REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sankcja kredytu darmowego - łatwy zysk kredytobiorcy kosztem banku? Adwokat wyjaśnia co naprawdę oznaczają wyroki TSUE i statystyki sądowe?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
kredyty
Sankcja kredytu darmowego - łatwy zysk kredytobiorcy kosztem banku? Adwokat wyjaśnia co naprawdę oznaczają wyroki TSUE i statystyki sądowe?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Sankcja kredytu darmowego występuje w debacie publicznej jako obietnica łatwego zysku kosztem banku. Obietnice te składają przede wszystkim parakancelarie (a więc podmioty, które nie są kancelariami adwokackimi lub radcowski) i firmy odszkodowawcze. W mediach znajdziemy wiele nagłówków sugerujących, że banki nagminnie łamały prawo, a teraz muszą oddać miliony złotych. Rzeczywistość jest jednak znacznie bardziej złożona – a dla wielu konsumentów (prawie 90 proc.) droga sądowa wcale nie kończy się happy endem.

rozwiń >

Czym jest sankcja kredytu darmowego?

Sankcja kredytu darmowego (SKD) w obecnej formie została wprowadzona do polskiego prawa w 2011 roku na podstawie art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Jej celem było wzmocnienie ochrony klienta wobec banku. Jeśli kredytodawca nie dopełni określonych obowiązków informacyjnych – np. poda błędną RRSO (rzeczywistą roczną stopę oprocentowania), nie określi prawidłowo kosztów kredytu, czy nie wyda umowy na trwałym nośniku – konsument może złożyć oświadczenie, które sprawia, że spłaca wyłącznie kapitał, bez odsetek i prowizji należnych kredytodawcy. W praktyce oznacza to, że kredyt staje się „darmowy” – a klient może odzyskać część zapłaconych odsetek i kosztów.

REKLAMA

REKLAMA

Kiedy SKD ma zastosowanie?

Żeby sankcja była skuteczna, muszą być spełnione łącznie następujące warunki:
1) kredyt musi być konsumencki i nie przekraczać 255 550 zł;
2) umowa została zawarta po 18 grudnia 2011 r.;
3) bank popełnił istotny błąd formalny (np. błędna RRSO, brak jasnych terminów spłat), który mógł wpłynąć na możliwość oceny zobowiązania przez konsumenta;
4) oświadczenie o skorzystaniu z SKD konsument powinien złożyć w ciągu roku od wykonania umowy.

Co na to TSUE?

Kancelarie często powołują się na wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), sugerując, że otworzył on drogę do masowych pozwów. Fakty wyglądają jednak inaczej:

• TSUE nie stwierdził, że SKD działa automatycznie przy każdym uchybieniu banku;

• Wyrok z 13 lutego 2025 r. potwierdził jedynie, że sankcja może być stosowana, ale każdorazowo to sąd krajowy musi ocenić, czy naruszenie było istotne – czyli czy faktycznie utrudniło klientowi świadomą decyzję o kredycie;

• W sprawie C-472/23 TSUE wskazał, że zawyżone RRSO nie oznacza automatycznego naruszenia obowiązków informacyjnych banku – jeżeli zostało policzone zgodnie z treścią umowy.

Krótko mówiąc: wbrew pojawiającym się czasem twierdzeniom przedstawicieli parakancelarii drobne błędy formalne nie są wystarczającą podstawą do „darmowego kredytu”.

Dane z sądów – fakty zamiast obietnic

Statystyki pokazują ogromny rozdźwięk między narracją parakancelarii a realiami sal sądowych:
• na koniec czerwca 2025 r. w polskich sądach toczyło się ponad 20 tys. spraw o SKD;
• wartość tych sporów to ok. 400 mln zł;
• około 15 proc. spraw kończy się korzystnie dla klientów.

Można zatem wysnuć wniosek, że większość roszczeń opiera się na wątpliwych podstawach, a konsument zamiast „łatwego zysku” często musi pokryć spore koszty procesu zasądzone przez sąd na rzecz kredytodawcy, który sprawę wygrał.

REKLAMA

Kto naprawdę zarabia na SKD? Uwaga na parakancelarie!

Choć przepisy miały chronić konsumentów, w praktyce najwięcej korzystają na nich tzw. parakancelarie i firmy odszkodowawcze, a więc spółki, które kancelariami adwokackimi czy radcowskimi nie są, ale ich model biznesowy polega na masowym dochodzeniu roszczeń z tytułu sankcji kredytu darmowego. To one prowadzą masowe kampanie reklamowe, przejmują wierzytelności od klientów (najczęściej za 10–20 proc. ich wartości) i pozywają banki we własnym imieniu. Alternatywną praktyką rzeczonych spółek jest zawieranie umów na obsługę prawną, które nie przewidują nabycia (cesji) wierzytelności, ale ekonomicznie dla konsumenta wprowadzają niekorzystne rozliczenie ewentualnych korzyści i ryzyko (wysoce prawdopodobne), że to konsument będzie musiał zwrócić bankowi koszty procesu.

Dla konsumenta oznacza to, że oddaje prawo do pełnego roszczenia w zamian za symboliczny i często jedynie potencjalny zysk, uzależniony od sukcesu sądowego. Klient często nie ma świadomości warunków podpisanej umowy (czy to umowy cesji czy też umowy o obsługę prawną), a zdarza się też, że – w razie przegranej – to on ponosi ryzyko kosztów sądowych. W efekcie zamiast realnej ochrony mamy instrumentalizację konsumentów. Stają się oni bowiem narzędziem do generowania zysków przez firmy odszkodowawcze (parakancelarie).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dlaczego droga sądowa nie zawsze się opłaca?

Zanim klient zdecyduje się na pozew o SKD, powinien zadać sobie kilka „fundamentalnych” pytań:
• czy faktycznie czuje się pokrzywdzony umową kredytu?
• czy rozumie warunki umowy z kancelarią (parakancelarią) – i to, że może oddać całe roszczenie za 10 proc. wartości?
• czy wie, że statystycznie ponad 85 proc. pozwów przeciwko kredytodawcom jest oddalanych?
• czy jest świadomy konieczności zwrotu bankowi kosztów procesu (w razie przegranej, jeżeli parakancelaria stosuje opisany powyżej model bezcesyjny)?

Banki podkreślają, że większość umów kredytowych zawierała wszystkie wymagane prawem informacje. Jeśli pojawiały się nieścisłości, zwykle były one drobne i nie miały wpływu na sytuację ekonomiczną konsumenta (ocenę przez konsumenta zakresu jego zobowiązań). Tymczasem dla parakancelarii nie ma znaczenia, czy klient był faktycznie pokrzywdzony czy zadowolony z kredytu. Wystarczy znaleźć formalne drobne uchybienie w umowie, by podjąć próbę podważenia umowy kredytu.

Sankcja kredytu darmowego nie może być traktowana jako „loteria”, w której każdy kredyt da się zamienić w darmowy. Wyroki TSUE jasno wskazują, że SKD wymaga indywidualnej oceny sądu i nie działa automatycznie. Statystyki dowodzą, że w zdecydowanej większości spraw konsumenci przegrywają spory sądowe. Tymczasem w przestrzeni medialnej parakancelarie prezentują SKD jako instrument szybkiego i łatwego wzbogacenia się.

W związku z tym moim zdaniem konsument przed zawarciem umowy z parakancelarią (niezależnie czy jest to umowa cesji, czy umowa na obsługę prawną) powinien rozważyć, czy w istocie kwestionowanie umowy kredytu będzie służyć konsumentowi, czy też większość potencjalnych korzyści (o ile w ogóle zmaterializują się) przypadnie firmie odszkodowawczej, zaś konsument będzie tylko instrumentem służącym do generowania zysków dla parakancelarii?

Wojciech Wandzel, adwokat, KKG Legal

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
1300 plus co miesiąc dla wszystkich? Ministerstwo Finansów oszacowało koszty propozycji na 480 mld zł rocznie

1300 zł plus, czyli bezwarunkowy dochód podstawowy w kwocie 1300 złotych na każdego dorosłego obywatela kosztowałby 480 mld zł rocznie. Tak wynika z odpowiedzi wiceministra finansów Juranda Dropa na interpelację poselską. Dodał, że Ministerstwo Finansów nie planuje obecnie wprowadzenia takiego rozwiązania.

Dodatkowe emerytury w 2026. Dla kogo czternastka, czy będzie piętnastka, ile wyniosą wypłaty?

Dodatkowe świadczenia dla seniorów, takie jak 13. i 14. emerytura, na stałe weszły do kalendarza wypłat z ZUS. Jednak z każdym rokiem pojawiają się pytania o zasady ich przyznawania oraz o to, czy kalendarz wypłat zostanie rozszerzony o kolejne świadczenia. Czy w 2026 r. seniorzy mogą liczyć na czternastkę i czy piętnastka faktycznie stanie się nowym, stałym dodatkiem do emerytury?

Renta socjalna a praca. Kiedy świadczenie przepada

Wiele osób z niepełnosprawnością obawia się, że podjęcie pracy może oznaczać utratę renty. W tym artykule obalamy najczęstsze mity i wyjaśniamy, jak praca zarobkowa wpływa na prawo do renty socjalnej.

Emerytura dla kobiet po urodzeniu dziecka w 2025 i 2026 r. Jak ZUS liczy lata po urlopie macierzyńskim?

Narodziny dziecka, urlop macierzyński, rodzicielski, powrót do pracy – dla większości kobiet to czas intensywnych zmian. W tym natłoku spraw łatwo przeoczyć pewien kluczowy szczegół, który może zaważyć na przyszłości finansowej. Chodzi o Twoje składki emerytalne, które po powrocie do pracy nie zawsze są naliczane w prawidłowy sposób. ZUS nie zrobi tego za Ciebie. Musisz wziąć sprawy w swoje ręce.

REKLAMA

Obowiązek zgłoszenia wykorzystania seksualnego dziecka – art. 240 Kodeksu karnego. Co grozi za brak reakcji?

Państwowa Komisja ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15 rozpoczęła kampanię społeczną, która wprost uderza w problem społecznej obojętności wobec krzywdzenia dzieci. Hasło przewodnie brzmi: "Po czyjej jesteś stronie, gdy milczysz?".

Dostałeś 300 złotych z Dobrego Startu? To nie koniec. Do końca października możesz się starać jeszcze o ponad 400 złotych

Wielu rodziców skarży się 300 złotych, które otrzymują w ramach świadczenia Dobry Start to kropla w morzu potrzeb. Ceny rosną, a koszty utrzymania są coraz trudniejsze do pokrycia z domowych budżetów.

Dlaczego ludzie nie ubiegają się o przysługujące im pieniądze? ZUS wypłacił już ponad 1 miliard złotych, ale wiele osób wciąż nie złożyło wniosku

ZUS wypłacił już ponad miliard złotych, ale wielu uprawnionych wciąż nie złożyło jeszcze wniosku. Dlaczego ludzie nie ubiegają się o przysługujące im pieniądze? Pozostało niewiele czasu, ale wciąż jeszcze można dostać należną pomoc.

Kontrole na granicy z Litwą i Niemcami aż do 4 kwietnia 2026 r. Jakie obostrzenia dla Polaków?

Zmiany na granicach potrwają zdecydowanie dłużej. Nowe rozporządzenie zaczyna obowiązywać od 5 października 2025 r. Zgodnie z nim kontrole, a co za tym idzie obostrzenia potrwać mają aż do 4 kwietnia 2026 r. Na czym polegają kontrole? Czy będą obostrzenia dla Polaków?

REKLAMA

Łańcuchy zerwane a psy wolne? Sejm przyjął "ustawę łańcuchową"

Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o ochronie zwierząt (druk nr 608 w brzmieniu nadanym w druku 1662). Zmiana została przyjęta 26 września 2025 roku na podstawie projektu poselskiego, tzw. "ustawa łańcuchowa" i ma na celu podniesienie standardów opieki nad zwierzętami domowymi oraz eliminację praktyk szkodliwych dla dobrostanu psów. Zmieni się nie tylko kwestia łańcuchów ale i minimalnej wielkości kojców.

Polski rynek kryptowalut zawisł w próżni regulacyjnej. Politycy wciąż nie mogą dojść do porozumienia

Znamy deklaracje polityków w sprawie regulacji rynku kryptowalut. Są to dość zróżnicowane stanowiska, a jednocześnie część dużych ugrupowań parlamentarnych nie zabiera głosu w tym temacie. Do tego wśród ekspertów nie brakuje obaw, że sporo posłów wciąż bazuje na stereotypach, zamiast na realnych danych. A takie podejście to zdecydowanie zła wiadomość dla Polski. Z kolei KNF jest wskazywana jako instytucja, która finalnie powinna nadzorować rynek aktywów cyfrowych. Jednak jest też pomysł powołania specjalnej rady ds. kryptowalut. Utworzyliby ją przedstawiciele KNF, NBP, rządu i branży. Eksperci mówią też, że powyższe wygląda jak polityczny ping-pong, a czas ucieka.

REKLAMA