Sieci convenience cały czas rosną, dlaczego? Bo stają się pierwszym wyborem w codziennych i szybkich zakupach. Badania potwierdzają, że duże miasta i mobilni konsumenci coraz chętniej stawiają na convenience. Konsumenci coraz bardziej cenią sobie czas i dostępność ponad najniższą cenę [RAPORT]
- Konsumenci coraz bardziej cenią sobie czas i dostępność ponad najniższą cenę [RAPORT]
- Kiedy jest kolejna niedziela handlowa?
- Co to znaczy sklep convenience?
- Handel w Polsce wyraźnie się zmienia. Sieci convenience i hipermarkety coraz bardziej ogrywają dyskonty
- Stabilizacja polskiego rynku detalicznego w 2025 r.
Konsumenci coraz bardziej cenią sobie czas i dostępność ponad najniższą cenę [RAPORT]
Sieci convenience cały czas rosną, dlaczego? Bo stają się pierwszym wyborem w codziennych i szybkich zakupach. Badania potwierdzają, że duże miasta i mobilni konsumenci coraz chętniej stawiają na convenience.
Kiedy jest kolejna niedziela handlowa?
Kolejna niedziela handlowa jest 31 sierpnia 2025 r., tuż przed rokiem szkolnym.
Co to znaczy sklep convenience?
Sklepy typu convenience są średniej wielkości placówkami handlowymi (100–200 m2) zapewniającymi klientom oszczędność czasu i wygodne zakupy w jednym miejscu. Wygoda korzystania z nich często oznacza dla klientów nieco wyższe ceny, ale też oszczędność czasu.
Handel w Polsce wyraźnie się zmienia. Sieci convenience i hipermarkety coraz bardziej ogrywają dyskonty
W II kwartale 2025 roku ruch wzrósł rdr. w supermarketach o 0,6%, w dyskontach – o 2,7%, a w hipermarketach – o 5,5%. Największy skok rdr. – o 6,6% – zanotowały sklepy typu convenience. W omawianym okresie zwiększyła się także częstotliwość zakupów we wszystkich analizowanych formatach – szczególnie w sklepach typu convenience. Eksperci komentujący ww. dane uważają, że dominacja tego segmentu to potwierdzenie długoterminowego trendu, zgodnie z którym konsumenci coraz bardziej cenią sobie czas i dostępność ponad najniższą cenę, zwłaszcza w kontekście zakupów uzupełniających i impulsowych.
Sprawdzono i przeanalizowano, jak wyglądał w drugim kwartale 2025 roku ruch w różnego typu sklepach spożywczych. Z raportu Proxi.cloud i Grupy Blix wynika, że w analizowanym okresie tzw. footfall wzrósł rdr. w każdym z badanych formatów. W convenience zwiększył się o 6,6%, w hipermarketach – o 5,5%, w dyskontach – o 2,7%, a w supermarketach – o 0,6%. Mateusz Nowak z Proxi.cloud wyjaśnia, że wyniki mogą mieć związek z przypadającymi w badanym okresie świętami wielkanocnymi.
– Największy wzrost wystąpił w sklepach convenience, na co wpływ mogła mieć również ekspansja niektórych sklepów tego formatu. Innym potencjalnym powodem może być popularyzacja aplikacji gazetkowych, przez co większa część klientów uzupełnia koszyk zakupowy w różnych formatach sklepów w oparciu o dostępne promocje, zwiększając w ten sposób ruch w placówkach – dodaje ekspert.
Biorąc pod uwagę unikalnych użytkowników w poszczególnych formatach, widzimy, że w II kwartał br. wzrost rdr. nastąpił w sieciach typu convenience – o 1,2%, a także w hipermarketach – o 0,7%. Natomiast spadki rdr. dotyczą supermarketów – o 1,8%, jak również dyskontów – o 1,5%. Ten stan komentują eksperci branżowi. Marcin Lenkiewicz z Grupy Blix zauważa, że dane pokazują bardzo stabilną sytuację rynkową.
– Spadki poniżej 1,5% to w rzeczywistości naturalne wahania, wynikające z wysokiego nasycenia rynku. Dyskonty nadal bardzo dobrze sobie radzą, a przewaga segmentu convenience wynika przede wszystkim z jego roli w szybkich zakupach. Ten format wygrywa dostępnością, elastycznymi godzinami i zakupami, podczas gdy dyskonty i supermarkety wciąż dominują przy większych zakupach planowanych, szczególnie spożywczo-chemicznych. Kolejność odzwierciedla nie tylko fizyczną dostępność, ale też zmianę zachowań. Konsumenci kupują mniej, ale za to częściej – mówi Marcin Lenkiewicz.
Stabilizacja polskiego rynku detalicznego w 2025 r.
Z kolei dr Wojciech Duranowski, adiunkt z Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Opolskiego, dodaje, że niewielkie wzrosty częstotliwości świadczą o stabilizacji polskiego rynku detalicznego w 2025 roku. W jego ocenie, można mówić o przyzwyczajeniu konsumentów do określonych schematów zakupowych – po latach intensywnych zmian wypracowali optymalne rytmy wizyt.
– To oznacza dojrzałość rynku i większą przewidywalność dla sprzedawców. Pokazuje też, że dla klienta coraz bardziej liczy się wygoda, którą daje format convenience. Czas to pieniądz. Konsument często przekłada wygodę i czas nad nawet potencjalne oszczędności, które mógłby osiągać w ramach bitwy handlowej między dyskontami – wyjaśnia dr Duranowski.
Ponadto wiadomo, że w II kwartale br. nieznacznie zmienił się udział poszczególnych formatów sklepów w łącznej liczbie wizyt w badanych punktach sprzedaży (POS). Na czele znajduje się convenience – 43,3% (rok wcześniej – 42,3%). Dalej widzimy dyskonty – 31,5% (poprzednio – 31,9%), supermarkety – 19,3% (20%), a także hipermarkety – 5,9% (5,8%). Weronika Piekarska z Proxi.cloud zauważa, że zmiany udziału poszczególnych formatów w łącznej liczbie wizyt są stosunkowo niewielkie, co potwierdza stabilność preferencji konsumenckich.
Handel
Handel
ShutterStock
– Taka kolejność wynika przede wszystkim z charakteru dokonywanych zakupów. Sklepy convenience zaspokajają potrzeby „tu i teraz”. Są łatwo dostępne i dobrze dopasowane do rytmu życia konsumentów. Z kolei dyskonty, mimo nieznacznego spadku udziału, wciąż stanowią główny kanał dla bardziej planowanych zakupów o charakterze podstawowym. Supermarkety i hipermarkety mają ugruntowaną, ale mniejszą rolę – często pełnią funkcję uzupełniającą lub okazjonalną, np. przy większych zakupach – wyjaśnia ekspertka.
Natomiast dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito również jest zdania, że dominacja formatu convenience to potwierdzenie długoterminowego trendu, zgodnie z którym konsumenci cenią sobie czas i dostępność ponad najniższą cenę, zwłaszcza w kontekście zakupów uzupełniających i impulsowych. Dodaje on, że wzrost różnicy między convenience a dyskontami wynika z rosnącej segmentacji celów zakupowych.
– Jak widać, rodzaj zakupów ma tu kluczowe znaczenie. Convenience dominuje oczywiście w zakupach codziennych i produktów pierwszej potrzeby, a także dokonywanych pod wpływem impulsu. Dyskonty przyciągają klientów robiących większe, przemyślane zakupy, gdzie cena ma już duże znaczenie. Supermarkety i hipermarkety tracą udziały, bo konsumenci coraz rzadziej robią duże, czasochłonne zakupy na zapas – uzupełnia dr Orpych.
W II kwartale 2025 roku częstotliwość zakupów wzrosła rdr. we wszystkich formatach, tj. w convenience (w II kw. br. średnia miesięczna liczba wizyt w POS przypadająca na 1 shoppera – 10,1, w II kw. ub.r. – 9,6), w dyskontach (w II kw. br. – 7,6, w II kw. ub.r. – 7,3), w supermarketach (w II kw. br. – 5,5, w II kw. ub.r. – 5,4) i w hipermarketach (w II kw. br. – 3,2, w II kw. ub.r. – 3). Weronika Piekarska postrzega wzrost częstotliwości jako dowód na wspomniane już utrwalające się schematy zakupowe.
Największy wzrost dotyczy convenience, co ponownie potwierdza rosnące znaczenie zakupów spontanicznych, szybkich i lokalnych. W innych formatach zmiany są bardziej symboliczne, co może świadczyć o tym, że klienci znaleźli już swoją „optymalną” częstotliwość wizyt. Dla rynku i sieci handlowych oznacza to, że w najbliższym czasie trudno będzie o rewolucyjne zmiany w zachowaniach zakupowych. Kluczowe będzie raczej umacnianie pozycji w ramach już ustalonych schematów. Zaostrzy się walka o lojalność klienta poprzez jakość doświadczenia zakupowego, dostępność produktów i personalizację oferty – podsumowuje ekspertka, Weronika Piekarska.
Źródło: MondayNews