Kto odpowiada za zawartość serwisów

Krzysztof Gienas
rozwiń więcej
W internecie pojawia się coraz więcej serwisów Web 2.0, w których podstawową rolę odgrywa treść generowana przez użytkowników. Jak ten rodzaj współtworzenia internetowych zasobów przekłada się na prawo?


Klasyczne serwisy internetowe opierają się w dużej części na treściach kreowanych przez wyspecjalizowane podmioty. Przy serwisach Web 2.0 (np. YouTube zawierający pliki wideo, Flickr.com pozwalający na publikowanie fotografii) zawartością jest to, co oferują sami użytkownicy. Nieprofesjonalny charakter tworzonych zasobów nie przekreśla ich atrakcyjności. Wręcz przeciwnie, serwisy i usługi Web 2.0 skupiają coraz większe zainteresowanie reklamodawców. Współistnienie materiałów pochodzących od wielu osób sprawia, że godny uwagi jest problem odpowiedzialności administrującego serwisem za przypadki naruszeń prawa.

Odpowiada internauta

Najbardziej reprezentatywne serwisy Web 2.0 swoją zawartość zawdzięczają w przeważającym zakresie użytkownikom internetu. Wykluczyć nie można zmieszania materiałów pochodzących od utrzymującego serwis (np. reklamy, newsy) oraz wprowadzanych przez internautów. Bez wątpienia każdy z wprowadzających materiały do serwisu Web 2.0 będzie odpowiadać samodzielnie. Swoboda w uzupełnianiu zasobów strony musi iść w parze z ogólnymi regułami, mającymi zastosowanie do dystrybucji treści wbrew woli ich autorów. Fakt, iż administrator zarządza stroną Web 2.0, nie uwalnia internautów od potencjalnych roszczeń cywilnych bądź zarzutów natury karnej. Nie będzie miało znaczenia, jakiego rodzaju materiały (artykuły, grafika, muzyka) będą udostępniane w serwisie. Sytuacja komplikuje się, gdy operator serwisu decyduje się na wstępną ocenę napływających materiałów (moderowanie). Decyzja o zatwierdzeniu publikacji na potrzeby strony będzie rodzić bezpośrednią odpowiedzialność zarządzającego serwisem, gdy okaże się, że nadesłane materiały godziły w cudze prawa autorskie.

Rozstrzygnięcia w UE

Najbardziej typowa jest jednak eliminacja aktywnego działania dysponenta serwisu przy umieszczaniu materiałów przez internautów. Brak polskiego orzecznictwa sądowego w kwestii serwisów Web 2.0 skłania do sięgnięcia po europejską judykaturę. Podstawą tych orzeczeń są przepisy harmonizujące wewnętrzne porządki prawne do reguł wyznaczonych dyrektywą Unii Europejskiej z 8 czerwca 2000 r. o handlu elektronicznym. W kwietniu 2007 r. francuski reżyser pozwał zarządzających serwisem Dailymotion, z uwagi na pojawienie się w nim filmu Joyeux Noel. Wspomniany serwis działa na zasadach analogicznych jak YouTube, pozwalając na udostępnianie przez internautów nagrań wideo. W wyroku z 13 lipca 2007 r. Tribunal de Grande Instance of Paris odrzucił możliwość zakwalifikowania operatora serwisu Web 2.0 jako wydawcy. Nie ma znaczenia, że na stronie prezentowane są reklamy, wyświetlane przez zarządzającego serwisem. Z pewnością nie można z tego powodu rozszerzać kwalifikacji operatora serwisu Web 2.0 jako wydawcy na elementy, które publikują samodzielnie użytkownicy. Konsekwencją jest zastosowanie wobec serwisów Web 2.0 zasad właściwych dla usług polegających na utrzymywaniu danych przekazywanych przez internautów (tzw. hosting). Zarządzający stroną zawierającą twórczość użytkowników będzie odpowiadał prawnie dopiero, gdy mimo świadomości pojawienia się naruszających prawo publikacji nie podejmie żadnych czynności, aby usunąć je lub zablokować do nich dostęp. W Polsce podstawą wspomnianego rozwiązania będzie art. 14 ustawy z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (dalej: ustawa).

Zwiększone ryzyko

Uwagę sądu w sprawie Dailymotion zwróciła jednak inna ważka okoliczność. W rozstrzygnięciu wskazano, iż portal swoją popularność zawdzięcza głównie rozpowszechnianiu prac powszechnie znanych. Dzięki temu rosną też wpływy z tytułu wyświetlanych reklam. W rezultacie wskazane ograniczenia odpowiedzialności prawnej z tytułu hostingu nie miałyby zastosowania do przypadków, gdy usługodawca nakłania internautów do nielegalnych zachowań. Generalna wiedza zarządzającego serwisem o przypadkach naruszeń prawa powinna być związana z ustanowieniem odpowiednich mechanizmów technicznych. Sąd rozstrzygając spór na niekorzyść Dailymotion, nakazał wypracowanie operatorowi serwisu środków technicznych wspomagających eliminację naruszających prawo materiałów. Chodzić może np. o odpowiednie filtrowanie zasobów internetowych. Zaprezentowane wnioski nie wypływają bezpośrednio z przepisów dyrektywy o handlu elektronicznym. Przenosząc uwagi na rodzimy grunt należy podkreślić, że brak jest możliwości wyłączenia art. 14 ustawy tylko ze względu na komercyjny charakter serwisu. Faktycznie prowadziłoby to do rozróżnienia pomiędzy odpowiedzialnością komercyjnych i niekomercyjnych serwisów Web 2.0, choć z technicznego punktu widzenia nie będą się one różnić między sobą. Jeszcze większe zastrzeżenia będzie budził fakt, gdy na stronie co prawda pojawią się reklamy, lecz nie w lokalizacjach, w których pojawiły się naruszające prawo materiały. Z perspektywy polskiego prawa, jedynie przypadki ewidentnego celowego działania ukierunkowanego na umożliwianie internautom naruszeń prawa mogłyby prowadzić do odpowiedzialności zarządzającego serwisem Web 2.0. Biorąc pod uwagę uniwersalność technologii oscylujących wokół publikowania treści przez internautów, przyjęcie pomocnictwa w takich sytuacjach będzie zjawiskiem marginalnym. Warto odnotować, że w wyroku z 22 czerwca 2007 r. francuski sąd uznał, że inny serwis Web 2.0 - MySpace.com - może być traktowany jako wydawca. Świadczy o tym to, iż operator serwisu osiąga zyski z każdorazowego wyświetlenia zasobów udostępnianych w nim przez internautów. Wielce wątpliwe, iż analogiczne rozstrzygnięcie mogłoby zapaść na gruncie polskiego prawa.

Obowiązek monitorowania

Wyłania się przy tym kolejny problem. Chodzi o to, czy zarządzający usługami Web 2.0 jest zobowiązany do przeszukiwania zasobów serwisu pod kątem tych, które naruszają cudze prawa? Generalna zasada to brak takiego obowiązku, co przewiduje zarówno dyrektywa z 8 czerwca 2000 r. o handlu elektronicznym, jak i polska ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Zarzut braku monitoringu wprowadzanych danych przez rodzimego operatora serwisu nie będzie więc skuteczny. Dla kontrastu, w amerykańskiej sprawie Viacom kontra YouTube wskazano wręcz, iż jego operator prowadzi przemyślaną strategię niepodejmowania kroków ku eliminowaniu naruszeń praw autorskich. Choć serwis ma możliwości kontrolowania publikowanych danych, przerzuca konieczność monitorowania zasobów pod kątem nielegalnych treści na potencjalnych pokrzywdzonych. Jedno z najnowszych francuskich orzeczeń w zbliżonej kwestii - wyrok z 29 października 2007 r. (Marianne B. v. Wikipedia Foundation) wyeliminowało odpowiedzialność zarządzających serwisem za fragment internetowej encyklopedii mający zniesławiać powoda. Na kanwie wspomnianej sprawy, obok braku obowiązku monitorowania zasobów pochodzących bezpośrednio od użytkowniku internetu, pojawiło się uchybienie przez powoda warunkom formalnym zgłoszenia naruszających prawo publikacji operatorowi serwisu. Polskie przepisy, w odróżnieniu od francuskich, nie przewidują drobiazgowych elementów formalnych tego rodzaju zgłoszeń. Wystarczająca będzie co najmniej wiarygodna informacja, zaś to od operatorów serwisów zależeć będzie, czy zdecydują się na ustanowienie szczegółowych reguł w tej kwestii.

PRZYKŁAD

NARUSZENIE PRAW AUTORSKICH

Wiosną bieżącego roku w USA pozew przeciwko operatorowi serwisu YouTube złożyła firma Viacom. Roszczenia związane z naruszeniami praw autorskich poprzez publikację w serwisie plików wideo bez zezwolenia opiewają na kwotę przewyższającą 1 mld dolarów.

KRZYSZTOF GIENAS

autor jest doktorem nauk prawnych, asesorem Prokuratury Rejonowej Szczecin-Zachód

PODSTAWA PRAWNA

Ustawa z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. nr 144, poz. 1204 ze zm.).

Infor.pl
Co się zmieni 1 lipca 2024 r. Nie tylko minimalne wynagrodzenie za pracę - także niektóre świadczenia
16 cze 2024

Od 1 lipca 2024 r. minimalne wynagrodzenie za pracę zwiększy się do 4300 zł. Od tego dnia zmienią się również niektóre świadczenia przewidziane w prawie pracy i ubezpieczeń społecznych.

Spada opłacalność inwestycji w fotowoltaikę w Polsce. Przez codzienne wyłączenia aż 3% prądu na zmarnowanie
16 cze 2024

Polska zajmuje czwarte miejsce na świecie pod względem mocy zainstalowanej PV na jednego mieszkańca. Zaczął się jednak poważny kryzys. Mocno wyhamowały inwestycje w fotowoltaikę gospodarstw domowych, przyrost jest po stronie głównie farm o mocy powyżej 1 MW, te zaś regularnie są już teraz niemal codziennie wyłączane. Spada przez to opłacalność fotowoltaiki.

Czy 16.06.2024 r. to niedziela handlowa, handel bez zakazu w galeriach, zakupy dziś we wszystkich otwartych sklepach
16 cze 2024

Czy 16 czerwca 2024 roku są otwarte wszystkie sklepy i można dowolnie zaplanować zakupy, czy odwrotnie - nad obowiązuje zakaz handlu w niedzielę i czynne są tylko małe sklepy osiedlowe. Sejm pracował ostatnio nad nowelizacją ustawy o zakazie handlu w niedziele, czy zmienił już przepisy prawne?

Jak dużo łatwo i wygodnie zarobić w wakacje: płatny staż, praca kelnera czy sprzedawcy, a może zmonetyzować swoje hobby
16 cze 2024

Dobre zarobić w wakacje, dorobić w inny czas. Zbliżają się wakacje. To ten moment, kiedy uczniowie i studenci  podejmują pracę częściej niż w roku akademickim. A sposobów na znalezienie dodatkowego zarobku jest wiele – od pracy w kawiarniach, płatnych staży, po freelancing.

Maturzyści 2024: jak wybierają studia, czym się kierują, dlaczego co trzeci nie zamierza ubiegać się o miejsce na wyższej uczelni
15 cze 2024

Decyzja, jaką podejmują młodzi ludzie przy wyborze uczelni, to nie tylko klucz do ich przyszłej kariery, ale także ważny krok w rozwoju osobistym. Dlatego wśród uczniów panuje… ostrożność. Nie spieszą się z jednoznacznymi deklaracjami i rozważają różne opcje, co będą robić po maturze.

Koniec z zakazem handlu w niedzielę: właściciele małych sklepów nie obawiają się powrotu niedziele handlowych – pod jednym warunkiem
15 cze 2024

Przywrócenie niedziel handlowych w miejsce zakazu handlu to nie problem. Dla właścicieli małych sklepów nie ma znaczenia, czy niedziel z zakazem handlu jest 45 czy handlowe są wszystkie niedziele. Ważne, by klienci przychodzili do małych sklepów i robili w nich zakupy, zostawiając dużo gotówki.

232 tys. osób, tyle ma niezapłacone przeterminowane rachunki za telefon i Internet. Czy przyjdzie komornik, co za to grozi
15 cze 2024

Internet i telefon to narzędzia, bez których nie wyobrażamy sobie dzisiaj życia. Nie służą już tylko do komunikowania, ale pozwalają na dostęp do wielu usług, stanowią centrum rozrywki, są przydatne w nauczaniu. Mimo to wiele osób dopuszcza do tego, by takich możliwości pozbawił ich komornik.

Podróbki markowych produktów wciąż są problemem, jak rozpoznać czy kupowana rzez jest oryginalna
15 cze 2024

Podróbki markowych towarów są teraz problemem większym niż kiedykolwiek wcześniej, Procesy produkcji i sprzedaży podróbek były trudne do opanowania już w erze stadionowych targowisk. Teraz – wraz z popularyzacją mediów cyfrowych – skala rozprzestrzeniania się falsyfikatów zyskała niespotykany wymiar.

Na jakie formy wsparcia mogą liczyć osoby, planujące w tej chwili zakup mieszkania, przegląd aktualnych możliwości
15 cze 2024

Nabycie nowego mieszkania zwykle stanowi duże wyzwanie finansowe, niezależnie od tego, czy kupującym jest singiel, para czy też rodzina z dziećmi. Rządowe programy wsparcia na zakup nieruchomości ewoluują – co pewien czas zmieniają swoje nazwy i warunki.

Nowe podejście do nauki online. Coraz więcej Polaków uczy się dla własnej wiedzy a nie dla dyplomów naukowych
15 cze 2024

Nauka on-line to nowy styl życia Polaków. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i Uniwersytet Jagielloński, 71% dorosłych Polek i Polaków kontynuuje naukę po zakończeniu etapów obowiązkowej edukacji w sposób nieformalny.

pokaż więcej
Proszę czekać...