Rząd szykuje nowe wsparcie dla Polaków – od drugiej połowy 2025 roku ma zacząć obowiązywać bon ciepłowniczy, czyli dopłata do rachunków za ogrzewanie dla najuboższych gospodarstw domowych. Projekt ustawy w tej sprawie zakłada, że pomoc obejmie osoby o niskich dochodach, korzystające z ciepła systemowego i dotknięte rosnącymi kosztami ogrzewania.nową
- Dlaczego bon ciepłowniczy jest potrzebny?
- Jak będzie działał bon ciepłowniczy?
- Wsparcie nawet do 3,5 tys. zł, dla indywidualnych odbiorców ciepła
- Dlaczego kończy się obecny system dopłat?
- Kto odpowiada za projekt i kiedy wejdzie w życie?
Rząd przygotował projekt ustawy o bonie ciepłowniczym oraz o zmianie niektórych innych ustaw (numer projektu: UD286). To ważna regulacja, która ma na celu zapewnienie pomocy gospodarstwom domowym o niskich dochodach w związku z utrzymującymi się wysokimi kosztami ogrzewania.
Dlaczego bon ciepłowniczy jest potrzebny?
Pomimo stabilizacji na europejskim i światowym rynku paliw oraz energii, skutki kryzysu energetycznego wywołanego wojną w Ukrainie są wciąż odczuwalne. Ceny ciepła pozostają wysokie, a wiele rodzin – szczególnie o niskich dochodach – zmaga się z coraz większym obciążeniem rachunkami za ogrzewanie. Dotychczas rząd kilkukrotnie przedłużał systemy wsparcia:
- najpierw do 30 czerwca 2024 r.,
- następnie do 30 czerwca 2025 r., na mocy m.in. ustawy z 7 grudnia 2023 r. oraz ustawy z 23 maja 2024 r. dotyczącej bonu energetycznego.
Teraz jednak planowane jest odejście od powszechnych mechanizmów interwencyjnych i stopniowy powrót do normalnego funkcjonowania rynku energii. Równocześnie rząd podkreśla, że proces ten musi przebiegać w sposób kontrolowany i przede wszystkim chronić najuboższe gospodarstwa domowe.
Jak będzie działał bon ciepłowniczy?
Nowe rozwiązanie zakłada wprowadzenie mechanizmu osłonowego w postaci bonu ciepłowniczego. Dopłaty mają trafić tylko do gospodarstw najbardziej narażonych na wysokie koszty ogrzewania. Z bonu będą mogły skorzystać osoby i rodziny, które:
- mają dochód:
- do 3272,69 zł w przypadku gospodarstwa jednoosobowego,
- do 2454,52 zł na osobę w gospodarstwach wieloosobowych,
- korzystają z ciepła systemowego (sieciowego),
- płacą za ciepło powyżej 170 zł za GJ.
Wysokość bonu będzie uzależniona od ceny ciepła obowiązującej po 1 lipca 2025 r. Co ważne, będzie obowiązywać tzw. zasada złotówka za złotówkę – oznacza to, że nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, dopłata zostanie przyznana, choć pomniejszona o kwotę tego przekroczenia. Minimalna wypłacana kwota to 20 zł – niższe wypłaty nie będą realizowane. Bon ciepłowniczy ma obejmować wsparcie w drugiej połowie 2025 r. oraz w 2026 r. Rozliczenia końcowe – w tym rozpatrywanie odwołań i sporów sądowych – będą prowadzone aż do 2031 roku.
Wsparcie nawet do 3,5 tys. zł, dla indywidualnych odbiorców ciepła
"Odbiorca płacący od 170 do 200 zł za gigadżul będzie mógł otrzymać do 1 tys. zł rocznie, odbiorca ciepła w cenie od ponad 200 do 230 zł za GJ będzie mógł liczyć na wsparcie w wysokości do 2 tys. zł, a płacący powyżej 230 zł - nawet 3,5 tys. zł" - poinformował minister energii Miłosz Motyka, odnosząc się do projektu ustawy.
"Zapewnienie niskich cen energii elektrycznej i ciepła dla Polaków są naszym obowiązkiem. Robimy wszystko, żeby te ceny zagwarantować zarówno gospodarstwom domowym i przedsiębiorstwom, w tym przemysłowi energochłonnemu, ale też jednostkom samorządu terytorialnego" - powiedział Motyka.
Minister zauważył, że projekt ustawy o bonie ciepłowniczym jest jednym z pierwszych, który został przygotowany przez Ministerstwo Energii powstałe po rekonstrukcji rządu. "Odpowiada na skutki kryzysu energetycznego i ciepłowniczego, w tym wysokie ceny ciepła, które mogą dotknąć obywateli w okresie jesienno-zimowym. Przygotowaliśmy tę ustawę zgodnie z głosami branży ciepłowniczej i samorządów. Ustawa gwarantuje odpowiednie wsparcie osób, które mogą być narażone na ubóstwo energetyczne" - podkreślił
Dlaczego kończy się obecny system dopłat?
Rząd przeanalizował funkcjonowanie obowiązującego do 30 czerwca 2025 r. systemu wsparcia, który polegał na rekompensatach i wyrównaniach dla przedsiębiorstw ciepłowniczych. Wnioski są jasne: system ten spełnił swoją rolę w czasie największego kryzysu, ale obecnie konieczne jest jego wygaszenie.
Nowa regulacja stawia na bardziej precyzyjne wsparcie, skoncentrowane wyłącznie na gospodarstwach domowych w trudnej sytuacji finansowej, zamiast powszechnych dopłat dla wszystkich.
Kto odpowiada za projekt i kiedy wejdzie w życie?
Projekt został opracowany w Ministerstwie Energii. Osobą odpowiedzialną za przygotowanie regulacji jest właśnie minister Miłosz Motyka. Planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to III kwartał 2025 r..
Podsumowując: od lipca 2025 r. Polacy mogą liczyć na bon ciepłowniczy, który zastąpi dotychczasowe systemy dopłat. Będzie to rozwiązanie celowane, skierowane do najuboższych gospodarstw domowych, które najbardziej odczuwają skutki wysokich cen ogrzewania.
Projekt ustawy o bonie ciepłowniczym oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Numer projektu: UD28