Od nowego roku właściciele psów mogą odczuć poważny wzrost lokalnych opłat. Choć dla wielu osób podatek od psa jest tematem rzadko poruszanym, w 2025 i 2026 roku stał się on niezwykle aktualny z powodu rosnących maksymalnych stawek. Opłata ta, choć ustalana przez gminy, ma swój odgórnie wyznaczony limit – i ten właśnie rośnie w rekordowym tempie. Dla niektórych gospodarstw domowych to nawet kilkaset złotych dodatkowego obciążenia rocznie.
- Podatek od psa – stara opłata w nowej odsłonie
- Kto musi zapłacić podatek od psa?
- Kiedy i jak zapłacić?
- Kto nie zapłaci? Zwolnienia z podatku od psa
- Adopcja i czipowanie – sposób na ulgę podatkową
- Ile zapłacimy w 2026 roku? Nowy limit robi wrażenie
- Skąd ten wzrost? Gminy szukają pieniędzy
- Co grozi za brak zapłaty?
- Podsumowanie – obowiązek, którego nie warto ignorować
W kontekście coraz większej liczby psów w polskich domach, temat podatku od psa wraca z nową siłą i budzi coraz większe zainteresowanie wśród właścicieli czworonogów. Wzrost opłat oraz różnice w ich naliczaniu przez poszczególne gminy sprawiają, że łatwo się w tym pogubić. W artykule szczegółowo wyjaśniamy, kto ma obowiązek zapłaty, kto może liczyć na zwolnienie, ile wynosi opłata w 2025 roku i jakie zmiany czekają nas w 2026 roku. To praktyczny przewodnik dla każdego posiadacza psa. Sprawdź już teraz, zanim urząd gminy sam przypomni Ci o zaległościach i naliczy dodatkowe koszty.
Podatek od psa – stara opłata w nowej odsłonie
Podatek od posiadania psa to jedno z najbardziej niedocenianych obciążeń lokalnych. Choć obowiązuje w polskim prawie od lat, wiele osób nie wie, że ich gmina może go nakładać. Tymczasem zgodnie z przepisami, każda gmina ma prawo wprowadzić roczną opłatę dla właścicieli psów. W 2025 roku maksymalna dopuszczalna stawka wynosi 178,26 zł za jednego psa. Jednak gminy same decydują, ile dokładnie zapłacą mieszkańcy – w niektórych miejscowościach jest to kilkadziesiąt złotych, a w innych – pełna kwota.
Taka różnorodność wynika z faktu, że opłata ma charakter lokalny, a jej wysokość może być zależna m.in. od rasy psa, jego wielkości czy liczby zwierząt w gospodarstwie domowym. Dla wielu właścicieli czworonogów to przykra niespodzianka, szczególnie jeśli nigdy wcześniej nie zetknęli się z obowiązkiem jej zapłaty. A brak wiedzy nie zwalnia z odpowiedzialności.
Kto musi zapłacić podatek od psa?
Obowiązek zapłaty spoczywa na każdej osobie fizycznej, która posiada psa i mieszka w gminie, gdzie taka opłata została uchwalona. Oznacza to, że jeśli urząd gminy wprowadził opłatę lokalną od psa – musisz ją uiścić, nawet jeśli pies nie jest zarejestrowany. Sprawdzenia można dokonać bardzo łatwo – wystarczy wejść na stronę internetową swojej gminy lub zadzwonić do urzędu.
To szczególnie ważne, ponieważ wiele osób wciąż nie wie, że posiadają prawny obowiązek zapłaty. W sytuacji kontroli, brak wiedzy nie będzie wystarczającym usprawiedliwieniem. Co więcej, nieuregulowanie tej opłaty może skutkować wszczęciem postępowania egzekucyjnego przez urząd.
Kiedy i jak zapłacić?
Opłata od psa jest daniną roczną, a konkretny termin płatności ustala każda gmina indywidualnie. W większości przypadków obowiązuje on w pierwszym kwartale roku – najczęściej do 31 marca – ale warto upewnić się na stronie internetowej urzędu gminy. Niedotrzymanie tego terminu może skutkować naliczeniem odsetek lub wezwaniem do zapłaty.
Jeśli chodzi o formy płatności, to do wyboru mamy kilka opcji: przelew na konto urzędu, wpłata w kasie gminy lub zapłata u inkasenta wyznaczonego przez władze lokalne. W dobie cyfryzacji coraz więcej gmin oferuje także płatności online, co znacznie ułatwia dopełnienie formalności.
Kto nie zapłaci? Zwolnienia z podatku od psa
Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych przewiduje szereg wyjątków, w których właściciele psów są zwolnieni z tej opłaty. Przede wszystkim nie płacą osoby:
- posiadające orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności – zwolnione z opłaty za jednego psa,
- posiadające dowolny stopień niepełnosprawności, ale tylko wtedy, gdy pies pełni funkcję asystującą,
- seniorzy powyżej 65. roku życia, samodzielnie prowadzący gospodarstwo domowe – również zwolnieni z opłaty za jednego psa.
Dodatkowo, rolnicy płacący podatek rolny od użytków powyżej 1 hektara są zwolnieni z opłaty za dwa pierwsze psy. Dopiero od trzeciego pupila obowiązek zapłaty powraca. Te zasady mają na celu wspierać osoby mniej zamożne oraz promować odpowiedzialne posiadanie zwierząt.
Adopcja i czipowanie – sposób na ulgę podatkową
Część gmin poszła o krok dalej i wprowadziła dodatkowe zwolnienia lub ulgi, które mają na celu promowanie adopcji i identyfikacji psów. Przykładowo, w wielu miejscach osoby adoptujące psa ze schroniska są całkowicie zwolnione z opłaty. To ukłon w stronę tych, którzy decydują się na pomoc bezdomnym zwierzętom.
Również czipowanie psa może uchronić przed opłatą – zwłaszcza jeśli gmina wspiera cyfrową identyfikację pupili. To rozwiązanie ma podwójną korzyść: nie tylko zwiększa szanse na odnalezienie psa w razie zaginięcia, ale też może pomóc w zmniejszeniu bezdomności i chaosu administracyjnego.
Ile zapłacimy w 2026 roku? Nowy limit robi wrażenie
Choć rok 2025 jeszcze się nie skończył, już teraz wiadomo, że w 2026 roku podatek od psa znowu wzrośnie. Zgodnie ze wskaźnikiem inflacji nieogłoszonym przez Główny Urząd Statystyczny za pierwsze półrocze 2025 r., który wyniósł 4,5%, maksymalna stawka opłaty za posiadanie psa w 2026 roku wyniesie 186,28 zł rocznie. To wzrost o 8,02 zł względem roku poprzedniego, co oznacza najwyższy poziom w historii tej opłaty.
Ten trend może niepokoić właścicieli zwierząt. Choć w praktyce wiele gmin nie wprowadza maksymalnych stawek, to obserwuje się coraz większe zainteresowanie tym źródłem dochodów lokalnych. W obliczu ograniczonych budżetów samorządowych, opłata od psa może stać się łatwym i coraz częściej wykorzystywanym narzędziem fiskalnym.
Skąd ten wzrost? Gminy szukają pieniędzy
Wzrost maksymalnej stawki opłaty to odpowiedź na inflację oraz rosnące potrzeby finansowe samorządów. Wiele gmin boryka się z deficytem budżetowym, niedofinansowaniem infrastruktury czy zwiększonymi kosztami usług publicznych – m.in. sprzątania parków i skwerów. Podatek od psa, choć niepopularny, może stanowić dodatkowe źródło dochodu.
Co więcej, pojawiają się głosy, że opłata ta powinna być rozszerzona lub lepiej egzekwowana. W praktyce bowiem wiele osób nie rejestruje psów, unikając tym samym podatku. Gminy coraz częściej planują kontrole i działania uświadamiające, a także akcje rejestracji i czipowania psów, by uporządkować sytuację.
Co grozi za brak zapłaty?
Zignorowanie obowiązku zapłaty może mieć poważne konsekwencje. Gmina ma prawo wystawić wezwanie do zapłaty, a jeśli właściciel nadal nie ureguluje należności, sprawa może trafić do egzekucji administracyjnej. W skrajnych przypadkach możliwa jest nawet windykacja przez urząd skarbowy, co wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Dlatego najrozsądniejszym rozwiązaniem jest regularne sprawdzanie lokalnych przepisów, terminów i wysokości opłat. Szczególnie teraz, gdy stawki rosną i coraz więcej gmin sięga po tę formę finansowania, warto trzymać rękę na pulsie.
Podsumowanie – obowiązek, którego nie warto ignorować
Choć dla wielu osób opłata za posiadanie psa może wydawać się mało istotna, jej konsekwencje mogą być kosztowne. W 2025 roku maksymalna stawka wynosi 178,26 zł, a już w 2026 roku wzrośnie do 186,28 zł. To sygnał, że trend wzrostowy będzie kontynuowany, a właściciele czworonogów muszą się z tym liczyć.
Nie każda gmina wprowadza tę opłatę, ale warto być czujnym i sprawdzić lokalne przepisy. Możliwe ulgi, zwolnienia i korzyści z czipowania sprawiają, że dobrze poinformowany właściciel psa może uniknąć dodatkowych kosztów. Warto zadbać o formalności wcześniej – zanim zapuka do nas urząd.
Masz psa? Sprawdź na stronie swojej gminy, czy musisz zapłacić – i ile. Uniknij nieprzyjemnych niespodzianek i zaplanuj budżet z wyprzedzeniem.
Komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 15 lipca 2025 r. w sprawie wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w pierwszym półroczu 2025 r. - Monitor Polski rok 2025 poz. 652
podatek od psa
Shutterstock