Czy uda się wprowadzić zmiany zaproponowane w projekcie prezydenckim dotyczącym podatku dochodowego od osób fizycznych? Zawarte w nim rozwiązania spotkały się z krytyką ze strony samorządów. Rodzicom ma być lżej, ale na szkoły zabraknie pieniędzy?
Preferencja dla rodziców i wyższy próg podatkowy
Wielu Polaków ucieszył propozycja Prezydenta RP Karola Nawrockiego, zgodnie z którą rodziny z co najmniej dwójką dzieci miałyby mieć możliwość skorzystania z zerowego PIT w przedziale pierwszego progu podatkowego. Jednak ten pomysł ma nie tylko entuzjastów, ale i przeciwników. Jak informuje Serwis Samorządowy PAP, poważne obawy mają w tym zakresie samorządy. Warto bowiem pamiętać, że dochody podatkowe z PIT i CIT są głównym źródłem finansowania ich budżetów, a subwencja, którą otrzymują jedynie jest uzupełnia. Bez wątpienia więc objęcie zwolnieniem z grupy PIT-0 kolejnej grupy podatników mocno wpłynie na ich kondycję.
Prezydencki projekt na początku listopada został skierowany do I czytania w Sejmie. Ma on postać nowelizacji ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw. Oprócz wspomnianego już zwolnienia dla rodzin przewiduje również podniesienie progu podatkowego ze 120 tys. zł do 140 tys. zł.
Z pełną treścią projektu można zapoznać się tutaj.
Polecamy: Kalendarz 2026
Zerowy PIT dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci
Krytyczną opinię dotyczącą proponowanych rozwiązań przedstawiło Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych. Nie dotyczy ona jednak propozycji podniesienia progu podatkowego, a jedynie ulgi dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci. Jak szacują samorządowcy, takie rozwiązanie obniżyłoby wpływy z PIT o 16–17 mld zł rocznie, tymczasem projektowane przepisy nie wprowadzają żadnych mechanizmów rekompensaty strat. W efekcie rozwiązanie to zagrażałoby finansowaniu zadań oświatowych, pomocy społecznej, służby zdrowia czy inwestycji lokalnych. W przedstawionej opinii zwrócono również uwagę na to, że nie ma żadnych dowodów na to, że tego rodzaju zmiany podatkowe mogą odwrócić niekorzystne trendy demograficzne.
Jakie jeszcze zmiany zaproponował Prezydent w przedstawionym projekcie? Podatek dochodowy od osób fizycznych miałby wynosić 12 proc. minus kwota zmniejszająca w wysokości 3600 zł przy podstawie obliczenia podatku do 140 tys. zł rocznie. Po jej przekroczeniu byłoby to 13 tys. 200 zł plus 32 proc. od nadwyżki. Jak już wskazano, w przypadku rodziców co najmniej dwójki dzieci kwota zmniejszająca podatek w przedziale do 140 tys. zł miałaby wynieść 16 tys. 800 zł, a w przypadku przekroczenia tej granicy, podatek miałby wynosić 32 proc. od nadwyżki.