Od 1 stycznia 2024 r. podwyżki brutto od 1107 zł do 1365 zł dla nauczycieli. Tak wynika z podniesienia o 30% minimalnych pensji dla nauczycieli z poziomu dla 2023 r. PO utworzyła dziś rząd. Nauczyciele podwyżki otrzymają prawdopodobnie w okolicach marca 2024 r. z wyrównaniem na pewno od 1 stycznia 2024 r. D.Tusk potwierdził to 19 XII 2024 r. na konferencji prasowej.
- Aktualizacja artykułu o komunikat MEiN
- Jak zmieni się wynagrodzenie średnie nauczycieli w 2024 r.?
- Kiedy wypłata? Co z wyrównaniem?
- Co z kwotami netto na poziomie wynagrodzenia zasadniczego?
- Potwierdzenie podwyżek o 30%
- Wariant pierwszy - podwyżka pensji brutto nauczycieli o 30% [od 1 stycznia 2024 r.]
- Wariant 2 - podwyżka pensji brutto nauczyciela o 1500 zł [od 1 stycznia 2024 r.]
- Komentarze internautów o podwyżkach
- Uchwała ZNP z 4 grudnia 2023 r.
Z ostatniej chwili! WAŻNE! Przed obradami Sejmu 19 grudnia 2023 r. D. Tusk potwierdził podwyżki 30% dla nauczycieli i 20% dla całej budżetówki. Informacje z konferencji w poniższym artykule:
Aktualizacja artykułu o komunikat MEiN
Podwyżki u nauczycieli w 2024 r. - pierwsze konkrety:
Jak zmieni się wynagrodzenie średnie nauczycieli w 2024 r.?
Komunikat MEiN: W przypadku nauczycieli dyplomowanych wynagrodzenie średnie wzrośnie o 2197,80 zł i będzie wynosiło 9523,88 zł brutto. W przypadku nauczycieli mianowanych wynagrodzenie średnie wzrośnie o 1720,04 zł, i wyniesie 7453,47 zł brutto.
Sytuacja zarobkowa nauczycieli w Polsce zmieni się w sposób diametralny. Wzrosty wynagrodzeń od 30 do 33 proc. oznaczają podwyżki średnio o ponad 1500 zł brutto.
"Wskutek sprawnych działań rządu, nauczyciele mianowani i dyplomowani otrzymają 30-procentowe, a nauczyciele początkujący 33-procentowe podwyżki" - informuje MEiN.
W przypadku nauczycieli dyplomowanych wynagrodzenie średnie wzrośnie o 2197,80 zł i będzie wynosiło 9523,88 zł brutto. W przypadku nauczycieli mianowanych wynagrodzenie średnie wzrośnie o 1720,04 zł, i wyniesie 7453,47 zł brutto - podano.
Wyjaśniono, że nauczyciele początkujący otrzymają podwyżki 33-procentowe, co pozwoli na wzrost wynagrodzenia średniego o 1576,71 zł. Po podwyżce średnie wynagrodzenie w tej grupie wyniesie 6354,57 zł brutto.
Kiedy wypłata? Co z wyrównaniem?
Resort edukacji informuje, że podwyżki będą wypłacane, zgodnie z przepisami, nie później niż 3 miesiące po ogłoszeniu ustawy budżetowej, z wyrównaniem od 1 stycznia.
Co z kwotami netto na poziomie wynagrodzenia zasadniczego?
Nie wiemy, jak zmiany na poziomie wynagrodzenia średniego wpłyną na wynagrodzenie zasadnicze. W 2024 r. jest także możliwa podwyżka o 1500 zł brutto dla każdego nauczyciela niezależnie od jego stopnia zawodowego.
Politycy deklarowali bowiem dwa warianty podwyżek pensji w 2024 r. dla nauczycieli:
- wariant 1 - podwyżka o 30%
- wariant 2 - podwyżka o 1500 zł brutto.
Na dziś został potwierdzony przez przyszły rząd wariant podwyżki o 30%. I znamy datę podwyżek - od 1 stycznia 2024 r.
Dodatkowo mamy projekt obywatelski zmian w KN i uchwałę ZNP (zob. na końcu tekstu).
Potwierdzenie podwyżek o 30%
Zrobił to rzecznik PO Jan Grabiec, który był pytany, kiedy można spodziewać się podwyżek dla nauczycieli i budżetówki. Rzecznik PO stwierdził: "jak najszybciej". "Chcemy dać podwyżki od 1 stycznia. To się ludziom należy i to powinno nastąpić już znacznie wcześniej. 30 proc. to jest rekompensata dla nauczycieli. Z całą pewnością to wyrównanie się należy, bo ten zawód jest jednym z najbardziej spauperyzowanych w ostatnich latach, którego ranga i znaczenie upadało przez osiem lat. Natomiast 20 proc. dla budżetówki – tam są różnego rodzaju stanowiska. Pewnie trzeba wejść w szczegóły, bo nie sądzę, żeby na stanowiskach kierowniczych była konieczność podwyższania tych pensji. Raczej trzeba by się było zastanowić nad chociażby zmniejszeniem liczby urzędników, a na pewno polityków".
Mamy więc potwierdzenie, co do realizacji ważnej obietnicy wyborczej.
Podwyżka o "1500 zł brutto" da jednak kilkaset zł miesięcznie więcej niż "podwyżka o 30% (niezależnie od stopnia zawodowego nauczyciela). Np. nauczyciel dyplomowany przy podwyżce "`1500 zł brutto" przekroczyłby 6000 zł brutto i miał pensję podstawową 4453,7 zł netto.
Na dzień dzisiejszy nic nie wiemy o możliwości podniesienia pensji aż o 1500 zł brutto. Potwierdzona została tylko "podwyżka 30%".
Wariant pierwszy - podwyżka pensji brutto nauczycieli o 30% [od 1 stycznia 2024 r.]
Minimalna pensja nauczyciela w 2023 r. bez dodatków, nadgodzin, dofinansowania z gminy, to:
1) nauczyciel początkujący - 3690 zł brutto (2846 zł netto/na rękę)
2) nauczyciele mianowani - 3890 zł brutto (2982 zł netto/na rękę)
3) nauczyciela dyplomowani - 4550 zł brutto (3432 zł netto/na rękę).
Po podwyżce o 30% kwoty brutto zmieniłyby się dla:
- nauczyciela początkującego o 1107 zł brutto,
- nauczyciela mianowanego o 1167 zł,
- nauczyciela dyplomowanego o 1365 zł.
I dałoby to taki układ pensji brutto i netto:
Nauczyciel | Brutto | Netto |
początkujący | 4797 zł | 3599,78 zł |
mianowany | 5057 zł | 3776,95 zł |
dyplomowany | 5915 zł | 4362,69 zł |
Wariant 2 - podwyżka pensji brutto nauczyciela o 1500 zł [od 1 stycznia 2024 r.]
Dla 2024 r. mamy takie kwoty pensji brutto/netto po podwyżce o 1500 zł brutto:
- nauczyciel początkujący: 5190 zł brutto i 3868,39 zł netto,
- nauczyciel mianowany: 5390 zł brutto i 4004,44 zł netto,
- nauczyciel dyplomowany: 6050 zł brutto 4453,7 zł netto.
Przy obliczeniach założono, że nauczyciel nie uczestniczy w PPK i ma 250 zł kosztów pracowniczych.
Komentarze internautów o podwyżkach
Zero - Tak czy inaczej jak ja czytam te kwoty to odnoszę wrażenie, że netto to nawet po podwyżkach pensje tych nauczycieli są śmieszne. Za rok w liceach będzie niż, nie będzie nadgodzin. Goła pensja 4300 na rękę dla nauczyciela z dyplomowaniem czyli np. 20 letnim stażem to jak wiadro zimnej wody na łeb z informacją: chłopie obudź się i zmień pracę bo początkujący kierowca autobusu, czy kasjer z 5 letnim stażem zarabia tyle samo lub więcej.
Ann To nie jest podwyżka tylko wyrównanie do średniej krajowej bo inaczej Pani sprzątająca będzie zarabiać więcej niż nauczyciel, który odpowiada za życie i zdrowie dzieci, nie wspominając już o presji nauczenia ich przeładowanej podstawy.
Psorka Niektórym ludziom brak inteligencji. Nauczyciele mają 18 godzin lekcji a nie pracy. Przygotowania, sprawdzania, kserowanie, zebrania, rady, dyżury, godziny Czarnkowe, wycieczki, dyskoteki, bale, telefony do rodziców i mocno rozbudowana biurokracja- to zazwyczaj min. drugie tyle. Oczywiście jak w każdej pracy jedni robią mniej inni więcej. Kiedyś pracowałam w biurze i bez problemu jadłam śniadanie czy korzystałam z toalety w czasie pracy. Wakacji jednak bym nie oddała. Wakacje to jedyne co trzyma w tej pracy większość nauczycielek. Nie narzekam, lubię swoją pracę, ale nie piszcie bzdur jeśli nie macie na jakiś temat pojęcia.
Agaja123456 Ok. Podwyzka tak sle 2 miesiące wakacji bezpłatne. Jak sie nie pracuje to się nie zarabia. Tyle dostali i stale malo i mało. Pojdzie na kilka godzin i jaka zmeczona. Wiem cos nacten temat wiec pisanie ze niexwiem jak to jest jest mylne. Wiem doskonale jak pracuja dzisiaj nauczyciele
Zgred W mojej okolicy nauczyciele chcą ba mają lepiej bo stać ich na budowę nowych domów kupowanie działek pod budowę czy,nowych samochodów popatrzcie na kierowców czy kasjerki jak ktoś to wyżej pisał czy stać ich na takie zachcianki
Anka A czy te podwyżki wiążą się z 40 h tygodniem pracy? I urlopem w wymiarze 26 dni ? Jeżeli tak to ok. Należy się ....zwłaszcza nauczycielom, którzy uczą dzieci a nie zadają zadania domowego rodzicom.
Asystent To może chociaż raz, podwyżki dla nauczycieli akademickich - osoby zatrudnione na stanowiskach badawczo-dydaktycznych z tytułem doktora zarabiają po 3 tys zł na stanowisku asystenta. A zakres obowiązków jest sporo większy - oprócz dydaktyki (obowiązkowej) dochodzi obowiązkowa działalność organizacyjna - komisje rady, za które nie ma żadnego wynagrodzenia, działalność promocyjna, bo pomimo tego że uczelnia ma dział promocji to ogranicza się on do dania paru gadżetów i poinformowaniu jakie imprezy pasowałoby obstawić. Dodatkowo mnóstwo papierków, bo mimo że kadry czy inne działy mają wszystkie informacje każdorazowo trzeba donosić te same dokumenty. I jeszcze najważniejsze - nauka. W mojej specjalizacji - nauki ściśle są to godziny pracy w laboratorium, z racji specyfiki analiz. I niejednokrotnie zdążają się miesiące że pracuje się po 12-14 czy więcej godzin. I nie mam pretensji do osób z sektora prywatnego, ale jeżeli słyszę że nauczycielom mało, którzy kończą studia i tyle, a do tego z mojego pokolenia na studia nauczycielskie szły osoby, które nie dostały się na lepsze kierunki, albo pielęgniarki które chcą po 8-10 tys bo mają licencjat to trochę mi się to nie zgadza. Bo nagradza się te najbardziej krzykliwe grupy zawodowe.
Gosia No podwyżka super , ale proszę o zmiany czasu pracy też 162 godziny urlop 26 dni.I nie psioczyć że pracuje dłużej .bo niestety wolne chyba najwięcej z ludzi w Polsce a to święta a wakacje kto ma tyle.a reszta.
Więcej komentarzy pod artykułem:
Uchwała ZNP z 4 grudnia 2023 r.
Więcej o uchwale w poniższym artykule: