Najnowsze dane pokazują, że w Polsce zmniejszył się zasięg skrajnego ubóstwa, jednak jednocześnie wzrosła liczba osób żyjących poniżej relatywnego poziomu życia. Według danych GUS oraz organizacji społecznych nawet 5 mln Polaków funkcjonuje dziś na granicy wykluczenia ekonomicznego, a ponad milion osób pozostaje poza systemem pomocy społecznej mimo realnej biedy.
- Czym jest bieda w statystykach? Trzy różne miary
- Dane za 2024 r. – co mówią liczby
- Kto jest najbardziej zagrożony biedą?
- Dlaczego poprawa gospodarcza nie wystarcza?
- Podsumowanie
Czym jest bieda w statystykach? Trzy różne miary
W statystykach publicznych bieda nie jest pojęciem jednorodnym. GUS stosuje kilka miar, które pokazują różne poziomy niedostatku, od skrajnego braku środków na podstawowe potrzeby, po sytuacje, w których dochody pozwalają na przetrwanie, ale nie umożliwiają normalnego funkcjonowania na tle reszty społeczeństwa.
Ubóstwo skrajne
Ubóstwo skrajne oznacza brak środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Jak wyjaśnia Główny Urząd Statystyczny, jego próg wyznaczany jest na podstawie minimum egzystencji, czyli koszyka dóbr niezbędnych do biologicznego przetrwania.
W 2024 r. próg ten dla osoby samotnej wynosił ok. 972 zł miesięcznie, a dla osoby w gospodarstwie wieloosobowym był odpowiednio niższy. Poniżej tego poziomu żyło 5,2 proc. społeczeństwa, czyli ok. 1,9–2 mln osób.
Ubóstwo relatywne
W tej kategorii za ubogie uznaje się gospodarstwa, których wydatki na osobę są niższe niż 50 proc. średnich wydatków w kraju. Oznacza to, że dochody pozwalają na biologiczne przetrwanie, ale nie umożliwiają normalnego funkcjonowania na tle reszty społeczeństwa.
W praktyce w 2024 r. próg ubóstwa relatywnego dla osoby samotnej mieścił się w przedziale ok. 1200–1300 zł miesięcznie, czyli był o kilkaset złotych wyższy niż próg ubóstwa skrajnego. Zasięg ubóstwa relatywnego wzrósł do 13,3 proc., co oznacza ok. 5 mln osób.
GUS nie podaje jednej stałej kwoty, próg ten jest wyliczany dynamicznie na podstawie bieżących wydatków gospodarstw domowych i może się różnić w zależności od typu gospodarstwa.
Ubóstwo ustawowe
Ubóstwo ustawowe to próg zapisany w ustawie o pomocy społecznej i decydujący o dostępie do świadczeń. W 2024 r. kryterium dochodowe wynosiło 776 zł miesięcznie dla osoby samotnej oraz 600 zł na osobę w rodzinie. Jest to poziom niższy niż próg ubóstwa skrajnego, co prowadzi do systemowej luki. Jak wskazuje EAPN Polska, nawet 975 tys. osób jest zbyt biednych, by zabezpieczyć podstawowe potrzeby, ale nie spełnia formalnych kryteriów pomocy.
Dane za 2024 r. – co mówią liczby
Z zestawienia GUS, raportów Szlachetnej Paczki oraz analiz portali ekonomicznych wynika, że w 2024 r.:
- 1,9–2,0 mln osób żyło w skrajnym ubóstwie
- ok. 5 mln osób funkcjonowało w ubóstwie relatywnym
- 364 tys. dzieci doświadczało skrajnej biedy
- ponad 400 tys. seniorów żyło w skrajnym ubóstwie
- 1,1 mln osób nie było w stanie ogrzać mieszkania zimą
Wynika z tego, że ryzyko ubóstwa w Polsce jest silnie zróżnicowane i zależy m.in. od wieku, miejsca zamieszkania, stanu zdrowia i źródła utrzymania.
Dane te pochodzą m.in. z raportu Bieda w Polsce Szlachetnej Paczki oraz analiz GUS i mediów ekonomicznych
Szlachetna Paczka opisuje skalę zjawiska w formie symbolicznego miasta:
Gdyby osoby żyjące w skrajnym ubóstwie stworzyły jedno miasto, liczyłoby ono niemal 2 miliony mieszkańców – wskazano w raporcie organizacji
To miasto otacza znacznie większa aglomeracja osób żyjących poniżej standardu, których dochody formalnie przekraczają minimum egzystencji, ale nie pozwalają na stabilne życie.
Kto jest najbardziej zagrożony biedą?
- Rolnicy i mieszkańcy wsi: Według danych GUS gospodarstwa rolników notują najwyższe wskaźniki ubóstwa, skrajnego i relatywnego. Wynika to z niestabilnych dochodów i słabszego dostępu do usług publicznych.
- Seniorzy: Co piąty senior deklaruje, że nie stać go na wykupienie wszystkich leków
- Osoby z niepełnosprawnościami: W gospodarstwach, w których żyje osoba z niepełnosprawnością, ryzyko skrajnego ubóstwa jest wyraźnie wyższe. Dodatkowe koszty leczenia i rehabilitacji często nie są uwzględniane w systemie wsparcia.
- Dzieci: Mimo programów transferowych setki tysięcy dzieci dorastają w warunkach niedoboru, co, jak wskazują eksperci, zwiększa ryzyko dziedziczenia biedy.
Dlaczego poprawa gospodarcza nie wystarcza?
Poprawa wskaźników gospodarczych nie przekłada się automatycznie na sytuację wszystkich gospodarstw domowych. Eksperci zwracają uwagę, że wysoka inflacja z lat 2020–2023, szybki wzrost cen energii, żywności i leków oraz niedostosowanie progów pomocy społecznej do realnych kosztów życia sprawiły, że część Polaków nie odczuła poprawy swojej sytuacji finansowej.
Dodatkowo wzrost wynagrodzeń był nierównomierny i nie objął wszystkich branż. Jak wskazuje GUS, spadek skrajnego ubóstwa nie oznacza poprawy warunków życia wszystkich grup społecznych, a rosnące ubóstwo relatywne pokazuje narastające różnice dochodowe.
Podsumowanie
Polska w 2025 r. notuje lepsze wskaźniki makroekonomiczne, ale bieda nie znika, tylko zmienia formę. Coraz częściej nie oznacza skrajnego niedostatku, lecz trwałe życie poniżej standardu, bez bezpieczeństwa finansowego. Dane GUS i organizacji społecznych jasno pokazują, że bez reform systemowych problem będzie narastał, mimo wzrostu gospodarczego.