Sąd Najwyższy uchylił prawomocny nakaz zapłaty sprzed lat - kredytobiorcy naliczano przez 20 lat odsetki w wysokości 9% dziennie (sic!) od chwilówki 500 zł. W skali roku dawało to astronomiczne 3285% oprocentowania czyli 16425 zł odsetek rocznie! To dało 328 500 zł odsetek od 500 zł pożyczki - absurd? Wyrok pokazuje drogę do ochrony przed nieuczciwymi praktykami firm pożyczkowych i lichwą.
- Astronomiczne odsetki za chwilówkę sprzed lat - pożyczka udzielona jeszcze w 2006 r.
- Interwencja prokuratora generalnego - skarga nadzwyczajna
- Wyrok Sądu Najwyższego - SN stoi po stronie konsumentów
- Konstytucyjny obowiązek ochrony konsumenta - co mówi prawo?
- Lichwiarskie odsetki - dlaczego już sąd rejonowy powinien był zareagować?
- Naruszenie zasady sprawiedliwości społecznej w przypadku lichwiarskich odsetek w chwilówce
- Znaczenie wyroku dla praktyki orzeczniczej oraz innych podobnych spraw
- Niemal 20 lat to nie problem - ochrona praw konstytucyjnych i skarga nadzwyczajna
- Jaki będzie dalszy los tej sprawy - wyrok SN nie kończy definitywnie procedury
- Praktyczne wskazówki dla konsumentów:
Astronomiczne odsetki za chwilówkę sprzed lat - pożyczka udzielona jeszcze w 2006 r.
Jest okres przedświąteczny - Boże Narodzenie tuż za rogiem. Wydatki na prezenty i przygotowania rosną, a w portfelu pieniędzy ubywa w zastraszającym tempie. Właśnie wtedy dużo łatwiej zdecydować się na pożyczkę, często nawet w firmie pożyczkowej udzielającej tzw. "chwilówek" - bo jest szybciej, łatwiej, bez weryfikacji zdolności kredytowej i dodatkowych formalności. Niestety właśnie w takich sytuacjach, w pośpiechu, nie czytamy dokładnie zawieranych umów - a to może nas wpędzić w niewyobrażalne wręcz kłopoty finansowe. Wprawdzie ratunek w ekstremalnych sytuacjach może przyjść ze strony sądów - ale w omawianej sprawie konsument czekał na sprawiedliwość aż 20 lat! Czego dokładnie dotyczył wydany świeżo przez Sąd Najwyższy wyrok - na szczęście korzystny dla konsumenta?
W styczniu 2026 r. obywatel (osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej) zawarł z firmą pożyczkową umowę na kwotę zaledwie 500 zł - typową chwilówkę. Warunki tej pożyczki przewidywały, że w przypadku jej niespłacenia w terminie, naliczane będą odsetki umowne w wysokości 9% dziennie od dnia zawarcia umowy. W skali roku dawało to oprocentowanie na poziomie 3285% - wartość, która w sposób oczywisty nosi znamiona lichwy.
Gdy konsument nie spłacił pożyczki w terminie, firma pożyczkowa skierowała sprawę o zapłatę do sądu. We wrześniu 2006 r. Sąd Rejonowy w Bytomiu wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, nakazując pozwanemu zapłatę kwoty 500 zł pożyczki wraz z umownymi odsetkami, czyli w wysokości 9% dziennie. Konsument nie zaskarżył tego nakazu, który uprawomocnił się i przez niemal 20 lat stanowił podstawę do egzekwowania należności przez firmę pożyczkową wraz z horrendalnie wysokimi odsetkami.
To klasyczny przykład popadnięcia w spiralę zadłużenia. Skoro bowiem stawka odsetek wynosiła 9% dziennie, co dawało 3285% rocznie - to łatwo policzyć, że odsetki realnie przez 20 lat narosły do poziomu 65700%. To z kolei oznacza, że od kwoty 500 zł pożyczki, odsetki urosły do absurdalnej wartości 328500 zł (tak, to nie błąd - słownie: trzysta dwadzieścia osiem tysięcy pięćset złotych).
Interwencja prokuratora generalnego - skarga nadzwyczajna
Sprawę udało się ponownie rozpatrzyć pomimo upływu tylu lat od prawomocnego wyroku tylko dzięki instytucji skargi nadzwyczajnej, którą wniósł Prokurator Generalny. To nadzwyczajny środek zaskarżenia, który pozwala na weryfikację już prawomocnych orzeczeń sądowych w sytuacjach, gdy doszło do rażącego naruszenia prawa lub zasad konstytucyjnych. W swojej skardze Prokurator Generalny wskazał trzy główne zarzuty, które doprowadziły do korzystnego dla konsumenta orzeczenia:
- Naruszenie prawa obywatela do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP) oraz zasady ochrony konsumentów (art. 76 Konstytucji RP) poprzez zaniechanie zbadania z urzędu ważności postanowień umowy pożyczki.
- Rażące naruszenie prawa materialnego - art. 3531 Kodeksu cywilnego w związku z art. 58 Kodeksu cywilnego poprzez uznanie umowy zawierającej postanowienia o charakterze lichwiarskim za w pełni ważną.
- Rażące naruszenie prawa procesowego - art. 499 pkt 1 Kodeksu postępowania cywilnego, który zabrania wydawania nakazu zapłaty, gdy roszczenie jest oczywiście bezzasadne.
Wyrok Sądu Najwyższego - SN stoi po stronie konsumentów
W dniu 4 grudnia 2025 r. Sąd Najwyższy wydał omawiany wyrok pod sygn. II NSNc 192/24, którym uchylił zaskarżony nakaz zapłaty w całości i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Bytomiu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy stwierdził jednoznacznie, że sąd pierwszej instancji, wydając nakaz zapłaty w zasadzie mechanicznie, bez zbadania postanowień umowy, naruszył konstytucyjny obowiązek ochrony konsumenta. W uzasadnieniu wyroku podkreślono, że sąd - jako organ władzy państwowej - powinien z urzędu badać nieuczciwy charakter warunków umownych, a już zwłaszcza wtedy gdy dysponuje w tym zakresie niezbędnymi informacjami. W tym przypadku sąd dysponował bowiem samą umową pożyczki z lichwiarskim procentem, wynoszącym 9%, ale w skali dziennej, a nie rocznej.
Konstytucyjny obowiązek ochrony konsumenta - co mówi prawo?
Wyrok SN przypomina wszystkim o fundamentalnych zasadach ochrony konsumentów, wynikających z Konstytucji RP, ale i z prawa unijnego, które również powołano w wyroku.
Artykuł 76 Konstytucji RP stanowi, że władze publiczne chronią konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Z kolei Dyrektywa Rady nr 93/13/EWG o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich nakłada na sądy krajowe obowiązek badania z urzędu, czy postanowienia umowy nie mają nieuczciwego charakteru. Jak podkreślił Sąd Najwyższy, powołując się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE): "Cel dyrektywy 93/13 nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby konsumenci musieli samodzielnie powołać się na nieuczciwy charakter takich warunków". Dlatego sąd krajowy zdaniem SN zobowiązany jest dokonywać oceny tego rodzaju warunków umownych z urzędu.
Lichwiarskie odsetki - dlaczego już sąd rejonowy powinien był zareagować?
Sąd Najwyższy dokonał także szczegółowej analizy kwestii oczywistej bezzasadności roszczenia. Zgodnie z art. 499 pkt 1 KPC, w brzmieniu obowiązującym w 2006 r. na dzień rozpoznawania sprawy przez Sąd Rejonowy w Bytomiu, nakaz zapłaty nie mógł być wydany, jeżeli roszczenie było oczywiście bezzasadne. Obecnie taka przesłanka nadal istnieje w KPC. W rozpoznawanej sprawie powód (firma pożyczkowa) dochodził odsetek umownych w stawce 9% dziennie od kwoty 500 zł. Sąd Najwyższy wskazał w tym przypadku, że:
- Jeżeli kwalifikować to zastrzeżenie odsetek jako odsetki umowne, wynosiły one 3285% rocznie, co stanowi oczywistą lichwę sprzeczną z zasadami współżycia społecznego;
- Jeżeli kwalifikować to jako karę umowną za każdy dzień opóźnienia, to zgodnie z art. 483 Kodeksu cywilnego, nie można jej zastrzec przy zobowiązaniu pieniężnym.
Powyższe alternatywne metody interpretacji postanowienia umownego tak czy inaczej prowadzą do ustalenia, że było ono sprzeczne z prawem, a nakaz zapłaty nie powinien zostać wydany.
Naruszenie zasady sprawiedliwości społecznej w przypadku lichwiarskich odsetek w chwilówce
Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził, że wydanie nakazu zapłaty, który uwzględnił tak rażąco wygórowane odsetki, nie było dopuszczalne, gdyż:
- naruszyło równowagę kontraktową między przedsiębiorcą a konsumentem,
- zaburzyło stosunki społeczne, kreując sytuację rażąco niesprawiedliwą,
- naruszyło zasadę zaufania obywatela do państwa,
- podważyło bezpieczeństwo prawne konsumenta.
Jak podkreślił SN w uzasadnieniu: "Sąd orzekający w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, będącej demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, wsparł działania przedsiębiorcy nakierowane na wykorzystanie słabszej pozycji konsumenta, nie udzielając konsumentowi dostatecznej ochrony.".
Znaczenie wyroku dla praktyki orzeczniczej oraz innych podobnych spraw
Wyrok Sądu Najwyższego ma podstawowe znaczenie dla stosowania w praktyce zasady ochrony konsumentów przed nieuczciwymi praktykami firm pożyczkowych. Sąd ostrzega wydanym wyrokiem, że akceptacja praktyki, która polega na wydawaniu nakazów zapłaty przeciwko konsumentom bez kontroli postanowień umownych i jest dokonywania niemal mechanicznie, prowadzi do niestosowania dyrektywy 93/13/EWG i zagraża zbiorowym interesom konsumentów. Nie jest zatem dopuszczalna.
Orzeczenie to potwierdza, że sądy mają obowiązek z urzędu badać potencjalnie nieuczciwe warunki umów zawieranych z konsumentami. Ma to być dokonywane właśnie z urzędu, czyli nawet w sytuacji, w której konsument sam nie podnosi takiego zarzutu. Jest to istotne zwłaszcza w przypadkach spraw dotyczących tzw. chwilówek, gdzie konsumenci często nie są świadomi swoich praw, nie mają środków na profesjonalną pomoc prawną, a przy zawarciu umowy - działają często w pośpiechu bez rzeczywistego zapoznania się ze wszystkimi istotnymi warunkami pożyczki.
Niemal 20 lat to nie problem - ochrona praw konstytucyjnych i skarga nadzwyczajna
Co istotne, SN zdecydował o uchyleniu nakazu, pomimo upływu ponad 19 lat od jego wydania. Zgodnie z art. 115 paragraf 2 ustawy o Sądzie Najwyższym, jeżeli od uprawomocnienia się orzeczenia upłynęło 5 lat, Sąd Najwyższy co do zasady ogranicza się jedynie do stwierdzenia naruszenia prawa. Nie uchyla natomiast samego wyroku, natomiast takie stwierdzenie otwierałoby drogę do odszkodowania od Skarbu Państwa za niezgodny z prawem wyrok sprzed 20 lat.
Mimo takiego sztywnego zapisu, Sąd Najwyższy zdecydował się postąpić w tej sprawie inaczej. Powołał się w tym przypadku na prawa człowieka i obywatela określone w Konstytucji, uznając że stopień naruszenia przemawia za uchyleniem orzeczenia. Dalsze obowiązywanie nakazu zapłaty skutkowałoby bowiem utrzymaniem długu w rozmiarze dotkliwie ingerującym w prawa majątkowe konsumenta.
Jaki będzie dalszy los tej sprawy - wyrok SN nie kończy definitywnie procedury
Sprawa została wraz z uchyleniem nakazu zapłaty przekazana do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy w Bytomiu. Tym razem jednak będzie on musiał zbadać postanowienia umowy pożyczki bardziej wnikliwie, zgodnie ze wskazówkami interpretacyjnymi z orzeczenia SN. Wziąć pod uwagę będzie trzeba zgodność z prawem postanowień umownych, a także czy są zgodne z zasadami współżycia społecznego.
Praktyczne wskazówki dla konsumentów:
Wyrok pokazuje, że nawet w beznadziejnej sprawie, prawomocne orzeczenia mogą zostać wzruszone, jeżeli tylko naruszają fundamentalne prawa konstytucyjne - w tym wypadku dotyczące ochrony konsumenta. Osoby, które zawarły umowy pożyczek na lichwiarski procent, lub z innymi rażąco nieuczciwymi warunkami, mogą rozważyć ich podważenie i podjęcie następujących działań:
- zgłoszenie sprawy do Prokuratury Generalnej z wnioskiem o rozważenie wniesienia skargi nadzwyczajnej,
- skonsultowanie się z rzecznikiem praw konsumenta,
- zasięgnięcie porady prawnika specjalizującego się w prawie konsumenckim lub do punktu nieodpłatnej pomocy prawnej.