów, który stanowi jeden z elementów tzw. mechanizmu solidarności w pakcie azylowo-migracyjnym. Odpowiedział: „Przede wszystkim, jeśli chodzi o Polskę, trzeba to jasno powiedzieć: solidarność jest elastyczna. Państwa członkowskie mogą również wybrać alternatywne środki wobec relokacji. Oznacza to, że relokacja nie jest wiążąca”. Jak dodał komisarz, pakt migracyjny daje państwom członkowskim trzy możliwości w ramach solidarności: „Pakt migracyjny przewiduje możliwość przyjęcia migrantów, wniesienia wkładu finansowego lub wsparcia operacyjnego.”
Co oznacza decyzja Komisji Europejskiej? Polska nie będzie zobowiązana do przyjmowania relokowanych migrantów ani do uiszczania tzw. składki solidarnościowej
Decyzja Komisji Europejskiej oznacza, że Polska – jako państwo uznane za znajdujące się pod znaczną presją migracyjną – może ubiegać się o pełne lub częściowe wyłączenie z obowiązku relokacji migrantów w ramach paktu azylowo-migracyjnego. Zwolnienie będzie dotyczyło nadchodzącego roku i może zostać przedłużone, jeśli Komisja uzna, że presja migracyjna na Polskę utrzymuje się na wysokim poziomie.
W praktyce oznacza to, że Polska nie będzie zobowiązana do przyjmowania relokowanych migrantów ani do uiszczania tzw. składki solidarnościowej, która miała być alternatywą dla krajów odmawiających przyjęcia migrantów. Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk podkreślił, że decyzja ta została uznana przez rząd za korzystną, ponieważ w ocenie Komisji Europejskiej uwzględniono zarówno wyjątkową sytuację wynikającą z wojny w Ukrainie, jak i sytuację na granicy z Białorusią.
Głos w sprawie Leszka Millera: Polska – jak i inne państwa UE – jest zobowiązana do wdrożenia aktów prawnych składających się na Pakt migracyjny
Były premier i były przewodniczący SLD, Leszek Miller, zwrócił uwagę, że zwolnienie nie oznacza całkowitego wyłączenia Polski z paktu migracyjnego. Napisał: „Polska – jak i inne państwa UE – jest zobowiązana do wdrożenia aktów prawnych składających się na Pakt migracyjny. Źródła unijne jasno wskazują, że prawo UE nie przewiduje możliwości całkowitego wyłączenia państwa członkowskiego z jego stosowania. Twierdzenie, że Polska będzie całkowicie wyłączona z Paktu migracyjnego lub z mechanizmu solidarności na stałe – jest sprzeczne z dotychczasowym stanowiskiem KE, które stanowi, że ‘prawo UE nie pozwala na zwolnienie z wdrażania jakichkolwiek części paktu’.”
Miller zaznaczył również, że uzyskanie statusu państwa pod presją migracyjną pozwala jedynie na tymczasowe złagodzenie obowiązków w ramach solidarności, ale nie zwalnia Polski z innych elementów paktu – takich jak kontrola granic, procedury azylowe czy współpraca z instytucjami unijnymi w zakresie powrotów migrantów.
Krytyka ze strony Kancelarii Prezydenta: Zapisy są tam jasne. Co do zasady ten pakt obowiązuje
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki ocenił w środę, że w wypowiedziach premiera Donalda Tuska o pakcie migracyjnym jest „logiczna sprzeczność”. Zaapelował do premiera, żeby się wreszcie zdecydował, czy pakt migracyjny to dobre, czy złe rozwiązanie. „Warto by premiera Tuska zapytać, dlaczego jeszcze kilka miesięcy temu przekonywał wszystkich Polaków, że będziemy korzystać, będziemy beneficjentami paktu migracyjnego, a dzisiaj chwali się tym, że go zablokował – zauważył szef Kancelarii Prezydenta. – To taka pierwsza uwaga natury logicznej tego, czy pan premier mówi prawdę i kiedy mówi prawdę, bo z tym są olbrzymie problemy, jeżeli chodzi o pana premiera Tuska” – dodał minister.
Podkreślił, że pakt migracyjny to zespół aktów prawnych, które wchodzą do krajowego porządku prawnego, w tym do polskiego. „Zapisy są tam jasne. Co do zasady ten pakt obowiązuje” – zaznaczył Bogucki. Jak ocenił, przegrane wybory prezydenckie przez Rafała Trzaskowskiego i jasne stanowisko prezydenta Karola Nawrockiego spowodowały, że Tusk wziął pod uwagę opinię Polaków i zaczął podejmować jakiekolwiek działania w sprawie paktu migracyjnego.
„Robi to oczywiście tylko i wyłącznie w perspektywie wyborczej, po to, żeby po raz kolejny oszukiwać, czy próbować zwodzić Polaków, co do tego, jakie jest jego stanowisko wobec paktu migracyjnego. Bo jeszcze raz zadam pytanie: czy to jest dobre rozwiązanie, czy to jest złe rozwiązanie? Niech pan premier Tusk się wreszcie zdecyduje” – powiedział Bogucki.
Zwrócił uwagę, że zwolnienie z relokacji migrantów ma mieć charakter czasowy: „Natomiast prezydent Nawrocki mówi bardzo jasno, że w ogóle nie ma zgody na pakt migracyjny, czyli na przymusową relokację, ewentualnie płacenie za nielegalnych, podkreślamy, nielegalnych migrantów” – podkreślił minister. Dodał, że „prezydent nie może się zgodzić na pakt migracyjny w imieniu Polaków, którzy przyjęli tysiące „prawdziwych uchodźców” wojennych”.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA



