W czasach drożyzny i rosnących podatków coraz więcej rodzin szuka sposobów, by choć część pieniędzy została w domowym budżecie. Tymczasem co roku tysiące podatników oddają fiskusowi znacznie więcej, niż muszą. Nie dlatego, że zarabiają za dużo, ale dlatego, że nie wybierają opcji, jaką jest wspólne rozliczenie z małżonkiem. W 2026 roku stawką może być nawet 7200 zł. Sprawdzamy, jak i kto może zapłacić znacznie niższe podatki.
- Wspólne rozliczenie małżonków – na czym polega ta ulga
- Nawet 7200 zł oszczędności. Kiedy to realne?
- Ile podatku zapłacą małżonkowie przy różnych dochodach
- Maksymalna korzyść może być wyższa, ale to rzadkie przypadki
- Kto może rozliczyć się wspólnie w 2026 roku
- Formy opodatkowania a możliwość skorzystania z ulgi
- Dlaczego podatnicy tracą pieniądze co roku
- Inne ulgi, które można połączyć ze wspólnym rozliczeniem
- Kiedy wspólne rozliczenie się nie opłaca
- Co zrobić, żeby nie stracić tych pieniędzy w 2026 roku
- Prosta decyzja, realne pieniądze
- Podstawa prawna
Wspólne rozliczenie małżonków – na czym polega ta ulga
Wspólne rozliczenie małżonków polega na tym, że podatek dochodowy obliczany jest od połowy łącznych dochodów obojga partnerów, a następnie mnożony przez dwa. Mechanizm ten szczególnie opłaca się wtedy, gdy dochody małżonków znacząco się różnią, na przykład wtedy, gdy jedna osoba zarabia dużo, a druga niewiele lub wcale.
Dzięki temu możliwe jest skorzystanie z niższego progu podatkowego i zapłacenie mniejszego podatku. W praktyce oznacza to realne oszczędności, które w zależności od sytuacji finansowej mogą wynosić od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych rocznie.
Nawet 7200 zł oszczędności. Kiedy to realne?
Największe korzyści ze wspólnego rozliczenia odnoszą małżeństwa, w których:
- jedno z małżonków nie osiąga dochodów lub zarabia bardzo mało,
- występuje duża różnica w wynagrodzeniach,
- jedno z małżonków wchodzi w drugi próg podatkowy.
Przy dużych dysproporcjach dochodów, oszczędność może sięgnąć nawet około 7200 zł w skali roku. To nie jest premia ani jednorazowy bonus, ale efekt zastosowania obowiązujących przepisów podatkowych.
Ile podatku zapłacą małżonkowie przy różnych dochodach
Najlepiej pokazują to konkretne przykłady. Poniższa tabela przedstawia orientacyjne kwoty podatku przy rozliczeniu osobnym i wspólnym. Liczby są uproszczone, ale dobrze oddają skalę zjawiska.
Dochód roczny małżonka A | Dochód roczny małżonka B | Podatek osobno | Podatek wspólnie | Różnica |
180 000 zł | 0 zł | ok. 34 000 zł | ok. 26 800 zł | ~7200 zł |
150 000 zł | 30 000 zł | ok. 30 000 zł | ok. 23 500 zł | ~6500 zł |
140 000 zł | 40 000 zł | ok. 27 500 zł | ok. 22 000 zł | ~5500 zł |
120 000 zł | 60 000 zł | ok. 23 000 zł | ok. 22 000 zł | ~1000 zł |
100 000 zł | 80 000 zł | ok. 21 000 zł | ok. 21 000 zł | brak |
Im większa różnica dochodów, tym większa korzyść ze wspólnego rozliczenia. Gdy małżonkowie zarabiają podobnie, efekt jest niewielki lub żaden.
Przykład: Mechanizm wspólnego rozliczenia w praktyce
Załóżmy, że małżonkowie, Anna i Piotr, planują rozliczenie za 2025 rok. Piotr zarabia bardzo dobrze, podczas gdy Anna zarabia mniej, co tworzy dużą dysproporcję w ich dochodach.
- Dochód Piotra: 190 000 zł (wpada w drugi próg podatkowy 32%)
- Dochód Anny: 50 000 zł (całość w pierwszym progu 12%)
Wariant 1: Rozliczenie osobne (samodzielne)
W tym scenariuszu Piotr musi zapłacić wysoki podatek od nadwyżki ponad 120 000 zł.
- Podatek Anny: 50 000 zł x 12% - 3600 zł (kwota wolna) = 2 400 zł
- Podatek Piotra: Od pierwszych 120 000 zł płaci 10 800 zł podatku. Od nadwyżki (70 000 zł) musi zapłacić aż 32% podatku, czyli 22 400 zł. Łącznie podatek Piotra to 33 200 zł.
- Suma podatków (osobno): 2 400 zł + 33 200 zł = 35 600 zł
Wariant 2: Wspólne rozliczenie małżonków
Małżonkowie sumują dochody i dzielą je na pół, dzięki czemu Piotr „ucieka” z drugiego progu podatkowego.
- Suma dochodów: 50 000 zł + 190 000 zł = 240 000 zł
- Połowa wspólnego dochodu: 240 000 zł / 2 = 120 000 zł
- Podatek od połowy dochodu: 120 000 zł x 12% - 3600 zł = 10 800 zł
- Podatek łączny (podwójna wysokość): 10 800 zł x 2 = 21 600 zł
Zysk z decyzji o wspólnym PIT: 14 000 zł
W tym przypadku różnica jest ogromna. Dzięki wspólnej deklaracji małżonkowie zapłacą o 14 000 zł mniej podatku, niż gdyby rozliczali się osobno.
Maksymalna korzyść może być wyższa, ale to rzadkie przypadki
W skrajnych konfiguracjach dochodów oszczędność może sięgnąć nawet 19 600 zł. Skąd bierze się ta kwota? To matematyczny „sufit” polskiego systemu podatkowego. Taki zysk osiągają pary, w których jedna osoba zarabia 240 000 zł rocznie lub więcej, a druga nie pracuje.
Wspólne rozliczenie pozwala wtedy na dwa potężne ruchy:
- Pełne wykorzystanie kwoty wolnej (30 tys. zł) niepracującego małżonka, co daje 3600 zł czystego zysku.
- Wyjście z drugiego progu podatkowego – dzięki podziałowi dochodu na pół, aż 80 tys. zł, które normalnie byłoby opodatkowane stawką 32%, wpada w niższy próg 12%. To daje kolejne 16 000 zł oszczędności.
Łącznie daje to więc kwotę 19 600 zł. Są to jednak przypadki marginalne. W codziennej praktyce najczęściej spotykane oszczędności mieszczą się w przedziale kilku tysięcy złotych. Kwota około 7200 zł pozostaje najbardziej realistycznym punktem odniesienia dla małżeństw z klasy średniej, w których jeden z partnerów zarabia dobrze, a drugi osiąga niskie dochody.
Kto może rozliczyć się wspólnie w 2026 roku
Z ulgi mogą skorzystać małżonkowie, którzy spełniają następujące 3 warunki:
- pozostawali w związku małżeńskim i we wspólności majątkowej przez cały rok podatkowy lub od dnia zawarcia małżeństwa do końca roku (jeśli ślub odbył się w trakcie roku),
- mają wspólność majątkową,
- rozliczają się według skali podatkowej (12% i 32%).
Formy opodatkowania a możliwość skorzystania z ulgi
W Polsce obowiązuje kilka form opodatkowania, ale nie każda daje prawo do wspólnego PIT-u.
Skala podatkowa
To jedyna forma, która umożliwia wspólne rozliczenie małżonków, rozliczenie jako osoba samotnie wychowująca dziecko, korzystanie z większości ulg i odliczeń.
Podatek liniowy (19%)
W tym przypadku nie można rozliczyć się wspólnie, dostęp do ulg jest bardzo ograniczony, wspólne rozliczenie jest wykluczone niezależnie od sytuacji rodzinnej.
Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych
Ta forma wyklucza wspólne rozliczenie, pozwala tylko na wybrane odliczenia, bywa korzystna dla przedsiębiorców, ale zamyka drogę do wielu ulg.
Dlaczego podatnicy tracą pieniądze co roku
Jednym z największych problemów jest odkładanie decyzji podatkowych na ostatnią chwilę. Wiele osób zaczyna myśleć o podatkach dopiero w momencie wypełniania PIT-u w kwietniu. Wtedy jest już za późno na zmianę formy opodatkowania czy zaplanowanie rozliczenia w sposób najkorzystniejszy.
Część podatników błędnie zakłada też, że wspólne rozliczenie nie ma sensu, bo oboje pracują. Tymczasem nawet przy dwóch dochodach ulga może przynieść realne oszczędności, jeśli zarobki są nierówne.
Inne ulgi, które można połączyć ze wspólnym rozliczeniem
Wspólne rozliczenie to tylko jedno z narzędzi. W 2026 roku podatnicy nadal mogą korzystać także z innych ulg, które dodatkowo obniżają podatek:
- Ulga rehabilitacyjna: Osoby stale przyjmujące leki mogą odliczyć wydatki przekraczające 100 zł miesięcznie. Ulga ta bywa niedoceniana, a w skali roku może oznaczać konkretne kwoty.
- Ulga termomodernizacyjna: Odliczyć można m.in. wydatki takie jak ocieplenie domu, wymianę źródła ciepła, instalację fotowoltaiki, modernizację instalacji grzewczej. Co istotne, niewykorzystana część ulgi może zostać rozliczona w kolejnych latach.
- Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE): Wpłaty na IKZE obniżają podstawę opodatkowania. W 2026 roku limit wpłat wynosi ponad 10 tys. zł dla osób zatrudnionych na etacie, oraz ponad 15 tys. zł dla przedsiębiorców.
Kiedy wspólne rozliczenie się nie opłaca
Choć ulga jest korzystna, nie zawsze będzie najlepszym wyborem. Może się okazać nieopłacalna, gdy oboje małżonkowie zarabiają podobnie, żadne z nich nie wchodzi w wyższy próg podatkowy, jedno z małżonków rozlicza się liniowo lub ryczałtem. Dlatego przed złożeniem PIT-u warto wykonać prostą symulację lub skonsultować się z doradcą podatkowym.
Co zrobić, żeby nie stracić tych pieniędzy w 2026 roku
Najważniejsze jest planowanie. Już na początku roku warto:
- sprawdzić formę opodatkowania,
- oszacować dochody obojga małżonków,
- rozważyć zmianę formy opodatkowania, jeśli to możliwe.
Prosta decyzja, realne pieniądze
W czasach wysokich kosztów życia każda legalna oszczędność ma znaczenie. Wspólne rozliczenie małżonków to jedna z najprostszych i najbardziej niedocenianych ulg podatkowych. W 2026 roku może oznaczać nawet 7200 zł, które zamiast trafić do fiskusa, zostanie w domowym budżecie.
Warto sprawdzić, czy w Twoim przypadku to rozwiązanie ma sens, bo wiele osób co roku traci te pieniądze tylko dlatego, że o uldze przypomina sobie za późno.
Podstawa prawna
Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych