Jeszcze kilka lat temu pies w centrum handlowym budził zdziwienie, a nawet oburzenie. Dziś? Coraz częściej towarzyszy nam w butikach, kawiarniach czy na food courtach. Najnowsze ogólnopolskie badanie Posnanii, jednego z największych centrów handlowych w Polsce, przeprowadzone z firmą Inquiry pokazuje, że zakupy z pupilem to już codzienność – 60% Polaków jest na „tak”, a ponad połowie opiekunów czworonogów zdarza się zabierać je do galerii handlowych. Ale uwaga – nie wszyscy klienci witają psy z otwartymi ramionami.
- Pies w galerii handlowej? Polacy są podzieleni, ale trend rośnie – zakupy z czworonogiem stają się codziennością
- 60% Polaków robiących zakupy w centrach handlowych popiera obecność zwierząt w przestrzeniach handlowych, a tylko 8% jest zdecydowanie na nie. Liczby nie kłamią: psi trend rośnie, ale… niektórzy mają wobec niego mieszane uczucia. Najwięcej entuzjazmu widać
- Akceptacja? Tak, ale pod warunkiem
- Czy Twój pies jest dziś gotowy na zakupy?
Pies w galerii handlowej? Polacy są podzieleni, ale trend rośnie – zakupy z czworonogiem stają się codziennością
Jeszcze kilka lat temu pies w centrum handlowym budził zdziwienie, a nawet oburzenie. Dziś? Coraz częściej towarzyszy nam w butikach, kawiarniach czy na food courtach. Najnowsze ogólnopolskie badanie Posnanii, jednego z największych centrów handlowych w Polsce, przeprowadzone z firmą Inquiry pokazuje, że zakupy z pupilem to już codzienność – 60% Polaków jest na „tak”, a ponad połowie opiekunów czworonogów zdarza się zabierać je do galerii handlowych. Ale uwaga – nie wszyscy klienci witają psy z otwartymi ramionami.
Obecność zwierząt w galeriach handlowych widać coraz wyraźniej – prawie 73% ankietowanych deklaruje, że spotyka je regularnie z różną częstotliwością. Tylko 4,5% respondentów nigdy nie widziało psa w takim miejscu.
60% Polaków robiących zakupy w centrach handlowych popiera obecność zwierząt w przestrzeniach handlowych, a tylko 8% jest zdecydowanie na nie. Liczby nie kłamią: psi trend rośnie, ale… niektórzy mają wobec niego mieszane uczucia. Najwięcej entuzjazmu widać
60% Polaków robiących zakupy w centrach handlowych popiera obecność zwierząt w przestrzeniach handlowych, a tylko 8% jest zdecydowanie na nie. Liczby nie kłamią: psi trend rośnie, ale… niektórzy mają wobec niego mieszane uczucia.
Najwięcej entuzjazmu widać u osób młodych i rodziców. Znacznie mniej – u seniorów. Co ciekawe, aż 62% rodziców ocenia obecność psów pozytywnie, a 55% przyznaje, że obecność czworonogów poprawia ich komfort zakupów. Wśród osób bez dzieci akceptacja spada.
– Opiekunowie psów traktują je jak członków rodziny. Chcą, by, w komfortowy i bezpieczny sposób, towarzyszyły im także podczas zakupów czy spotkań ze znajomymi. To zmienia sposób, w jaki projektujemy i myślimy o przestrzeniach publicznych. Społeczeństwo się zmienia, rosną oczekiwania wobec galerii handlowych. Chcemy, żeby były przyjazne, odpowiadały na nasz styl życia. W tym kontekście czynnik „psi” staje się coraz istotniejszy, co zresztą potwierdzają wyniki naszego badania – mówi Marek Ćwiek, dyrektor Posnanii. – My już od powstania centrum w 2016 roku wprowadziliśmy zasadę otwartości na zwierzęta domowe w przestrzeniach wspólnych Posnanii. Mamy także oznaczenia sklepów otwartych na czworonogi, organizujemy wydarzenia z okazji Dnia Psa czy darmowe porady behawiorystyczne. A to dopiero początek.
Akceptacja? Tak, ale pod warunkiem
Badanie Posnanii i Inquiry pokazuje, że obecność psów to temat, który budzi emocje. Ale wszyscy są zgodni co do jednego – potrzebne są zasady. Klienci są otwarci na psy w przestrzeniach handlowych, ale nie biegające samopas i nie wszędzie. Ponad 47% respondentów wskazuje, że czuje się bezpiecznie w centrum handlowym, tylko jeżeli psy są pod kontrolą właściciela (na smyczy, na rękach, w torbie lub w wózku). Ponad 54% ankietowanych opowiada się za zakazem wejścia ze zwierzęciem do wybranych miejsc. Na przykład w strefach rozrywki (np. kino, kręgle, strefa gier i zabaw) psy nie są zbyt mile widziane.
Spore różnice w nastawieniu wobec obecności psów w galeriach handlowych widać pomiędzy osobami, którzy mają zwierzęta, a tymi, którzy ich nie mają. Osobom bez zwierząt zazwyczaj bardziej przeszkadzają problematyczne zachowania czworonogów, np. szczekanie czy ryzyko zniszczeń w sklepach. Są również bardziej sceptyczni wobec ich wstępu do poszczególnych stref.
Ale jest jedna rzecz, która łączy wszystkich - niechęć do nieodpowiedzialnych właścicieli. Ponad 80% badanych, niezależnie od tego, czy mają pupila, czy nie, wskazuje, że największym przewinieniem opiekunów jest brak sprzątania po psie. Podobna jednomyślność dotyczy bezpieczeństwa – smycz w takiej przestrzeni to dla 77% wszystkich badanych absolutna podstawa.
Jednakże, choć wydaje się, że obecność psów zwiększa ryzyko problematycznych sytuacji, okazuje się, że… na szczęście nie są one realnym problemem! Często obawy są nieuzasadnione – 72% badanych nie była nigdy świadkiem problematycznej sytuacji, spowodowanej przez obecność psa w centrum handlowym lub nie pamięta takiej sytuacji. Ci, którzy doświadczyli problemów, najczęściej wskazują na hałasujące psy – szczekające bez reakcji ze strony właściciela (58%), brak panowania nad psem (54,6%) i niesprzątanie po nim (44%).
- Klienci nieposiadający zwierząt mówią: chcemy pieski w przestrzeniach handlowych, ale prosimy właścicieli o ich odpowiednie przypilnowanie. Opiekunowie przekazują: chętnie wybierzemy się z naszym pupilem do galerii i oczekujemy odpowiednich udogodnień oraz jasnych zasad – gdzie można wejść z psem, gdzie jest to niemożliwe. To dwie różne perspektywy, które trzeba pogodzić – bardzo ważna jest odpowiedź na potrzeby obu grup, nie zapominając oczywiście o komforcie naszych czworonogich przyjaciół – tłumaczy Agnieszka Juszkis, Dyrektor Marketingu Posnanii.
Czy Twój pies jest dziś gotowy na zakupy?
Ponad 46% właścicieli psów przyznaje, że zdarza im się zabierać pupila do centrum handlowego. Dlaczego? Albo nie chcą zostawiać go samego w domu (blisko 45%), albo traktują psa jak członka rodziny i chcą, by towarzyszył im w codziennych sprawach (40%). Dla wielu to też kwestia logistyki: zakupy robią „po drodze” ze spaceru (ponad 30%). Jedno jest pewne – psy stają się dla właścicieli coraz ważniejsze i chcą oni, aby były akceptowane w przestrzeniach publicznych.
Po drugiej stronie mamy jednak opiekunów, którzy uważają, że dla ich psów centrum handlowe to nie zawsze najlepsze miejsce, bo np. źle reagują na hałas i tłum. Wniosek? Zanim ruszymy do galerii, warto uczciwie ocenić gotowość psa: jego temperament, reaktywność na bodźce, których w galerii handlowej nie brakuje, umiejętność chodzenia na smyczy i sygnały stresu.
W związku z tym po stronie galerii handlowych leży odpowiedzialne przygotowanie przestrzeni i jasnych zasad. Dzięki regulaminowi obie strony dialogu mogą się czuć bezpiecznie, a dzięki udogodnieniom dla właścicieli psów – wygodnie. Najbardziej oczekiwane udogodnienia to:
- miski z wodą (77%),
- wyznaczone strefy, w których można zjeść posiłek z psem (71%),
- oraz apteczki pierwszej pomocy dla zwierząt (64%).
– Zakupy z psem to realna potrzeba dużej części naszych klientów. Odpowiadamy na nią mądrze: stawiamy na czytelne zasady, odpowiednią infrastrukturę i komfort wszystkich użytkowników – ludzi i psów. Dlatego nie tylko wprowadzamy regulacje i udogodnienia, ale też edukujemy. Zachęcamy właścicieli zwierzaków do tego, aby pierwszą rzeczą, o której pomyślą przed wejściem do obiektu było: „Czy mój pupil jest dziś gotowy na zakupy?” – mówi Marek Ćwiek.
Źródło: Triple PR