Czy państwo powinno zapłacić rodzicom, którzy wychowywali dzieci, zanim pojawiło się 500+ i 800+? W Sejmie leży petycja, która poruszyła miliony seniorów. Autorzy chcą, by emeryci otrzymywali 800 zł dodatku do emerytury za każde wychowane dziecko, które dziś pracuje i płaci podatki w Polsce. Pomysł nazywany wstecznym 800 plus trafił do sejmowej Komisji do Spraw Petycji i wywołał ogromną dyskusję.
- Co zakłada petycja?
- Jednorazowa rekompensata zamiast dopłat
- Argumenty „za” i „przeciw”
- Co na to rząd i eksperci?
- Czy wsteczne 800 plus ma szansę wejść w życie?
Skąd pomysł na wsteczne 800 plus?
Wszystko zaczęło się od środowisk emeryckich, które uznały, że państwo powinno wyrównać różnice między pokoleniami. Seniorzy przypominają, że w latach 90. wychowywali dzieci bez realnego wsparcia, a świadczenia rodzinne sięgały symbolicznych 60 zł. Dziś każda rodzina otrzymuje 800 zł miesięcznie na dziecko, niezależnie od dochodu, dlatego autorzy petycji mówią wprost:
Skoro obecni rodzice dostają 800 plus, to ci, którzy wychowali swoje dzieci bez pomocy, też powinni mieć rekompensatę.
Co zakłada petycja?
Wniosek trafił do sejmowej Komisji do Spraw Petycji. Zakłada on, że emeryci mieliby otrzymywać 800 zł dodatku do emerytury za każde dziecko, które dziś pracuje i płaci podatki w Polsce. To jednak właśnie ten zapis budzi najwięcej wątpliwości prawnych, bo jak zweryfikować, kto faktycznie wychował dziecko i czy ono nadal pracuje w kraju?
Jednorazowa rekompensata zamiast dopłat
Coraz częściej mówi się o jednorazowej rekompensacie – np. kilkunastu tysięcy złotych dla seniorów lub 50-latków, którzy wychowali dzieci przed 2016 r. Takie rozwiązanie, zdaniem ekspertów, byłoby łatwiejsze do wdrożenia i mniej obciążające dla budżetu, choć nadal wymagałoby precyzyjnych kryteriów i zabezpieczenia przed nadużyciami. Zasada byłaby prosta: świadczenie za realny wysiłek wychowawczy, a nie hipotetyczne „utracone korzyści”.
Argumenty „za” i „przeciw”
Choć pomysł wstecznego 800 plus został oceniony przez ekspertów jako trudny do wprowadzenia, w debacie publicznej wciąż budzi ogromne emocje. Zwolennicy mówią o sprawiedliwości pokoleniowej i docenieniu wysiłku rodziców, którzy wychowywali dzieci bez wsparcia państwa. Przeciwnicy ostrzegają, że takie świadczenie byłoby finansowo i prawnie niewykonalne, a jego realizacja mogłaby zachwiać budżetem.
Zwolennicy | Przeciwnicy |
|---|---|
Chcą wyrównać historyczną niesprawiedliwość – wcześniejsze pokolenia wychowywały dzieci bez wsparcia. | Ostrzegają przed miliardowymi kosztami i ryzykiem dla budżetu. |
Uważają, że to symboliczne docenienie roli seniorów w wychowaniu przyszłych podatników. | Wskazują na trudności dowodowe i brak podstaw konstytucyjnych. |
Proponują, by rekompensata miała formę jednorazowej wypłaty, a nie miesięcznego dodatku. | Zwracają uwagę, że pominięto całe grupy opiekunów i rodziny zastępcze. |
Co na to rząd i eksperci?
Ministerstwo Rodziny w 2025 r. odpowiedziało wprost, że nie planuje zmian w ustawie o świadczeniach rodzinnych. Z kolei w opinii prawnej Biura Ekspertyz z 15 września 2025 r. dr hab. Magdalena Szczepańska uznała, że projekt:
- narusza zasadę równości, bo pomija opiekunów faktycznych, rodziny zastępcze i dyrektorów domów pomocy społecznej,
- wymagałby niemożliwej weryfikacji, czyli ustalenia kto i kiedy wychowywał dziecko,
- jest niezgodny z zasadą "lex retro non agit" (prawo nie działa wstecz).
Komisja ds. Petycji otrzymała więc rekomendację, by nie procedować pomysłu dalej.
Czy wsteczne 800 plus ma szansę wejść w życie?
Na razie nie. W projekcie budżetu na 2026 rok nie przewidziano środków na żadne wsteczne świadczenia ani rekompensaty. Rząd planuje jedynie kontynuację programów: Rodzina 800+, Dobry Start, Za życiem oraz 13. i 14. emerytur. Eksperci są zgodni, że pomysł ma silne uzasadnienie społeczne, ale zbyt wiele przeszkód prawnych i finansowych, by wszedł w życie w najbliższych latach.
Co dalej?
Wsteczne 800 plus pozostaje symbolem walki o uznanie wysiłku pokolenia, które wychowywało dzieci w trudnych czasach. Choć parlament raczej nie wprowadzi tego rozwiązania, idea jednorazowej rekompensaty może jeszcze wrócić, zwłaszcza przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku.