W wielu miastach i gminach w Polsce nie wybudujesz już domu po 1 lipca 2026 r. – „Działki z infrastrukturą pozostaną jedynie polem”. Jeden wskaźnik, na dobre zablokuje tysiące inwestycji!

Aleksandra Rybak
rozwiń więcej
plan ogólny, gmina, dom, inwestycje, nieruchomości / W wielu miastach i gminach w Polsce nie wybudujesz już domu po 1 lipca 2026 r. – „Działki z infrastrukturą pozostaną jedynie polem”. Jeden wskaźnik, na dobre zablokuje tysiące inwestycji! / Shutterstock

„Jako gmina możemy i chcemy się rozwijać, ale państwo polskie stara się nam to uniemożliwić” – skarży się Tomasz Kucharski, burmistrz Miasta i Gminy Olsztyn, w której jeden z ustawowych wskaźników wprowadzonych w ramach „głośnej” reformy planowania przestrzennego – od 1 lipca 2026 r. uniemożliwi realizację nowych inwestycji mieszkaniowych. Olsztyn, to jednak nie jedyna gmina, która będzie borykać się z takim problem, bo ustawowy wskaźnik jest bardzo restrykcyjny i może prowadzić do takich absurdów, że nieruchomości z infrastrukturą i dostępem do drogi publicznej – będą mogły pozostać wyłącznie polami i nie będzie szans na wybudowanie na nich domu.

Od 1 lipca 2026 r. plany ogólne (będące nowymi aktami prawa miejscowego) zastąpią studia uwarunkowań oraz kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin

Zgodnie z nowelizacją ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która weszła w życie w dniu 24 września 2023 r. i która została następnie zmieniona ustawą z dnia 4 kwietnia 2025 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw – z dniem 1 lipca 2026 r. moc obowiązującą stracą studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin, a w ich miejsce – gminy (do 30 czerwca 2026 r.) muszą uchwalić tzw. plany ogólne, z których ustaleniami będą musiały być zgodne wydawane po tej dacie (tj. począwszy od 1 lipca 2026 r.) miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego i decyzje o warunkach zabudowy. Jeżeli jakaś gmina nie uchwaliłaby wspomnianego planu ogólnego do 1 lipca 2026 r. – zgodnie z art. 59 ust. 3 ustawy z dnia 7.07.2023 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw – wydanie nowej decyzji o warunkach zabudowy lub decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego nie będzie możliwe. Po 1 lipca 2026 r. – do czasu uchwalenia planu ogólnego gminy, inwestycje będą mogły być realizowane wyłącznie w oparciu o decyzje, które zostały wydane wcześniej i nie utraciły mocy lub w oparciu o obowiązujące plany miejscowe. Wyjątek od powyższej zasady, przewidziano tylko dla terenów zamkniętych, dla których możliwe będzie wydawanie decyzji nawet, jeżeli nie zostanie uchwalony plan ogólny. Jest to uzasadnione faktem, że plan ogólny i tak nie obejmuje terenów zamkniętych, innych niż ustalone przez ministra właściwego do spraw transportu, a tym samym – nie będzie wpływał na rozstrzygnięcia decyzji.

Miejscowe planu zagospodarowania przestrzennego i decyzje o warunkach zabudowy będą musiały być zgodne z planem ogólnym, a tym samym – gminy będą mogła uniemożliwić właścicielowi nieruchomości np. budowę domu

Dotychczasowy system planowania lokalnego opierał się na miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego oraz decyzjach o warunkach zabudowy, które nie musiały być zgodne ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Reforma systemu planowania przestrzennego, która została wprowadzona ustawą z dnia 7.07.2023 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw zmienia jednak ten system, nakładając obowiązek zgodności nowych planów miejscowych i decyzji o warunkach zabudowy (tj. wydanych od 1 lipca 2026 r.) z planem ogólnym (czyli nowym aktem prawa miejscowego, który zastąpi studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy), który wszystkie gminy w Polsce muszą opracować najpóźniej do 30 czerwca 2026 r.

Jak argumentował poseł Michał Krawczyk podczas drugiego czytania projektu ustawy, która wydłużył termin na opracowanie planów ogólnych (z pierwotnie określonego na 31 grudnia 2025 r. – do 30 czerwca 2026 r.) – obecnie wydawane decyzje o warunkach zabudowy mogą prowadzić i czasami prowadzą do niekontrolowanego rozlewania się zabudowy, co generuje duże koszty, związane chociażby z utrzymaniem infrastruktury.” Nad ową niekontrolowanie rozlewającą się zabudową – ma „zapanować” wspomniana reforma systemu planowania przestrzennego, zgodnie z którą – gmina, ustalając w planie ogólnym, na danym terenie np. strefę otwartą z zakazem zabudowy – będzie mogła uniemożliwić budowę domów na określonych obszarach. Dzięki temu rozwiązaniu – gminy będą posiadały większy wpływ na to, gdzie może rozwijać się zabudowa i jaki charakter ma ta zabudowa utrzymywać.

Warto jednak podkreślić, że nowe przepisy nie anulują obecnie obowiązujących decyzji o warunkach zabudowy, ale decyzje WZ wydane od 1 lipca 2026 r. (w związku ze zmianą ww. terminu) będą już musiały być zgodne z planami ogólnymi, a te wydane od dnia 1 stycznia 2026 r. (tego terminu ustawa z dnia 4 kwietnia 2025 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw bowiem nie wydłużyła) będą miały określony termin ważności (5 lat od dnia, w którym decyzja stała się prawomocna). Dotychczas – decyzje WZ były bowiem bezterminowe (dotyczy to wszystkich decyzji, które stały się prawomocne przed dniem 1 stycznia 2026 r.).

Gminy pozbawione swobody w ustalaniu terenu pod zabudowę w planach ogólnych, w związku z określonym na poziomie ustawowym – rygorystycznym wskaźnikiem chłonności

Zgodnie z art. 13d ust. 2 ustawy z dnia 27.03.2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który został wprowadzony w ramach reformy systemu planowania przestrzennego (dokonanej ustawą z dnia 7.07.2023 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw) – w strefach planistycznych:

  • wielofunkcyjnych z zabudową mieszkaniową wielorodzinną,
  • wielofunkcyjnych z zabudową mieszkaniową jednorodzinną oraz
  • wielofunkcyjnych z zabudową zagrodową

suma chłonności terenów niezabudowanych w tych strefach w całej gminie, w tym luk w istniejącej zabudowie, nie może być mniejsza niż 70% oraz większa niż 130% wartości zapotrzebowania na nową zabudowę mieszkaniową w gminie.

Gminy wyznaczając tereny pod zabudowę w planach ogólnych, które muszą opracować do 30 czerwca 2026 r. – muszą kierować się ww. limitem wskaźnika chłonności. Jak podaje portal Farmer.pl1wprowadzenie ww. wskaźnika chłonności uzasadnione miało być tym, żeby gmina nie przeznaczała pod zabudowę obszarów, których nie jest w stanie uzbroić w infrastrukturę (wskaźnik ten ma bowiem ograniczyć nadmierne wyznaczanie przez gminy terenów pod zabudowę mieszkaniową). W ocenie samorządowców natomiast – to gmina (a nie ustawodawca) powinna ustalać, które tereny chce przeznaczać na budowę mieszkań, a które nie, ponieważ – w praktyce – takie odgórnie narzucone limity, odbierające samorządom autonomię w zakresie decydowania o przeznaczeniu danego terenu – prowadzą niekiedy do takich absurdów, że „znajdujący się przy drodze publicznej teren nie może zostać dopuszczony do zabudowy mieszkaniowej. A nie generuje to praktycznie żadnych kosztów związanych z infrastrukturą” – skarży się Tomasz Kucharski, burmistrz Miasta i Gminy Olsztyn, w rozmowie z Portalem Samorządowym.2

Niektóre gminy, w związku ze znacznym przekroczeniem wskaźnika chłonności – nie będą już mogły wyznaczyć żadnych terenów pod zabudowę mieszkaniową, czyli – nie wybuduje się w nich już kolejnych domów

Jedną z gmin, w której wspomniany powyżej wskaźnik chłonności został już przekroczony o 300% – jest miasto i gmina Olsztyn.

Jeżeli w naszej gminie uchwalony zostanie plan ogólny, wskaźnik chłonności nie pozwoli nam na wyznaczenie terenów pod zabudowę mieszkaniową.” – alarmuje Tomasz Kucharski, burmistrz Miasta i Gminy Olsztyn, w rozmowie z Portalem Samorządowym, wyjaśniając jednocześnie, iż powodem przekroczenia ww. wskaźnika jest fakt, iż gmina Olsztyn jest gminą obwarzankową (w której jej środek – miasto, oddzielony jest od „obwarzanka”, czyli – gminy wiejskiej), a ponadto – jest gminą położoną na bardzo atrakcyjnym terenie parku krajobrazowego, z ruinami zamku, rezerwatami przyrody, co wpływa na to, że wiele osób chce mieć tu swoją działkę (i to najlepiej mieszkaniową). W ocenie burmistrza – ustawowe ograniczenie decyzyjności samorządów w zakresie tego, które tereny mają zostać przeznaczone w danej gminie na budowę mieszkań (w związku z określeniem w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym współczynnika chłonności) – prowadzi do takich absurdów, że znajdujący się przy drodze publicznej teren nie może zostać dopuszczony do zabudowy mieszkaniowej. A nie generuje to praktycznie żadnych kosztów związanych z infrastrukturą.” Współczynnik chłonności nie pozwoli nam określić takiego terenu w planie ogólnym jako terenu umożliwiającego zabudowę, ale i w planie miejscowym nie możemy ich przeznaczyć pod zabudowę, jeśli nie określiliśmy tego wcześniej w studium. Działki z infrastrukturą pozostaną zatem jedynie polem.– ubolewa Tomasz Kucharski.

Gmina próbuje radzić sobie ze zbliżającą się „wielkimi krokami” restrykcją uchwalając w tym momencie (tj. przed 30 czerwca 2026 r.) jak najwięcej miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, gwarantujących zabudowę mieszkaniową. Inaczej bowiem – straci potencjalnych mieszkańców, a jak podkreśla – „zajęła trzecie miejsce w województwie śląskim, jeśli chodzi o przyrost mieszkańców w ciągu ostatnich 10 lat”.

„W ciągu ostatniego pół roku na naszych posiedzeniach komisji do spraw zagospodarowania przestrzennego właściwie zawsze są mieszkańcy, którzy wnioskują o przekształcanie terenów, których są właścicielami. Mają oni świadomość, że bezpowrotnie mogą stracić prawo zabudowy swoich działek. Gmina jest zalewana nie tylko wnioskami o uchwalenie planów miejscowych, które będą przewidywały tak jak w studium, że ich działka będzie umożliwiała zbudowanie domu. Otrzymujemy również szereg wniosków do planu ogólnego, czyli do nowego dokumentu planistycznego, który zastąpi studium. Mieszkańcy chcą, aby także w projekcie planu ogólnego ich działkę objąć strefą umożliwiającą zabudowę.” – alarmuje burmistrz i podsumowuje:

„Wybrany sposób ograniczania zabudowy, czyli wskaźnik chłonności, jest zbyt rygorystyczny. Jako gmina możemy i chcemy się rozwijać, ale państwo polskie stara się nam to uniemożliwić.”2

Gmina Olsztyn, to – z całą pewnością – nie jedyna gmina w Polsce, w której wskaźnik chłonności jest już przekroczony, co oznacza, że po uchwaleniu planów ogólnych – czyli po 1 lipca 2026 r., realizacja na terenie takich gmin nowej inwestycji mieszkaniowej, może okazać się niemożliwa, jeżeli zawczasu (tj. do 30 czerwca 2026 r.) nie zadba się o uzyskanie dla swojej działki decyzji o warunkach zabudowy lub zapisu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, które by taką zabudowę dopuszczały.

1 Farmer.pl, Domu nie postawisz. Działka rolna zamiast budowlanej, 14.08.2025 r.

2 Karina Knorps-Tuszyńska (w:) Portalsamorządowy.pl, Działka rolna zamiast budowlanej. Urzędnicy ścigają się z czasem, 11.08.2025 r.

Podstawa prawna:

  • Ustawa z dnia 27.03.2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1130 z późn. zm.)
  • Ustawa z dnia 7.07.2023 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2023 r., poz. 1688 z późn. zm.)
  • Ustawa z dnia 4.04.2025 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2025 r., poz. 527)
Prawo
Łukasz Krasoń o nowym systemie orzekania o niepełnosprawności. Czy tak jak świadczenie wspierające z kryterium niesamodzielności? Co ze stopniami niepełnosprawności (lekki, umiarkowany, znaczny)?
21 sie 2025

To dwa podstawowe pytania nurtujące osoby niepełnosprawne - czy nowy system będzie oparty o sprawdzenie rzeczywistej samodzielności osoby niepełnosprawnej (oznacza to niskie świadczenia dla osoby niewidomej czy sparaliżowanej od pasa w dół - osoby te są wysoko samodzielne według osób przyznających świadczenie wspierające). No i co się stanie ze stopniami niepełnosprawności (lekki, umiarkowany, znaczny)? Na dziś nie znamy odpowiedzi na nie.

Czy zagraniczny pracodawca zatrudniający w Polsce pracowników musi wdrożyć PPK?
21 sie 2025

Program PPK został stworzony, aby umożliwić pracownikom regularne gromadzenie środków stanowiących dodatkowe zabezpieczenie emerytalne. Oszczędności w ramach PPK pochodzą z 3 różnych źródeł: od pracownika, od pracodawcy a także od państwa. Obowiązkiem wdrożenia PPK objęci są wszyscy pracodawcy zatrudniający w Polsce pracowników. Nie jest to jednak tylko obowiązek, pracodawcy mogą wykorzystać fakt zapewnienia pracownikom możliwości uczestnictwa w PPK jako element motywacyjny. Wielu pracodawców, stosując pewne obiektywne kryteria (np. staż pracy w firmie), oferuje pracownikom finansowanie dodatkowej składki PPK finansowanej przez zakład pracy. Niewątpliwie, jest to jeden z elementów podnoszących atrakcyjność danego pracodawcy na rynku pracy.

Zasiłek pogrzebowy 2026 – nie tylko podwyżka ale i zmiany w formalnościach, wnioskach, terminie wypłaty
21 sie 2025

Od 1 stycznia 2026 r. w przepisach dotyczących zasiłku pogrzebowego zajdą duże zmiany. Najważniejszą jest z pewnością pierwsza od ponad 14 lat podwyżka kwoty zasiłku (z 4 tys. zł do 7 tys. zł). Zmiana ta wynika z ustawy z 9 maja 2025 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, która zawiera także mechanizm waloryzacji kwoty zasiłku pogrzebowego i wprowadzi nowy zasiłek celowy z pomocy społecznej na pokrycie uzasadnionych i udokumentowanych kosztów pogrzebu – jeżeli przekraczają wysokość zasiłku pogrzebowego. Ale ponadto podpisana 21 sierpnia 2025 r. kolejna nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zmieni od nowego roku zasady i tryb składania oraz rozpatrywania wniosków o zasiłek pogrzebowy. Zajdą również zmiany w zakresie trybu i sposobu wypłaty zasiłku pogrzebowego.

Pułapka w rządowym pilotażu! Firmy zapłacą wyższe podatki i składki. „To zaskakujące, że nikt z rządu o tym nie uprzedził”
21 sie 2025

Okazuje się, że pracodawca, który skorzysta z pilotażowego programu skróconego czasu pracy, zapłaci większe podatek dochodowy oraz składkę zdrowotną. „To zaskakujące, że nikt z rządu o tym nie uprzedził” – czytamy w dzisiejszym „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Urodzenie martwego dziecka - nowe zasady składania dokumentów do zasiłku macierzyńskiego i pogrzebowego od 6 sierpnia 2025 r.
21 sie 2025

W dniu 6 sierpnia 2025 roku weszły w życie przepisy, które umożliwiają ustalenie prawa do zasiłku macierzyńskiego za okres urlopu macierzyńskiego lub zasiłku pogrzebowego na podstawie zaświadczenia o martwym urodzeniu. W przypadku zasiłku pogrzebowego będzie to możliwe również na podstawie karty zgonu.

Kierowcy: będą nowe zakazy i wysokie kary. Policja i starosta zatrzymają prawo jazdy za pewne zachowania
21 sie 2025

Kierowcy - będzie nowy zakaz. Policja i starosta zatrzymają prawo jazdy za drift i celową utratę przyczepności. Dlaczego? Bo jak wskazuje projektodawca: problem nielegalnych wyścigów, rajdów i tym podobnych imprez odbywających się na drogach, na których odbywa się ruch kołowy, staje się coraz bardziej odczuwalny i ma coraz większy wpływ na spadek poczucia bezpieczeństwa wśród użytkowników dróg.

Sprzeczności u osób niepełnosprawnych. W PZON bez stopnia niepełnosprawności (nawet lekkiego i umiarkowanego). MOPS bez świadczeń. WKL - trwała niezdolność
21 sie 2025

Infor.pl opublikował artykuł opisujący perypetie "mundurowej" osoby niepełnosprawnej, która musi stawać przed komisjami lekarskimi wojskowymi (w celu potwierdzenia niepełnosprawności), a następnie przed analogicznymi komisjami "cywilnymi". Wynika to z tego, że orzeczenia "wojskowe" o niepełnosprawności nie są akceptowane przez systemy świadczeń "cywilnych" dla niepełnosprawnych. Stan zdrowia osoby niepełnosprawnej w pierwszej historii ewoluował między stopniem lekkim niepełnosprawności a umiarkowanym. Po artykule otrzymaliśmy listy osób niepełnosprawnych "mundurowych", które "krążą" między komisjami "wojskowymi" a cywilnymi". M.in. napisał do nas czytelnik, który został uznany za osobę niezdolną do służby wojskowej (z uwagi na trwałe okaleczenie) oraz jednocześnie za całkowicie zdrową według Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności (PZON). Pierwszy artykuł dotyczył historii osoby uznawanej za niepełnosprawną zarówno według komisji "cywilnych" jak i "wojskowych". Historia poniżej to człowiek okaleczony (według lekarzy wojskowych) oraz jednocześnie zdrowy (według lekarzy cywilnych).

Duża zmiana w sprawach frankowych. W niektórych sądach spadek liczby pozwów r/r jest nawet 60-proc. [DANE Z SĄDÓW]
21 sie 2025

Tysiące frankowiczów wciąż idą na zwarcie z bankami, ale impet słabnie. Do sądów wpływa coraz mniej pozwów. W I połowie 2025 roku do 47 sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło ok. 25,5 tys. pozwów w sprawach frankowych. W analogicznym okresie zeszłego roku odnotowano ich blisko 40 tys. To spadek o 36,5% rdr. Natomiast w niektórych sądach wyniósł on nawet 60% rdr.

Nie tylko sprawca może być odpowiedzialny za wyrządzoną szkodę
21 sie 2025

Pojęcia odszkodowania i szkody najczęściej kojarzą się z takimi osobami jak sprawca oraz pokrzywdzony. Niemniej jednak przy wyrządzeniu szkody mogą pojawić się jeszcze inni ludzie. Mogą nimi być także i ci, którzy na mocy przepisów prawa cywilnego są obowiązani do naprawienia szkody.

Osoba niepełnosprawna w stopniu lekkim a potem umiarkowanym: Muszę stawać na wielu komisjach
20 sie 2025

Emeryt mundurowy poskarżył się rządowi, że musi – pomimo posiadania potwierdzenia ze strony instytucji mundurowych – dowodzić niepełnosprawności także przed komisjami cywilnymi dla osób niepełnosprawnych. I pyta „Gdzie sens i gdzie logika, aby dwa razy wykonywać te czynności marnując mój czas oraz zasoby państwowe (przecież praca komisji kosztuje państwo, a zaoszczędzone pieniądze można byłoby przeznaczyć na pomoc osobom niepełnosprawnym).

pokaż więcej
Proszę czekać...