Tylko 67 proc. Polaków w ciągu ostatnich dwóch lat korzystało z usług banku - wynika z sondażu PBS DGA przeprowadzonego na zlecenie Gazety Prawnej. Najwięcej osób w tej grupie ma rachunek osobisty, a prawie połowa spłaca kredyt lub pożyczkę.
Według różnych badań odsetek osób, które w ogóle nie korzystają z usług bankowych, oscyluje wokół 40 proc. To dużo więcej niż krajach Europy Zachodniej, gdzie 95 proc. społeczeństwa korzysta z produktów bankowych.
Szybko gonimy Europę
Stopień ubankowienia polskiego społeczeństwa jest ciągle jednym z najniższych w Unii Europejskiej.
- W najbliższych latach ubankowienie będzie rosło, zarówno od strony wzrostu gospodarczego, jak i usprawnianych ofert banków. Po stronie depozytowej spodziewamy się dalszego odchodzenia od gotówki na rzecz depozytów i funduszy inwestycyjnych - mówi Kazimierz Stańczak, dyrektor generalny Polbanku.
Przykładem na upowszechnianie produktów bankowych jest dynamicznie rosnąca popularność kart kredytowych. W portfelach Polaków znajduje się ponad 6,3 mln tych kart. Jeszcze dwa lata temu było ich niecałe 2 mln. Nie we wszystkim musimy gonić inne kraje UE. Są obszary, w których jesteśmy w czołówce, np. pod względem szybkości realizacji przelewów bankowych.
- Wydaje się, że tak jak w innych branżach obserwować będziemy dwubiegunowy rozwój ofert. Z jednej strony upowszechniać się będą proste i nisko cenowe oferty dla segmentu masowego, a z drugiej dla osób lepiej zarabiających - dodaje szef Polbanku.
Klienci banków zmieniają nawyki i zaczynają coraz aktywniej rozglądać się za najlepszymi ofertami. Do zmiany banku w ostatnich dwóch latach przyznaje się co dziesiąty ankietowany.
- Jestem nieco zaskoczony tym wynikiem, bo spodziewałem się jeszcze niższego odsetka osób zmieniających bank. Jednak w najbliższym czasie mobilność klientów będzie rosła, widać to na przykładzie zwiększającej się liczy osób przenoszących swój kredyt hipoteczny - uważa Błażej Lepczyński z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Nasi respondenci twierdzą, że o zmianie banku przesądziły przede wszystkim zbyt wysokie opłaty, a także zła obsługa klienta.
Wciąż za dużo formalności
Natomiast od zmiany banku powstrzymują głównie trudności i formalności, choć przyznaje to nieco ponad 20 proc. respondentów. Dowodem obrazującym tę tezę są wyniki banków, które uprościły procedurę przy przechodzeniu klientów. W MultiBanku, który stosuje minimum formalności przy udzielaniu kredytów refinansowych, stanowią one 20 proc. wszystkich udzielanych kredytów mieszkaniowych.
- Warunek, jaki musi spełnić bank, żeby klient chciał cokolwiek przenieść, to jak najmniej dokumentów i formalności - mówi Wojciech Wężyk z Multibanku.
Do tego, żeby znaleźć lepszą ofertę, potrzebna jest znajomość rynku, a deklaruje ją 14 proc. ankietowanych. Na szczęście analiza i porównywanie produktów w kilkudziesięciu bankach nie jest konieczne. Przy wyborze pomagają doradcy finansowi.
Łatwiej o pożyczkę
Ponad 60 proc. ankietowanych uważa, że otrzymanie pożyczki w banku jest łatwe, a tylko 20 proc. jest przeciwnego zdania. Faktycznie w ostatnich kilku latach dostępność kredytów zarówno hipotecznych, jak i gotówkowych czy kart kredytowych znacznie się zwiększyła. Banki są skłonne pożyczać coraz większej grupie klientów i coraz wyższe kwoty. Dostępna wysokość kredytu hipotecznego przy średnim wynagrodzeniu wyniosła 301 tys. zł, o 20 proc. więcej niż rok wcześniej.
Bezpiecznie na lokacie
W bankach nie tylko pożyczamy, ale także odkładamy pieniądze na lokatach. O wyborze instytucji, której powierzamy nadwyżki finansowe, decyduje wysokość oprocentowania i gwarancja bezpieczeństwa ulokowanych środków.
Wszystkie polskie banki mają gwarancje bezpieczeństwa udzielone przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Do równowartości 1 tys. euro w 100 proc., a kwota do 22,5 tys. euro gwarantowana jest w 90 proc. Z kolei banki działające jako oddział zagranicznego banku, np. Polbank (grecki EFG Eurobank Ergasias), są objęte jeszcze wyższymi gwarancjami, obowiązującymi w Grecji. Instytucje takie jak SKOK i mają swój system ubezpieczeń oszczędności.
Zdaniem 66 proc. ankietowanych zaciągnięcie pożyczki w banku jest obecnie łatwe. Tylko 21 proc. ma odmienną opinię na ten temat. Wyniki sondażu są potwierdzeniem wzrostu zdolności kredytowej Polaków i zwiększającej się dostępności kredytów bankowych.
Tylko 67 proc. ankietowanych potwierdza, że w ostatnich dwóch latach korzystało z usług bankowych. W tej grupie najliczniejsi są posiadacze rachunków osobistych, a zaraz po nich kredytobiorcy.
66 proc. respondentów twierdzi, że banki dbają o swoich klientów, 41 proc. uważa, że zna ofertę rynkową, a 40 proc. uważa, że jest ona tak podobna, że zmiana banku nie ma sensu.
Tylko 24 proc. klientów twierdzi, że przeszkodą przy zmianie banku są tylko formalności.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Monika Krześniak
Polak rzadko zmienia bank
34. posiedzenie Sejmu - dzień pierwszy. W pierwszym dniu trzydniowego posiedzenia posłowie m.in. będą kontynuowali prace nad projektem nowelizacji tzw. specustawy powodziowej, która przewiduje, że Wody Polskie na kupowanie nieruchomości na terenach szczególnie zagrożonych powodzią do 2034 roku będą miały 800 mln zł.
W kwietniu 2024 ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej zapowiedziało wprowadzenie urlopu zależnego od stażu pracy dla grupy pracowników. 13 stycznia 2025 r., do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił projekt nowelizacji. Co dalej z projektem?
Do 9 maja 2025 r. trwają prekonsultacje nowelizacji ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3. Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej czeka na uwagi i sugestie. Jeszcze w kwietniu 2024 r. MRPiPS zapowiedziało zmiany m.in. dla opiekunów w żłobkach.
Coraz więcej krajów eksperymentuje z modelem czterodniowego tygodnia pracy, a pierwsze wyniki pokazują jego pozytywne skutki zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Czy polski rynek pracy jest już gotowy na czterodniowy tydzień pracy.
Blisko12 tysięcy złotych dla lekarzy, ponad 10 tysięcy dla pielęgniarek. Tak od lipca w służbie zdrowia wzrosną minimalne wynagrodzenia. Skąd te płace po nowemu? Ma to związek z podanym przez Główny Urząd Statystyczny komunikatem w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2024 roku, które wyniosło 8181,72 zł. Ta bazowa kwota będzie podstawą do ustalania płac w medycznej branży od lipca tego roku. Aktualnie wynosi ona 7155,48 zł, co oznacza wzrost o 1026,24 zł, czyli o 14,34 proc. w ujęciu rocznym. Daje to ponad 8 tysięcy złotych.
W ostatnim czasie właściciele domów oraz mieszkań w Polsce doświadczyli wzrostu opłat, co naturalnie rodzi pytania o inne aspekty kosztów utrzymania nieruchomości. Ubezpieczenia też drożeją, ale wolniej.
Łatwiejsza zmiana nazwiska po rozwodzie. Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Za projekt odpowiedzialne było Ministerstwo Sprawiedliwości. Jest to część pakietu deregulacyjnego.
Wielu przedsiębiorców zaczyna od jednoosobowej działalności gospodarczej (JDG), a z czasem – gdy firma się rozwija – decyduje się na zmianę formy prawnej. Jednym ze sposobów kontynuowania działalności w formie spółki z o.o. jest wniesienie przedsiębiorstwa jako aportu.
Osoby wykonujące umowy zlecenia, czy inne umowy cywilnoprawne, mają czasem wątpliwości, czy nie jest to de facto umowa o pracę. Każdy przedsiębiorca słyszał o możliwych kontrolach, podważeniu zatrudnienia, konieczności uzasadniania dlaczego taki a nie inny typ umowy został konkretnej osobie zaproponowany. A co ze swobodą zawierania umów? Czy forma umowy na którą zgadzamy się wspólnie z nowozatrudnioną osobą nie powinna być wystarczająca dla inspekcji pracy skoro zgodnie obie strony złożyły na niej swój podpis? Na te i wiele innych pytań odpowie Czytelnikom ten artykuł.
Po wczorajszym spotkaniu przedstawicieli strony społecznej RDS z prezydentem Andrzejem Dudą, prezydent podjął decyzję o zawetowaniu ustawa o obniżeniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Prezes ZP BCC Łukasz Bernatowicz przekazał, że wnioskowali o podpisanie ustawy, gdyż w ich ocenie jest "mniejszym złem".