Rząd przyjął projekt budżetu na przyszły rok

fot. KPRM
Rząd przyjął we wtorek projekt budżetu na 2012 rok. Część polityków zarzuca rządowi zbytni optymizm, tymczasem koalicjant PO Waldemar Pawlak z PSL uważa, że założenia są zbyt pesymistyczne. Większość ekonomistów jest zdania, że projekt jest realistyczny.

W dokumencie założono, że w przyszłym roku wzrost gospodarczy wyniesie 2,5 proc., deficyt budżetowy nie przekroczy 35 mld zł, a deficyt sektora finansów publicznych nie przekroczy 3 proc.

Premier Donald Tusk powiedział, że budżet na 2012 r. będzie "skrajnie odpowiedzialny" i nie zawiera rozwiązań radykalnych, ponieważ kryzys jest - jego zdaniem - czasem na odpowiedzialne działania, a nie na rewolucje. Premier tłumaczył, że jeśli będzie potrzeba, to rząd jest przygotowany do rewizji budżetu.

Minister finansów Jacek Rostowski poinformował, że według projektu wydatki budżetu państwa wyniosą maksymalnie 328 mld 847 mln zł, a przychody 293 mld 847 mln zł. Zgodnie z założeniami do projektu bezrobocie na koniec 2012 r. wyniesie 12,3 proc.

Politycy i komentatorzy są zgodni, że przyjęcia projektu opartego na 2,5-proc. wzroście PKB należało się spodziewać, ale różnie oceniają sam dokument.

Wicepremier, szef PSL Waldemar Pawlak powiedział, że zapisane w projekcie budżetu na 2012 rok wskaźniki dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji są zbyt pesymistyczne. Oświadczył, że Rostowski przedstawił swoje "autorskie spojrzenie" na budżet, a rząd przyjął jedynie drobne korekty. Pawlak nazwał je "skromnym makijażem".

Wiceszef sejmowej komisji finansów Sławomir Neumann (PO) ocenia, że projekt jest odpowiedzialny, zawiera "zawory bezpieczeństwa", na wypadek, gdyby opóźniało się stabilizowanie w strefie euro. Według Neumanna budżet ten jest także bardzo konserwatywny w założeniach. Poseł PO zapewnił, że koalicja jest trwała i "sobie poradzi". Podkreślił też, że projekt budżetu został przyjęty przez cały rząd, również przed ministrów PSL.

Wiceprzewodniczący klubu Ruchu Palikota Sławomir Kopyciński powiedział, że założenia budżetu są "optymistyczne, ale przy dobrej koniunkturze do osiągnięcia". Wśród zagrożeń dla budżetu i dla stabilności finansów publicznych poseł wskazał kurs złotego w stosunku do euro. Według Kopycińskiego rozczarowujący może być brak oszczędności, jeśli chodzi o administrację.

Z kolei szef klubu SLD Leszek Miller uważa, że przedstawione przez rząd założenia projektu budżetu na 2012 rok są ambitne, ale zastanawia się, czy realne. Jego zdaniem zasadne jest pytanie, czy możliwe jest zejście z deficytem do poziomu 35 mld zł.

Zdaniem wiceszefowej PiS Beaty Szydło rząd skonstruował budżet "na przetrwanie", w którym nie widać "żadnej szerszej wizji, myślenia o przyszłości". Według posłanki jeśli wskaźnik wzrostu PKB będzie nieco wyższy, to rząd ogłosi to jako swój sukces, a jeśli niższy - winą zostanie obarczona sytuacja zewnętrzna. Szydło powiedziała też, że niepokoi ją zakładany wysoki poziom bezrobocia. Posłanka ma wątpliwości, czy założony deficyt zostanie utrzymany. Według niej jeśli nie uda się uzyskać założonych dochodów, to albo czeka nas korekta budżetu, albo kolejne podwyżki.

W założenia do budżetu nie wierzy rzecznik klubu Solidarna Polska Patryk Jaki. Według niego wzrost gospodarczy będzie mniejszy, a deficyt większy, a ekipa Tuska to "rząd czarodziei i fantastów". Jaki uważa, że w przyszłym roku możemy mieć do czynienia ze spadkiem PKB o 1 proc., a deficyt zamiast 35 mld zł wyniesie 70 mld "i będzie dużym obciążeniem dla wszystkich Polaków".

Większość ekonomistów, z którymi rozmawiała PAP, uważa jednak, że przyjęte przez rząd założenia są realistyczne.

Główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka jest zdania, że prognoza wzrostu PKB nie jest ani specjalnie konserwatywna, ani też nadmiernie optymistyczna, założenie dotyczące bezrobocia uzasadnione, a prognoza wzrostu cen dobra. Gomułka ma jednak wątpliwości co do osiągnięcia zaplanowanego deficytu. Według niego nie jest wykluczone, że minister finansów liczy na duże zasilenie ze strony Narodowego Banku Polskiego.

Główny ekonomista Deutsche Banku Arkadiusz Krześniak uważa, że przyjęty 2,5 proc. wzrost PKB jest "dość obiektywną" prognozą. Według Krześniaka budżet może zostać zrealizowany, ale na osiągnięcie planowanej stopy bezrobocia nie ma co liczyć. Ekonomista wskazał, że tempo wzrostu poniżej 3 proc. na pewno nie będzie generować nowych miejsc pracy.

Zdaniem eksperta Pracodawców RP Piotra Rogowieckiego do osiągnięcia w przyszłym roku jest nawet 3-proc. wzrost PKB. Rogowieckiego niepokoi i dziwi jednak, że przy zmniejszonej prognozie wzrostu PKB, a więc niższych dochodach z podatków, rząd nadal stoi na stanowisku, że deficyt wyniesie 35 mld złotych.

Dyrektor Departamentu Ekonomicznego Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan" Jacek Adamski uważa, że przyjęty wzrost PKB na poziomie 2,5 proc. "wydaje się być racjonalnym rozwiązaniem". Adamski przypomina, że większość niezależnych agencji, czy instytucji międzynarodowych przewiduje, że w przyszłym roku polski wzrost PKB wyniesie pomiędzy 2 a 3 procent, z zastrzeżeniem, że w międzyczasie nie nastąpi gwałtowny kryzys strefy euro.

Natomiast prof. Krzysztof Rybiński obawia się, że wzrost PKB będzie niższy niż zakłada rząd, a bezrobocie wyższe. Jego zdaniem niewykluczone jest, że już na przełomie 2012 i 2013 r. zawita do Polski recesja i konieczne będą jeszcze większe cięcia wydatków i inne oszczędności niż teraz. Rybiński uważa, że za wyższe bezrobocie będzie odpowiedzialne podniesienie składki rentowej i zakończenie wielu inwestycji infrastrukturalnych.

Infor.pl
Maturzyści 2024: jak wybierają studia, czym się kierują, dlaczego co trzeci nie zamierza ubiegać się o miejsce na wyższej uczelni
15 cze 2024

Decyzja, jaką podejmują młodzi ludzie przy wyborze uczelni, to nie tylko klucz do ich przyszłej kariery, ale także ważny krok w rozwoju osobistym. Dlatego wśród uczniów panuje… ostrożność. Nie spieszą się z jednoznacznymi deklaracjami i rozważają różne opcje, co będą robić po maturze.

Koniec z zakazem handlu w niedzielę: właściciele małych sklepów nie obawiają się powrotu niedziele handlowych – pod jednym warunkiem
15 cze 2024

Przywrócenie niedziel handlowych w miejsce zakazu handlu to nie problem. Dla właścicieli małych sklepów nie ma znaczenia, czy niedziel z zakazem handlu jest 45 czy handlowe są wszystkie niedziele. Ważne, by klienci przychodzili do małych sklepów i robili w nich zakupy, zostawiając dużo gotówki.

232 tys. osób, tyle ma niezapłacone przeterminowane rachunki za telefon i Internet. Czy przyjdzie komornik, co za to grozi
15 cze 2024

Internet i telefon to narzędzia, bez których nie wyobrażamy sobie dzisiaj życia. Nie służą już tylko do komunikowania, ale pozwalają na dostęp do wielu usług, stanowią centrum rozrywki, są przydatne w nauczaniu. Mimo to wiele osób dopuszcza do tego, by takich możliwości pozbawił ich komornik.

Podróbki markowych produktów wciąż są problemem, jak rozpoznać czy kupowana rzez jest oryginalna
15 cze 2024

Podróbki markowych towarów są teraz problemem większym niż kiedykolwiek wcześniej, Procesy produkcji i sprzedaży podróbek były trudne do opanowania już w erze stadionowych targowisk. Teraz – wraz z popularyzacją mediów cyfrowych – skala rozprzestrzeniania się falsyfikatów zyskała niespotykany wymiar.

Na jakie formy wsparcia mogą liczyć osoby, planujące w tej chwili zakup mieszkania, przegląd aktualnych możliwości
15 cze 2024

Nabycie nowego mieszkania zwykle stanowi duże wyzwanie finansowe, niezależnie od tego, czy kupującym jest singiel, para czy też rodzina z dziećmi. Rządowe programy wsparcia na zakup nieruchomości ewoluują – co pewien czas zmieniają swoje nazwy i warunki.

Nowe podejście do nauki online. Coraz więcej Polaków uczy się dla własnej wiedzy a nie dla dyplomów naukowych
15 cze 2024

Nauka on-line to nowy styl życia Polaków. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i Uniwersytet Jagielloński, 71% dorosłych Polek i Polaków kontynuuje naukę po zakończeniu etapów obowiązkowej edukacji w sposób nieformalny.

Min. B. Nowacka: Kontrole w szkołach ze słabymi wynikami. Matura 2025 r. dalej łatwa
15 cze 2024

Dalej łatwo zdać maturę. Aż do 2026 roku nie ma ryzyka oblania egzaminu dodatkowego przez punkty. Słabsze szkoły (takie, których uczniowie mają złe wyniki) muszą się przygotować na kontrole kuratorów. Sprawdzą doskonalenie zawodowe nauczycieli w szkołach uzyskujących najniższe wyniki z egzaminu ósmoklasisty.

Renta rodzinna z ZUS. Zmieniły się kwoty graniczne przychodu
15 cze 2024

Renta rodzinna z ZUS. Od początku czerwca uczniowie i studenci, którzy pobierają rentę rodzinną z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, mogą więcej dorobić do swojego świadczenia. Zmieniły się kwoty graniczne przychodu, które będą obowiązywać do końca sierpnia.

Polscy konsumenci coraz chętniej robią zakupy za pośrednictwem portali społecznościowych
15 cze 2024

Cztery na pięć polskich firm odnotowało wzrost przychodów ze sprzedaży w serwisach społecznościowych. Nowe technologie dają nowe możliwości przedsiębiorcom, którzy chcą i potrafią z nich korzystać. Konsumenci coraz chętniej kupują wykorzystując do tego media społecznościowe.

Rozliczenie PIT w 2024 roku. Rekordowo szybkie zwroty podatku - średnio 15 dni od złożenia deklaracji
14 cze 2024

Krajowa Administracja Skarbowa podsumowała ostatni "sezon  PIT-owy", czyli rozliczenie podatkowe dochodów osób fizycznych uzyskanych w 2023 roku. 95%, czyli ponad 23 mln deklaracji podatkowych za 2023 r. podatnicy złożyli elektronicznie, z czego większość, bo aż 13,8 mln przez usługę Twój e-PIT. Tylko 1,4 mln zeznań wpłynęło w wersji papierowej. W tym roku urzędy skarbowe rekordowo szybko zwracały nadpłaty podatku – średnio w ciągu 15 dni. Pierwszy raz z usługi Twój e-PIT skorzystali przedsiębiorcy, którzy złożyli w ten sposób ponad 910 tys. dokumentów. OPP mogą w tym roku otrzymać rekordowa sumę 1,9 mld zł.

pokaż więcej
Proszę czekać...