Nielegalne studnie w Polsce. Rząd rozważa wprowadzenie czasowej abolicji, która pozwoli właścicielom niezgłoszonych ujęć wody uniknąć wysokich kar, o ile w odpowiednim terminie zgłoszą je do legalizacji. Po tym okresie sankcje mogą być surowe – nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Czy rolnicy zdążą skorzystać z tej szansy?
- Legalizacja nielegalnych studni – co dokładnie proponuje rząd?
- Dlaczego legalizacja jest konieczna? Rolnicy często nie wiedzą, że łamią prawo
- Do kiedy można zgłosić studnię? Termin jest już ustalony
- Co daje legalizacja? Nie tylko brak kary, ale też lepsza kontrola zasobów wody
- Czy okres abolicji dla nielegalnych studni może zostać skrócony?
Nowe przepisy dotyczące nielegalnych studni mają znacząco wpłynąć na właścicieli gospodarstw rolnych. Według najnowszego projektu zmian w Prawie wodnym rząd planuje czasowe „okno” na legalizację niezarejestrowanych ujęć wody, a dopiero później wprowadzenie kar. Projekt przygotowany przez posłów Koalicji Obywatelskiej (KO) zakłada możliwość zgłoszenia studni bez pełnych opłat i sankcji, ale tylko przez określony czas.
Legalizacja nielegalnych studni – co dokładnie proponuje rząd?
Posłowie Koalicji Obywatelskiej zaproponowali rozwiązanie, które ma pomóc wielu rolnikom korzystającym od lat ze starych, niezgłoszonych studni. Jak czytamy w informacji opublikowanej przez Polską Agencję Prasową: „Legalizację niezarejestrowanych studni wodnych zakłada poselski projekt (KO) nowelizacji Prawa wodnego, którego pierwsze czytanie odbyło się środę (3 grudnia br.) podczas posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Przy zgłoszeniu takich obiektów przewiduje się zwolnienie z części kar.”
Natomiast w uzasadnieniu do projektu noweli napisano: „Art. 190 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne wprowadza zasady legalizacji urządzeń wodnych, które zostały wykonane bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego lub zgłoszenia. W ust. 2 wskazano, że organ właściwy w tej sprawie wydaje stosowną decyzję, ustalając jednocześnie obowiązek uiszczenia opłaty legalizacyjnej. Ponadto w art. 472aa ust. 1 pkt 2 ustanowiono kary pieniężne za posiadanie urządzenia wykonanego bez odpowiedniej zgody wodnoprawnej, bez odpowiedniego pozwolenia wodnoprawnego, pozwolenia zintegrowanego, zgłoszenia wodnoprawnego lub oceny wodnoprawnej.
Chęć uniknięcia wskazanych kar i opłat stanowi czynnik zniechęcający do legalizacji oraz spowalniający przebieg tego procesu. Sprawne i kompleksowe przeprowadzenie legalizacji leży jednak w interesie publicznym, ponieważ umożliwia pełne ewidencjonowanie urządzeń wodnych oraz pozyskiwanie informacji na temat ich parametrów, sposobu funkcjonowania i wpływu na kształtowanie lokalnych stosunków wodnych. Brak legalizacji oznacza natomiast, że w środowisku funkcjonują urządzenia pozostające poza nadzorem, o których parametrach i oddziaływaniu nic nie wiadomo.”
Dlaczego legalizacja jest konieczna? Rolnicy często nie wiedzą, że łamią prawo
Projekt ma ogromne znaczenie dla tysięcy rolników w Polsce. Wiele studni wykopano bowiem jeszcze kilkadziesiąt lat temu, kiedy nie wymagano tylu formalności jak dziś. Ich właściciele często nie wiedzą, że korzystają z ujęć niezgodnie z prawem.
Wiceminister rolnictwa i jednocześnie posłanka Koalicji Obywatelskiej, Małgorzata Gromadzka, podkreśla, jak dużym problemem jest brak wiedzy o obowiązkach właścicieli studni: „Wielu z nich nawet nie wie, że pobiera wodę z niezalegalizowanych urządzeń” – wskazała. Podała przykład gospodarza, na którego nałożono 60 tys. zł kary, ponieważ, że nie miał pozwolenia wodnoprawnego.
Taki przykład unaocznia, że kary za brak formalności mogą być drastycznie wysokie. Nowy projekt ma temu zapobiec, ale tylko dla tych, którzy zdecydują się zgłosić studnię w czasie trwania abolicji.
Do kiedy można zgłosić studnię? Termin jest już ustalony
Abolicja ma potrwać do 30 września 2027 roku. Jak wynika z uzasadnienia do projektu: „(...) zaproponowano wprowadzenie zwolnienia z opłaty, o której mowa w art. 190 ust. 2 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne wobec właściciela urządzenia wodnego, który do dnia 30 września 2027 r. złoży wniosek o legalizację tego urządzenia. Nowelizacja przewiduje również warunkowe zwolnienie właściciela urządzenia wodnego od administracyjnej kary pieniężnej, o której mowa w art. 472aa ust. 1 pkt 2 ustawy w sytuacji gdy złoży wniosek o legalizację w/w urządzenia do dnia 30 września 2027 r.”
Żeby skorzystać z ulgi, trzeba spełnić określone warunki. Zgłoszenie musi zostać zatwierdzone przez urzędników. A zatem, warunkiem jest złożenie wniosku i akceptacja m.in. lokalizacji i warunków gruntowych przez urzędników okręgowych przedstawicielstw Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Czyli samo zgłoszenie nie gwarantuje legalizacji – potrzebna będzie akceptacja urzędu.
Co daje legalizacja? Nie tylko brak kary, ale też lepsza kontrola zasobów wody
Zdaniem Małgorzaty Gromadzkiej, abolicja to zachęta i realna pomoc dla właścicieli studni działających bez: „zgody wodnoprawnej, pozwolenia wodnoprawnego, zgłoszenia wodnoprawnego lub oceny wodnoprawnej”.
Dodatkowo projekt ma pomóc państwu w lepszym zarządzaniu zasobami wody: „nowelizacja pomogłaby realniej określić zasoby wodne kraju oraz liczbę ujęć wodnych, co pozwoliłoby lepiej gospodarować wodą.” Bez legalizacji część ujęć pozostaje poza kontrolą: „brak legalizacji oznacza natomiast, że w środowisku będą funkcjonować urządzenia pozostające poza nadzorem, o których parametrach i oddziaływaniu nic nie wiadomo”.
Czy okres abolicji dla nielegalnych studni może zostać skrócony?
Projekt nie został jeszcze finalnie zaakceptowany. Wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski wskazał, że: „w projekcie należały dookreślić termin, od którego abolicja miałaby zacząć działać, a także skrócić czas jej obowiązywania”. Nie wiadomo więc, czy ostatecznie rolnicy dostaną czas aż do 2027 roku.
Podczas środowego (3 grudnia br.) posiedzenia Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej projekt nie został skierowany do szczegółowych prac. Jak poinformował przewodniczący komisji Kacper Płażyński (PiS): „komisja obecnie nie przystąpi do szczegółowego rozpatrzenia projektu i czeka na opinię rządu w jego sprawie.” Jednocześnie zaapelował: „by dokonali w nim niezbędnych korekt.”
Jeśli projekt zostanie przyjęty, właściciele nielegalnych studni będą mieli szansę na ich zgłoszenie bez pełnych kosztów i sankcji. Jednak po 2027 roku kary mogą być drastyczne, a brak wiedzy nie będzie usprawiedliwieniem. Warto więc już dziś przygotować dokumenty dotyczące posiadanej studni i sprawdzić jej status prawny. Jeśli projekt wejdzie w życie – czas na działanie będzie ograniczony.
Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne. Druk nr 1941. Dotyczy wprowadzenia czasowego mechanizmu zachęcającego do legalizacji istniejących urządzeń wodnych poprzez zwolnienie z opłaty legalizacyjnej oraz warunkowego zwolnienie z przewidzianych kar pieniężnych, pod warunkiem złożenia wniosku o legalizację do dnia 30 września 2027 r.