REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Duża zmiana w sprawach frankowych. W niektórych sądach spadek liczby pozwów r/r jest nawet 60-proc. [DANE Z SĄDÓW]

Doktor nauk prawnych, adwokat, adiunkt na Wydziale Prawa Uniwersytetu Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Krakowie w Katedrze Prawa Pracy i Zabezpieczenia Społecznego
sądy, frankowicze, pozew, kredyt
Duża zmiana w sprawach frankowych. W niektórych sądach spadek liczby pozwów r/r jest nawet 60-proc. [DANE Z SĄDÓW]
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Tysiące frankowiczów wciąż idą na zwarcie z bankami, ale impet słabnie. Do sądów wpływa coraz mniej pozwów. W I połowie 2025 roku do 47 sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło ok. 25,5 tys. pozwów w sprawach frankowych. W analogicznym okresie zeszłego roku odnotowano ich blisko 40 tys. To spadek o 36,5% rdr. Natomiast w niektórych sądach wyniósł on nawet 60% rdr.

rozwiń >

Duża zmiana w sprawach frankowych. W niektórych sądach spadek liczby pozwów r/r jest nawet 60-proc. [DANE Z SĄDÓW]

W I połowie 2025 roku do 47 sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło ok. 25,5 tys. pozwów w sprawach frankowych. W analogicznym okresie zeszłego roku odnotowano ich blisko 40 tys. To spadek o 36,5% rdr. Natomiast w niektórych sądach wyniósł on nawet 60% rdr. Ponadto w I półroczu br. pozwów frankowych było mniej niż załatwionych tego typu spraw. Z kolei w I połowie ub.r. sytuacja była odwrotna.

REKLAMA

REKLAMA

Tysiące frankowiczów wciąż idą na zwarcie z bankami, ale impet słabnie. Do sądów wpływa coraz mniej pozwów

Spada liczba pozwów składanych w sprawach frankowych. W I połowie br. wpłynęło ich do sądów ok. 25,5 tys. To o 36,5% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich ok. 40 tys. Tak wynika z danych udostępnionych przez 47 sądów okręgowych z całej Polski. Konrad Trzaskowski, adwokat z KKG Legal, uważa, że spadek liczby nowych pozwów jest przede wszystkim wynikiem wyczerpywania się puli potencjalnych spraw frankowych.

– Pulę tę stanowią bowiem tylko ci kredytobiorcy, którzy skłonni byli wdać się w spór z bankiem, a nie są to wszyscy kredytobiorcy. Zwłaszcza wśród tych, którzy spłacili już swoje kredyty lata temu, zainteresowanie pozwami było niższe. Sprawy frankowe są głośne od lat, szczególnie po wyroku TSUE w sprawie państwa Dziubak z 2019 roku. Minęło od niego już sześć lat, więc każdy frankowicz, który był skłonny wdać się w spór z bankiem, zdążył już wystąpić z pozwem. Spadek liczby nowych spraw jest więc czymś naturalnym – dodaje mec. Trzaskowski.

Frankowicze: sytuacja zaczyna się stabilizować

Z kolei radca prawny Adrian Goska z kancelarii SubiGo postrzega spadek liczby nowych pozwów frankowych w I połowie br. jako wyraźny sygnał, że sytuacja zaczyna się stabilizować. – Można to odczytywać jako naturalny etap dojrzewania całego zjawiska. Przez ostatnie lata tysiące kredytobiorców podejmowały działania prawne, często zakończone sukcesem. To przyczyniło się do uporządkowania wielu spraw i jasnego ukształtowania linii orzeczniczej. Dziś osoby posiadające kredyty we frankach mają do dyspozycji szeroki wachlarz możliwości – od drogi sądowej po coraz częściej wybierane porozumienia z bankami – wyjaśnia mec. Goska.

REKLAMA

Frankowicze zawierają ugody z bankami

Do tego mec. Konrad Trzaskowski dodaje, że spadek liczby nowych pozwów wynika również z ogromnej popularności ugód z bankami. Ekspert przekonuje, że są one najtańszym rozwiązaniem dla obu stron, pozwalającym rozliczyć roszczenia. Co za tym idzie, kredytobiorca unika w takim scenariuszu drugiego kosztownego procesu – tym razem z powództwa banku.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Z mojej wiedzy wynika, że wszystkie banki posiadające istotny portfel kredytów frankowych oferują kredytobiorcom zawieranie ugód. Ich warunki są już obecnie bardzo korzystne dla kredytobiorców, w praktyce zbliżone do kredytu darmowego. Z tego powodu nie widzę przestrzeni do istotnych zmian propozycji ugodowych na korzyść konsumentów. Już obecnie banki oferują prawie wszystko, co klient może – po kilku latach i przy poniesieniu znacznych kosztów – uzyskać w procesie – zauważa mec. Trzaskowski.

Ugoda dopiero po wniesieniu pozwu? Co na to baki w sprawach kredytów frankowiczów?

Jednak na rynku panuje pewnego rodzaju utarty schemat. Dla przykładu mec. Adrian Goska radzi kredytobiorcom, by decydowali się na ugodę dopiero po wniesieniu pozwu, bo z jego doświadczenia wynika, że mogą wtedy wynegocjować najlepsze warunki. Już sam fakt zainicjowania postępowania sądowego często działa mobilizująco na instytucje finansowe, które – widząc determinację klienta – są skłonne do większych ustępstw.

– W takich przypadkach banki znacznie częściej wychodzą z propozycjami, które są o wiele bardziej atrakcyjne niż pierwotne oferty. Zdarza się, że różnica wynosi nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych na korzyść kredytobiorcy. Dlatego też wielu frankowiczów decyduje się na złożenie pozwu właśnie po to, by zwiększyć swoją pozycję negocjacyjną i otworzyć sobie drogę do znacznie lepszego porozumienia – wyjaśnia ekspert z kancelarii SubiGo.

Banki mogą odetchnąć. Frankowicze wyraźnie zwolnili tempo. Jest dużo mniej pozwów niż rok temu

Liczba nowych spraw frankowych zmalała we wszystkich sądach okręgowych. W każdym przypadku zanotowano dwucyfrowe spadki w porównaniu z I połową ubiegłego roku, a w niektórych sądach różnica wyniosła nawet blisko 60% rdr. Mec. Adrian Goska doprecyzowuje, że najwięcej spraw wciąż wpływa do sądów w dużych miastach, takich jak Warszawa, Gdańsk, Poznań czy Kraków. I to też idealnie widać po danych z sądów.

– To naturalne, ponieważ w największych miastach zawierano najwięcej kredytów we frankach, zwłaszcza w związku z wyższymi cenami nieruchomości. Mieszkańcy dużych miast mają także łatwiejszy dostęp do kancelarii wyspecjalizowanych w tego typu sprawach, co z pewnością sprzyja aktywności procesowej. Jednocześnie fakt, że we wszystkich sądach okręgowych liczba spraw zmniejszyła się rok do roku, często nawet o ponad 50%, wskazuje na wyraźne uspokojenie sytuacji i porządkowanie napływu nowych spraw – uważa radca prawny Adrian Goska.

Natomiast mec. Konrad Trzaskowski jest zdania, że rozpoznawanie spraw frankowych w sądach w mniejszych miastach przebiega relatywnie sprawnie. W jego ocenie, problemem nadal pozostaje sytuacja w Warszawie.

– Tu Sąd Okręgowy jest nadal znacząco obciążony sprawami z lat ubiegłych i to niezależnie od zdecydowanie mniejszego ich napływu, szczególnie w wyniku zmian legislacyjnych w zakresie właściwości miejscowej sprzed kilku lat. Każdy spadek wpływu nowych spraw frankowych musi więc cieszyć z perspektywy czasu rozpoznawania w sądach nie tylko tych spraw, ale też innych sporów cywilnych – twierdzi ekspert z KKG Legal.

W I półroczu do sądów trafiło 25 tys. pozwów frankowych. Spadek rdr. jest ponad 36 proc.

Z danych wynika również, że do sądów okręgowych w I poł. br. liczba pozwów frankowych była mniejsza niż liczba załatwionych spraw frankowych (wpływ ok. 25,5 tys., załatwienia – 47 tys.). Natomiast w I połowie ub.r. pozwów było więcej niż zakończonych spraw (odpowiednio ok. 40 tys. i ok. 35,5 tys.). Mec. Adrian Goska zauważa, że to wyraźna zmiana w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy to wpływ przewyższał liczbę rozstrzygnięć. W jego ocenie, to dowód na to, że sądy z dużą skutecznością radzą sobie z rozpoznawaniem spraw i sukcesywnie nadrabiają wcześniejsze zaległości.

– Wszystko to pozwala z ostrożnym optymizmem patrzeć na najbliższe miesiące i lata. Liczba nowych spraw prawdopodobnie będzie stopniowo maleć, co nie oznacza jednak, że temat się zakończył – wręcz przeciwnie. Z mojego doświadczenia wynika, że wiele osób dopiero teraz rozważa podjęcie działań, mając dostęp do bogatego orzecznictwa i korzystnych rozstrzygnięć. Każdy kredytobiorca może dziś spokojnie i świadomie zdecydować, która droga – sądowa czy ugodowa – jest dla niego najlepsza – podsumowuje ekspert z kancelarii SubiGo.

Źródło: MondayNews

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Masz słup na działce? Ten wyrok TK otwiera Ci drogę do pieniędzy za bezumowne korzystanie przez firmę przesyłową. Nie można zasiedzieć służebności gruntowej o treści służebności przesyłu

W dniu 2 grudnia 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wyrokiem w sprawie P 10/16 orzekł, że art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2025 r. poz. 1071, ze zm.), rozumiane w ten sposób, że umożliwiają nabycie przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, przed wejściem w życie art. 305(1)-305(4) ustawy – Kodeks cywilny, w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, są niezgodne z art. 21 ust. 1, art. 64 ust. 2 i 3 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Trybunał uznał, że dotychczasowe orzecznictwo dopuszczające możliwość nabycia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu naruszyło zasadę numerus clausus praw rzeczowych kreując niespójny systemowo rodzaj służebności, przez co doszło do ograniczenia prawa własności. Właściciele nieruchomości nie byli bowiem w stanie przewidzieć skutków braku swojej aktywności czyli utraty swoich praw względem nieruchomości skoro przed rokiem 2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Wyrok ten jest bardzo ważny dla przedsiębiorstw przesyłowych, które nie posiadają tytułu prawnego do posadowionych na nieruchomościach innych osób urządzeń, jak również dla tysięcy właścicieli działek, przez które te urządzenia przebiegają. O ile dla tej drugiej grupy osób to bardzo dobra wiadomość bo otwiera przed nimi nowe możliwości, o tyle dla przedsiębiorstw przesyłowych wyrok Trybunału oznacza duże kłopoty i jeszcze większe koszty.

Bon senioralny: dla kogo, ile, od kiedy? Rzadko kto (85+) dostanie 2150 zł miesięcznie. Jakie kryteria dochodowe seniora i uprawnionego do bonu?

W 2026 roku ma wejść w życie ustawa o bonie senioralnym. Głównym celem tej ustawy ma być wsparcie finansowe osób aktywnych zawodowo w zapewnieniu opieki nad członkami ich rodzin - seniorami w wieku 75 lat lub więcej. Projekt tej ustawy – przygotowany przez Ministra ds. Polityki Senioralnej - jest obecnie na finiszu rządowych prac legislacyjnych (obecnie na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów) i nie został jeszcze wniesiony do Sejmu. Zatem ustawa ta ma bardzo niewielkie szanse wejść w życie 1 stycznia 2026 r. – jak przewiduje obecny projekt.

3 pytania lekarza w PZON. Jak dziecko odpowie to znika niepełnosprawność. Nie ma pkt 7 w orzeczeniu. Nie ma świadczeń
W 2026 r. opiekun + osoba niepełnosprawna nie będą mieli 7421 zł. Opiekun nie pójdzie też do pracy

Pierwsza oczekiwana zmiana to łączenie świadczenia wspierającego (otrzymuje osoba niepełnosprawna - przeszło 4000 zł w wariancie 100 punktów) i pielęgnacyjnego (otrzymuje opiekun - w 2026 r. przeszło 3000 zł). Dałoby to poważną kwotę do 7421 zł miesięcznie (nie ma środków w budżecie) w maksymalnym wymiarze. Druga oczekiwana zmiana to zgoda przepisów na możliwość pójścia do pracy przez opiekuna osoby niepełnosprawnej mającej stare świadczenie pielęgnacyjne. Dziś opiekun musi wybrać - praca albo opieka nad np. schorowaną matką. W 2026 r. obie zmiany (łączenie świadczeń i łączenie pracy z opieką) są nierealne (na dziś) do wprowadzenia).

REKLAMA

Wyrok: Osoba niepełnosprawna ważyła 30 kg. MOPS: No i co z tego. Nie ma świadczenia pielęgnacyjnego. Co zrobił sąd?

Łamanie prawa przez MOPS polega na podważaniu treści orzeczeń o niepełnosprawności (stopień znaczny). Wydane w PZON orzeczenie o niepełnosprawności (stopień znaczny) wobec ciężko chorego człowieka mówi "wymaga stałej opieki" a MOPS podważa dokument orzeczenia. I to poprzez takie dokumenty "niemedyczne" jak wywiad środowiskowy i ankieta. Generalnie od dekady pracownicy MOPS podważają orzeczenia o niepełnosprawności na dwa sposoby. Pierwszy to żądanie dodatkowej (niż orzeczenie o niepełnosprawności) dokumentacji medycznej, która jest zestawiona z wywiadem środowiskowym, ankietą i orzeczeniem o niepełnosprawności. Druga praktyka tego typu to przeprowadzenie wywiadu środowiskowego (rodzinnego) i wyciągnięcie wniosków: "Osoba niepełnosprawna wcale nie jest tak chora jak wynika z orzeczenia. Całkiem nieźle sobie radzi". I następnie odmowa przyznania świadczenia pielęgnacyjnego opiekunowi. Wywiad przeprowadzają pracownicy socjalni nie mający uprawnień lekarskich, ale MOPS nie widzą tu problemu prawnego. Dodatkowo MOPS nie stosują zaleceń NSA, że wywiad środowiskowy to absolutny wyjątek, gdy jest orzeczenie o niepełnosprawności, a nie standardowe narzędzie w postępowaniu administracyjnym.

Zleceniobiorca może korzystać z samochodu, ale musi zapłacić podatek. Tylko jak to prawidłowo policzyć?

Nie tylko pracownik uzyskuje przychód, gdy korzysta ze służbowego samochodu na potrzeby prywatne. Ale tylko w jego przypadku ten przychód określa się ryczałtowo. Co to oznacza i jak to prawidłowo policzyć?

Nowe świadczenie dla seniorów: bon senioralny 2150 zł miesięcznie. Decyduje średni miesięczny dochód

Rząd kończy prace nad trzema rozwiązaniami, które mają odmienić życie osób starszych w Polsce. Bon senioralny, najem senioralny oraz nowy program dziennych miejsc pobytu to kompleksowy pakiet wsparcia, który ma zapewnić seniorom bezpieczeństwo, lepsze warunki mieszkaniowe i codzienną opiekę. Minister Marzena Okła-Drewnowicz zapowiada, że to początek nowej jakości w polityce senioralnej – opartej na godności, aktywności i realnym wsparciu dla osób starszych oraz ich rodzin.

Rewolucyjne przepisy weszły w życie! Aż 5 dni wolnego z rzędu bez konieczności brania urlopu

W te Święta Bożego Narodzenia czeka nas wyjątkowo długi, bo aż pięciodniowy odpoczynek z rzędu. Dlaczego? Wynika to z nowych przepisów, dzięki którym Wigilia po raz pierwszy jest dniem wolnym od pracy. Świętowanie rozpocznie się już w środę. Oto szczegóły.

REKLAMA

Firmy boją się KSeF! Co trzecie MŚP wciąż niegotowe, choć zmiany są nieuniknione

Firmy nie są gotowe, a czasu prawie już nie ma. Okazuje się, że ponad jedna trzecia MŚP nie wdrożyła jeszcze Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), choć większość popiera zmianę. Główną przeszkodą nie jest niechęć, lecz chaos informacyjny i brak narzędzi.

Nie dla żołnierza pozwolenie na broń - tak orzeka Naczelny Sąd Administracyjny

Naczelny Sąd Administracyjny wydał przełomowy wyrok w sprawie pozwolenia na broń. Żołnierz zawodowy, mimo formalnego zatarcia skazania, nie otrzyma pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich. Sąd jednoznacznie orzekł, że przeszłość kryminalna wnioskodawcy może być brana pod uwagę przy ocenie wniosku, nawet gdy dana osoba oficjalnie uchodzi za niekaraną. Orzeczenie ma znaczenie dla wszystkich ubiegających się o pozwolenie.

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA