Stypendium 1000 zł dla studentów było jednym z punktów programowych Lewicy podczas wyborów parlamentarnych w ubiegłym roku. Mamy już blisko rok od wyborów i nic się w tej sprawie nie dzieje, mimo że przedstawiciele tej partii są w koalicji rządzącej.
Stypendium 1000 zł dla studenta. Studia dostępne dla wszystkich
Przypomnijmy, że program 1000 złotych dla każdego studenta znalazł się w przedstawionym we wrześniu 2023 roku programie wyborczym Komitetu Wyborczego Nowej Lewicy. Został zapisany w rozdziale "Nauka. Badania. Innowacje", pod hasłem: "Stypendium 1000 zł dla studenta. Studia dostępne dla wszystkich".
W punkcie programowym Lewicy zapisano dokładnie tak: "Zamożność rodziny nie może być przeszkodą w rozpoczęciu i zakończeniu studiów. Osoby do 26 roku życia, które kontynuują swoją edukację, zostaną objęte powszechnym programem stypendialnym (1000 zł miesięcznie dla każdej osoby na studiach). Stworzymy program rządowy zajmujący się zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych osób studiujących i uczących się, między innymi przez budowę i modernizację akademików do dobrego standardu. W ramach programu powstanie też dodatkowa infrastruktura, taka jak stołówki, obiekty sportowe i biblioteki".
Co dalej z obietnicą 1000 zł stypendium dla studentów?
Jest cisza w tej sprawie. Ostatnie wypowiedzi nie brzmiały jednak obiecująco. Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Maciej Gdula był pytany o ten program dla studentów w marcu tego roku na antenie Radia RMF FM. Stwierdził wówczas, że obecnie nie trwają żadne prace w rządzie i resorcie nad projektem 1000 zł stypendium dla studentów. Gdula zaznaczył jednak, że Lewica na razie nie rezygnuje z projektu.
O program 1000 zł dla studenta był pytany także minister nauki Dariusz Wieczorek w kwietniu tego roku w Radiu ZET. Powiedział wówczas, że: "Nie ma tego w umowie koalicyjnej, podobnie jak nie ma akademika za 1 zł".