Reklamację zepsutego telefonu komórkowego przyjmujemy do rozpatrzenia tylko na podstawie gwarancji – z takim zastrzeżeniem często spotykają się klienci operatorów telefonicznych. Prawda jest jednak taka, że reklamacji nie tylko nie potrzebujemy, ale najczęściej jest ona dla nas nieopłacalna.
Prawo do reklamacji
Zawierając umowę z operatorem najczęściej bierzemy również nowy telefon. Przekładając jednak to na język prawa mamy w takiej sytuacji do czynienia z dwiema umowami, a „branie” przez nas nowego telefonu oznacza ni mniej, ni więcej tylko zawarcie umowy sprzedaży, która towarzyszy zawieranej umowie o świadczenie usług telekomunikacyjnych.
Zobacz serwis: Konsument - telekomunikacja
Tym samym w ramach tych czynności stajemy się podmiotami praw i obowiązków nie tylko umowy o świadczenie usług , ale także umowy sprzedaży telefonu. Z racji tego, że taka sprzedaż następuje w ramach prowadzonej przez operatorów działalności, to w przypadku osób fizycznych będzie to sprzedaż konsumencka.
To oznacza, że do zakupu telefonu będą miały zastosowanie przepisy prawa konsumenckiej, a zwłaszcza ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Jednym z podstawowych uprawnień, jakie z niej wynikają jest prawo do reklamacji.
Zobacz serwis: Reklamacje
Czy tylko gwarancja?
Twierdzenia, które można usłyszeć w większości punktów obsługi abonentów, jakoby reklamacja telefony była możliwa tylko na podstawie gwarancji nie mają jednak pokrycia w prawie. Gwarancja konsumencka ma bowiem to do siebie, że jest jedynie dodatkowym uprawnieniem, jakie otrzymuje konsument. To przeważnie zobowiązanie producenta do określonych świadczeń względem konsumenta.
Gwarancja jest tylko dodatkowym uprawnieniem konsumenta i nie zastępuje uprawnień, jakie wynikają z ustawy.
Fakt, że dostaliśmy telefon na gwarancji nie oznacza, że wyłączeniu ulegają nasze prawa wynikające z ustawy. Tym samym reklamacja wcale nie wymaga przedstawienia ważnej gwarancji, a wystarczy w piśmie reklamacyjnym wskazać jako podstawę prawną ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.
Zgodnie z nią uprawnienia do reklamacji trwają 2 lata od wydania towaru, a w przypadku zaistnienia wad konsument będzie mógł zażądać bezpłatnej naprawy lub wymiany telefonu.
Zgodnie z uprawnieniami ustawowymi konsument może żądać albo naprawy albo wymiany telefonu.
Gwarancja jest mniej korzystna?
Wybór między gwarancją a ustawą leży w gestii konsumenta. Najczęściej jednak o wiele korzystniejsza będzie dla nas ustawa. Powód jest jak zwykle banalny. Uprawnienia konsumenckie, jakie wynikają z ustawy, nie mogą być przez sprzedawcę modyfikowane. W przypadku gwarancji już tak.
Zobacz: Kto ponosi koszty transportu przy reklamacji?
Może to powodować, że przepisy gwarancji będą dla nas mniej korzystne.
Na podstawie ustawy konsument może domagać się bezpłatnej naprawy albo wymiany. To on decyduje, z którego roszczenia skorzystać. Samo odstąpienie od umowy może nastąpić już po jednej nieudanej naprawie. Tych uprawnień sprzedawca nie może wyłączyć ani zmodyfikować. Z drugiej strony w gwarancji producent może zastrzec, że konsument może domagać się tylko bezpłatnej naprawy, a odstąpienie od umowy będzie możliwe dopiero po trzech nieudanych naprawach.