Polska w strefie euro? - wady i zalety

Polska w strefie euro? - wady i zalety
Przyjęcie euro w Polsce, w dalszym ciągu jest sprawą równie odległą, co kontrowersyjną. Eksperci przekrzykują się w wymienianiu wad i zalet wejścia do strefy euro. Do zalet takie rozwiązania zaliczają m.in. niższe koszty transakcyjne, brak ryzyka kursowego, tańsze kredyty i większą liczba inwestycji. Wadami przyjęcia euro z pewnością są wysokie koszty przystąpienia. Perspektywa jednego wspólnego budżetu dla strefy euro dla wielu wydaje się być kusząca.

Przyjęcie euro oznaczałoby niższe koszty transakcyjne, wygodę w rozliczeniach, tańsze kredyty i większy napływ inwestycji. Ale moglibyśmy utracić płynny kurs walutowy, który w sytuacjach kryzysowych działa stabilizująco. Biorąc pod uwagę wskaźniki ekonomiczne, lepiej na razie myśleć o wzmocnieniu gospodarczym kraju. Jeśli chodzi o względy polityczne, opinie analityków są mocno podzielone. – Jeżeli miałby pojawić się jeden wspólny budżet dla strefy euro, to warto zacisnąć pasa i przystąpić do niej jak najszybciej – uważają jedni eksperci. – Ale jeszcze mimo wszystko nie teraz – twierdzą inni.

Bez ryzyka kursowego

– Wprowadzenie wspólnej waluty eliminuje ryzyko kursowe dla tych wszystkich, którzy prowadzą transakcje z europejską Dziewiętnastką. Około 70 proc. naszej wymiany handlowej trafia właśnie do tych krajów. I dlatego z perspektywy przedsiębiorców lepszą opcją byłoby posiadanie euro, a nie martwienie się wahaniami kursowymi – mówi Piotr Kuczyński, główny analityk z Domu Inwestycyjnego Xelion.

Jeżeli zmienia się relacja walut, tak jak miało to miejsce w pierwszym półroczu 2018 roku, to warunki prowadzenia biznesu są niestabilne. Za sprowadzane towary importerzy muszą zapłacić więcej, niż wcześniej planowali. W tym przypadku było to 5-6 proc. A wyższy kurs wymiany to również większe koszty działalności i niższa rentowność, co w konsekwencji może prowadzić do zachwiania płynności finansowej wielu firm.

Jeżeli natomiast nie ma ryzyka kursowego, to można zwiększyć wymianę handlową i oczekiwać większego napływu kapitału zagranicznego. Moim zdaniem, wejście Polski do strefy euro będzie oznaczało m.in. niższe stopy procentowe. Jeśli polityka gospodarcza będzie dobrze prowadzona, to firmy mogą skorzystać na ich obniżce. W związku z tym finansowanie wszystkich projektów będzie tańsze – podkreśla Jakub Borowski, główny ekonomista z banku Credit Agricole.

Zobacz serwis: Finanse

Z kolei Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz zwraca uwagę na to, że jako kraj zyskalibyśmy na wiarygodności, ale musielibyśmy być bardziej ostrożni w polityce fiskalnej i nadzorczej. Pojawienie się większej ilości taniego pieniądza mogłoby doprowadzić do tzw. baniek spekulacyjnych, np. na rynku nieruchomości. Ekspert jest jednak przekonany, że instytucje nadzoru, czyli m.in. Komitet Stabilności Finansowej – makroekonomiczny oraz mikroekonomiczny, Komisja Nadzoru Finansowego oraz Rada Polityki Pieniężnej, spokojnie by sobie z tym poradziły.

W sytuacji niskich stóp procentowych instytucje odpowiedzialne za nadzór muszą pilnować, żeby akcja kredytowa nie rozwinęła się nadmiernie, a przede wszystkim była skoncentrowana na inwestycjach. Można na nią oddziaływać poprzez instrumenty polityki makroostrożnościowej. Wśród nich wymienia się m.in. wprowadzenie limitu zadłużenia w stosunku do dochodu – stwierdza Borowski.

Korzyści dla społeczeństwa

Przy zapowiedziach wprowadzenia wspólnej waluty u osób prowadzących gospodarstwa domowe pojawia się obawa o wzrost kosztów zakupów i inflacji, mimo że zaokrąglenie cen (tzw. efekt cappuccino) było w większości państw niewielkie. Jednak okazało się widoczne w niektórych kategoriach dóbr. Niemniej jego wpływ na inflację był nieduży. Jak dodaje Piotr Kuczyński, badania pokazywały, że wahał się w granicach 0,1–0,2 pkt proc.

Dzięki wprowadzeniu wspólnej waluty znacząco zredukowane zostałoby ryzyko walutowe. Klienci indywidualni korzystaliby z obniżenia kosztów transakcyjnych i wymiany pieniędzy. Miliony ludzi wyjeżdżają co roku za granicę, a nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że muszą pokryć koszty przewalutowania. Z kolei masowo używając kart płatniczych, są obciążani tzw. spreadami walutowymi. W przypadku przystąpienia do strefy euro wydatki byłyby znacząco niższe – zaznacza prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz.


Jak przewiduje główny ekonomista Credit Agricole, dołączenie do Eurozony sprawi, że gospodarstwa domowe będą sobie mogły łatwiej sfinansować np. zakup nieruchomości. Będziemy mieli wtedy niższe oprocentowanie kredytów mieszkaniowych. I będzie można taniej kupić dobra konsumpcyjne, w tym trwałego użytku. Jeżeli wejście do strefy euro będzie pozytywne dla wzrostu gospodarczego, to w dłuższej perspektywie obywatele powinni na tym zyskać.

Koszty przystąpienia

Głównym minusem wejścia Polski do strefy euro byłaby utrata mechanizmu dostosowawczego, jaki stanowi płynny kurs walutowy. W warunkach spowolnienia wzrostu złoty najczęściej się osłabia, co zwiększa eksport i obniża import, podwyższając PKB. Ponadto polska gospodarka wymaga wyższych stóp procentowych, niż strefa euro. A przyjęcie polityki pieniężnej Europejskiego Banku Centralnego mogłoby prowadzić do pojawienia się niestabilnych boomów kredytowych – zauważa Mariusz Kapuściński, ekonomista Banku BGŻ BNP Paribas.

Także Jakub Borowski przyznaje, że w warunkach wstrząsu, nie posiadając mechanizmu kursowego w strefie euro, będziemy mieć spowolnienie wzrostu głębsze niż poza nią. W sytuacji załamania, będąc na zewnątrz i wykorzystując instrumenty polityki pieniężnej, np. kurs walutowy, Polska mogłaby ograniczać wpływ tego kryzysu. Wówczas miałaby szansę zwiększać wydatki i deficyt. Natomiast będąc w Eurolandzie, te możliwości byłyby dużo mniejsze.

Sytuacja niektórych krajów strefy euro w czasie ostatniego kryzysu mogłaby być lepsza, gdyby istniał wspólny budżet. Te państwa nie musiałyby zacieśniać polityki fiskalnej i obniżać wynagrodzeń w czasie recesji. Symulacje badaczy z Narodowego Banku Polskiego wskazują, że gdyby Polska była w strefie euro podczas poprzedniego kryzysu, jej PKB mógłby spaść w pewnym momencie aż o 6 procent – ocenia ekonomista z Banku BGŻ BNP Paribas.

W sytuacjach kryzysowych w strefie euro stosowany jest mechanizm stabilizacyjny, tzw. outright monetary transactions, czyli nielimitowany skup obligacji danego kraju przez Europejski Bank Centralny w zamian za reformy. Jednak może się zdarzyć, że rynki nie uznają go za mechanizm skuteczny, ani prowadzonych reform za gwarancję tego, że powróci stabilizacja. Wówczas skup może być nieskuteczny i generować duże ryzyko straty poniesionej przez EBC. I to właśnie jawi się jako podstawowe zagrożenie – tłumaczy ekspert z Credit Agricole.

Strefa się nie zreformowała?

Mariusz Kapuściński, ekonomista Banku BGŻ BNP Paribas twierdzi, że wejście Polski do Eurolandu byłoby korzystne jedynie wówczas, gdyby nasza gospodarka stała się jeszcze bardziej podobna do tej w strefie euro i szybciej postępowałaby konwergencja realna. Pomocna byłaby również reforma europejskiej Dziewiętnastki. W przeciwnym wypadku w dłuższym okresie koszty wejścia mogłyby się okazać wyższe niż korzyści.

Niebezpieczeństwem jest to, że nie doszło do reorganizacji w strefie. Nie wykorzystano dobrej koniunktury na to, żeby np. oddłużyć się i zmniejszyć dług publiczny w tych krajach, w których jest wysoki. Istnieje zagrożenie, że jak przyjdzie kolejne spowolnienie, to kryzys zadłużenia powróci z jeszcze większą siłą i wtedy może dojść do głębokiej recesji, być może długotrwałej – ostrzega Borowski.

Zobacz serwis: Prawa konsumenta

Według prezesa ZBP, powinniśmy się mocno wiązać politycznie i gospodarczo z naszymi głównymi partnerami i sojusznikami. Strefa euro bez względu na to, co niektórzy wieszczyli w sytuacji kryzysowej kilku przynajmniej krajów, sprawdziła się. W przypadku części z nich, np. Irlandii, Hiszpanii, Portugalii, nie mówiąc o Francji i Niemczech, podjęte instrumenty sanacyjne doprowadziły do bardzo znaczącej poprawy zarówno zarządzania budżetami, jak i stabilności systemu finansowego. Warto mieć wpływ na to, co się dzieje w Europie  i współkształtować jej pokojowy rozwój.

Odpowiedni czas

Trudno znaleźć optymalny moment, w którym należałoby przyjąć euro. Na pewno im silniejsza jest gospodarka Polski, tym większa powinna być chęć do tego. Jeśli w innych państwach wzrost będzie bardziej dynamiczny, a u nas nastąpi stagnacja, to wówczas będziemy potrzebowali dłuższego czasu. W tej chwili ze względu na to, że pojawiają się koncepcje budżetu euro, sugerowałbym raczej zaciśnięcie pasa i przyjęcie wspólnej waluty. Ale gdyby kierować się tylko gospodarczymi powodami, należałoby jednak jeszcze poczekać – przekonuje Piotr Kuczyński.

W opinii Jakuba Borowskiego, przystąpienie do strefy euro będzie możliwe dopiero wówczas, gdy będziemy widzieć postęp w oddłużaniu się takich krajów, jak Francja czy Włochy. Przede wszystkim w tym drugim należy upatrywać podstawowego zagrożenia, jeżeli chodzi o kryzys zadłużenia. Ale są też inne państwa, które mają wysoki dług publiczny, m.in. Belgia. Gdyby doszło do recesji, to nie będzie wiadomo, w jaki sposób sobie z nią poradzić. Skuteczność mechanizmów Eurolandu jest ograniczona. Jeżeli zobaczylibyśmy, że powróciła tam dyscyplina finansów publicznych, to wtedy można myśleć o wprowadzaniu wspólnej waluty.

Przynależność do strefy euro uchroniła Cypr i Grecję od katastrofy. Oba te kraje weszły na drogę postępowania naprawczego i restrukturyzacji. Wprowadzono specjalne programy, uzgodnione z ekspertami Europejskiego Banki Centralnego, przedstawicielami Komisji Europejskiej oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego – MN, i nie doszło do wielkiej destabilizacji ww. państw. Natomiast, oceniając nastroje we Włoszech, należy brać pod uwagę nie tylko kwestie ekonomiczne, ale także problemy społeczne, powstałe w wyniku znaczącej liczby imigrantów. Postuluję więc rozpoczęcie rzeczowej dyskusji nad perspektywą wprowadzenia wspólnej waluty w Polsce i naszego miejsca w Europie. Powinny uczestniczyć w niej wszystkie środowiska – podsumowuje Krzysztof Pietraszkiewicz.

Prawo
Wybory prezydenckie 2025 coraz bliżej. Sprawdź, jak głosować poza miejscem zamieszkania. Nie przegap terminów!
03 maja 2025

Już 18 maja odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Jeśli w dniu głosowania nie będziesz w swoim miejscu zameldowania, masz jeszcze kilka dni, by złożyć odpowiednie wnioski. Wyjaśniamy, jak zagłosować korespondencyjnie, przez pełnomocnika lub w innym lokalu – i do kiedy trzeba to załatwić.

Koniec z absurdem tylko 2 dni zwolnienia od pracy na wszystkie dzieci i obojga rodziców – od teraz dodatkowy dzień wolny na każde kolejne dziecko?
03 maja 2025

Na 1 dziecko – 2 dni wolne, na 2 dzieci – 3 dni wolne, na 3 dzieci – 4 dni wolne, a na 4 i więcej – 5 dni wolne, z zachowaniem prawa do pełnego wynagrodzenia, a za odmowę zwolnienia od pracy w ramach ww. puli – 30 tys. zł kary dla pracodawcy. O zmianę art. 188 kodeksu pracy – w dniu 12 kwietnia br., zawnioskowały do Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Rzeczniczka Praw Dziecka i Okręgowa Rada Adwokacka, powołując się m.in. na naruszenie przez ww. przepis konstytucyjnej zasady równości. Czy położy to kres absurdowi tylko 2 dni zwolnienia od pracy na wszystkie dzieci i obojga rodziców?

MRPiPS: nowe rozwiązania na rzecz osób z niepełnosprawnościami i przebudowa modelu orzekania o niepełnosprawności. Termin do 20 maja 2025 r. na składanie dokumentów
02 maja 2025

Rok 2025 jest wyjątkowo obfitujący w zmiany prawa czy też projekty zmian w zakresie uprawnień dla osób z niepełnosprawnościami i ogólnie dla całego systemu orzecznictwa. Ale to nie koniec! Idą kolejne zmiany i to na z góry określone lata: na 2026, 2027 a nawet 2028 r. Perspektywa odległa - to fakt, ale takie działania jak zapowiada resort pracy wymagają długiej perspektywy. Udało się dotrzeć do informacji, z których wynika, że MRPiPS ogłasza program: "Przebudowa modelu orzekania o niepełnosprawności". Co będzie obejmował program, do kogo jest skierowany i co można zyskać?

Znieważenie flagi państwowej – co grozi za obrazę symboli narodowych?
02 maja 2025

Flaga państwowa to jeden z najważniejszych symboli każdego kraju – wyraża tożsamość narodową, suwerenność, a także dumę z historii i wspólnoty obywatelskiej. W Polsce ochrona flagi jest zagwarantowana przepisami prawa, a jej znieważenie jest przestępstwem. Warto więc wiedzieć, czym jest znieważenie flagi Rzeczypospolitej Polskiej, jakie formy może przybrać oraz jakie sankcje grożą za tego rodzaju działanie.

2610,72 zł w maju z ZUS dla prawie 130 tys. osób [NOWE ŚWIADCZENIE]. Dodatkowo wyrównanie od stycznia 2025
03 maja 2025

2610,72 zł w maju z ZUS dla prawie 130 tys. osób. Co istotne osoby, który mają prawo do tego nowe dodatku dostaną również wyrównanie od 1 stycznia 2025 r. Wysokość dodatku wynosiła w styczniu i lutym 2025 r. 2520 zł, a od marca jest to 2610,72 zł. Na konta świadczeniobiorców wpłyną więc w maju spore pieniądze.

Powstaje kompletnie nowa gałąź gospodarki, kompletnie nowy zawód: tylko czy będą chętni [PROJEKT skierowany do stałej komisji]
02 maja 2025

Powstaje kompletnie nowa gałąź gospodarki, kompletnie nowy zawód - podkreśla Łukasz Krasoń. Jednak czy będą chętni na tą specyficzną i wymagającą dużego wysiłku psychicznego i fizycznego pracę?: Nie wiadomo też jak będzie z wynagrodzeniem, a nie wydaje się, żeby byli chętni do tej pracy tylko za minimalną krajową.

Donald Trump spotkał się z Karolem Nawrockim w Gabinecie Owalnym Białego Domu. "You will win"
02 maja 2025

Prezydent Stanów Donald Trump spotkał się w czwartek 1 maja 2025 r. z kandydatem na prezydenta RP Karolem Nawrockim - podał Biały Dom. Nawrocki relacjonował, że D. Trump przepowiadał mu wygraną w wyborach.

7 lat ważności części orzeczeń o niepełnosprawności i inne zmiany. Nowelizacja rozporządzenia dot. orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności
03 maja 2025

W dniu 30 kwietnia 2025 r. opublikowano projekt rozporządzenia ministra rodziny, pracy i polityki społecznej zmieniającego rozporządzenie w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności. Celem tej nowelizacji jest doprecyzowanie zasad wydawania orzeczeń o niepełnosprawności oraz o stopniu niepełnosprawności, a także wydłużenie okresów ważności tych orzeczeń. Co się dokładnie zmieni i od kiedy?

Grill na balkonie? Uważaj - może kosztować Cię nawet 5 500 zł, a ognisko w ogrodzie - nawet 11 500 zł
02 maja 2025

Można śmiało powiedzieć, że majówka to narodowe święto grilla (a w nieco mniejszym zakresie - również ogniska). Mieszkańcy bloków - z przyczyn oczywistych - mogą zdecydować się wyłącznie na to pierwsze, a posiadacze własnych ogródków - rozniecić nieco większy płomień. Czy jednak takie przyjemności - w obrębie własnych balkonów i ogródków są legalne? Okazuje się, że nie w każdym przypadku, a ich nieroztropnych amatorów, mogą niekiedy spotkać niemiłe konsekwencje.

Rząd szykuje zmiany w emeryturach – grupa pracowników popracuje do 70 roku życia
01 maja 2025

Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad projektem zmian w przepisach, które mają wydłużyć maksymalny wiek pełnienia funkcji przez komorników sądowych oraz ich asesorów. Zgodnie z planowanymi regulacjami, osoby wykonujące te zawody miałyby obowiązek pozostawać aktywne zawodowo nawet do 70. roku życia.

pokaż więcej
Proszę czekać...