Dynamiczny rozwój podróży lotniczych sprawił, że dla wielu firm samolot to ważny środek transportu w podróżach służbowych. Spotkania z klientami, szkolenia, targi coraz częściej odbywają się za granicą. Wraz z tym trendem rośnie liczba sytuacji, w których przydarza się opóźniony lub odwołany lot, a pasażerowie – w tym pracownicy w delegacjach – mogą ubiegać się o odszkodowanie od linii lotniczej.
I tu zaczyna się problem praktyczny: kto ma do tego prawo? Pracownik, który faktycznie siedział w samolocie (lub na lotnisku, czekając na odlot), czy pracodawca, który opłacił bilet? Odpowiedź nie zawsze jest oczywista, ale prawo unijne w tej sprawie nie pozostawia złudzeń.
Podstawa prawna: ochrona pasażera w Rozporządzeniu WE 261/2004
Zasady uzyskiwania rekompensat w transporcie lotniczym reguluje Rozporządzenie (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady, obowiązujące we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Określa ono prawa pasażerów w przypadku:
- opóźnienia lotu w dotarciu do miejsca docelowego o co najmniej 3 godziny
- odwołania rejsu na 14 dni przed planowaną datą odlotu
- odmowy przyjęcia na pokład z powodu nadkompletu pasażerów (tzw. overbookingu).
W takich sytuacjach pasażer ma prawo do odszkodowania od 250 do 600 euro, zależnie od długości trasy. Najważniejsze w tym kontekście jest jedno: uprawnionym do odszkodowania jest pasażer, którego dane widnieją na bilecie lotniczym. Oznacza to, że odszkodowanie przysługuje osobie, która realnie miała odbyć lot, a nie tej, która zapłaciła za bilet.
„Zgodnie z unijnym prawem odszkodowanie zawsze przysługuje pasażerowi, czyli osobie, której nazwisko widnieje na bilecie. To ona jest stroną, której prawa zostały naruszone, niezależnie od tego, kto zapłacił za lot.” – mówi Adrian Zuzek, Partnership Manager w AirCashBack.
Podróż służbowa samolotem – komu przysługuje odszkodowanie?
W podróży służbowej bilet najczęściej kupuje i opłaca pracodawca, a pracownik jest tylko użytkownikiem usługi. Z punktu widzenia prawa lotniczego to jednak pracownik jest stroną naruszoną, bo to jego dotyczy opóźnienie, stres, utracony czas i niedogodności.
Niektóre firmy próbują wprowadzić wewnętrzne regulacje, które zobowiązują pracowników do przekazania odszkodowania pracodawcy. Takie zapisy są dopuszczalne, ale nie wynikają z przepisów unijnych, a jedynie z ustaleń wewnętrznych między stronami.
„Firmy mogą wprowadzić zasadę przekazywania odszkodowania przez pracownika, ale w relacjach z przewoźnikiem beneficjentem pozostaje pasażer, czyli pracownik” – dodaje Adrian Zuzek, Partnership Manager w AirCashBack.
Przykład z praktyki: spór o 400 euro
Pracownik dużej spółki leciał służbowo z Warszawy do Barcelony. Po odwołaniu lotu powrotnego linia lotnicza wypłaciła mu 400 euro odszkodowania. Pracodawca uznał jednak, że środki należą się firmie, ponieważ to ona pokryła koszty biletu.
Sprawa trafiła do sądu, który jednoznacznie stanął po stronie pracownika. Sędzia podkreślił, że roszczenie o odszkodowanie przysługuje osobie, której prawa zostały naruszone, a więc temu, kto faktycznie poniósł niedogodności związane z odwołaniem lotu.
Podobne sytuacje zdarzają się coraz częściej, zwłaszcza w dużych organizacjach, które regularnie delegują pracowników za granicę. Dlatego warto już na etapie tworzenia polityki podróży służbowych przez dział HR jasno uregulować, komu przysługują środki z tytułu odszkodowania.
Jak uniknąć sporów – praktyczne wskazówki dla firm i pracowników
- Wprowadź jasne zasady w regulaminie podróży służbowych
Określ, komu przysługuje odszkodowanie i czy pracownik ma obowiązek przekazać je firmie. Taki zapis pozwoli uniknąć nieporozumień.
- Zachowaj dokumentację lotu
Potwierdzenia rezerwacji, karty pokładowe, korespondencję z przewoźnikiem – to podstawowe dowody przy dochodzeniu roszczeń.
- Nie rezygnuj z należnych pieniędzy
Nawet jeśli bilet opłaciła firma, pasażer ma pełne prawo samodzielnie wystąpić o odszkodowanie.
- Korzystaj z profesjonalnego wsparcia
Firmy takie jak AirCashBack zajmują się kompleksową obsługą roszczeń wobec przewoźników, reprezentując pasażerów w ich imieniu. Dzięki temu proces jest szybki, skuteczny i bez ryzyka.
Dlaczego warto skorzystać z pomocy AirCashBack?
Dochodzenie odszkodowania od linii lotniczych bywa czasochłonne i wymaga znajomości przepisów oraz praktyki rynkowej. Przewoźnicy często odrzucają roszczenia, powołując się na „nadzwyczajne okoliczności”, co w praktyce oznacza przeciąganie sprawy.
AirCashBack posiada dedykowany zespół prawny specjalizujący się w prawie lotniczym, który skutecznie dochodzi roszczeń pasażerów. Firma opiekuje cały proces dochodzenia odszkodowania. Od złożenia wniosku po pełne zakończenie sprawy, również na drodze sądowej, jeśli wymaga tego sytuacja.
Iga Miśta, Head of Business Development w AirCashBack, komentuje:
„Współpraca działów HR z firmami specjalizującymi się w odszkodowaniach lotniczych przynosi obopólne korzyści. Z jednej strony pozwala pracownikom uzyskać należne im świadczenia bez konieczności samodzielnego mierzenia się z formalnościami, z drugiej – wspiera organizacje w budowaniu wizerunku pracodawcy dbającego o swoich ludzi. To realny element employer brandingu, który przekłada się na zaufanie i satysfakcję pracowników.”
Prawo po stronie pasażera – jak uniknąć nieporozumień w podróżach służbowych
W przypadku opóźnionego lub odwołanego lotu służbowego prawo do odszkodowania przysługuje wyłącznie pasażerowi, czyli pracownikowi. Pracodawca, mimo że poniósł koszt podróży, nie jest uprawniony do rekompensaty z tytułu opóźnienia czy odwołania lotu. Aby uniknąć konfliktów i nieporozumień, warto wprowadzić przejrzyste zasady w polityce delegacji oraz korzystać z pomocy firm wyspecjalizowanych w egzekwowaniu praw pasażerów.