Zgodnie z postanowieniami ustawy o ochronie niektórych praw konsumenta w przypadku zawarcia umowy sprzedaży w drodze licytacji, nie stosuje się przepisów o tzw. umowach na odległość (art. 16 ustawy).
To bardzo istotne stwierdzenie, gdyż w przypadku umów na odległość, jakie zawiera się przez Internet, konsument ma prawo odstąpienia od umowy w terminie 10 dni od dnia dostarczenia towaru (lub od dnia zawarcia umowy o świadczenie usług).
Chodzi tutaj o sytuacje, w których drugą stroną jest przedsiębiorca. W przypadku dwóch osób prywatnych przepisy te nie obowiązują i trzeba będzie korzystać z uprawnień, jakie daje nam Kodeks cywilny.
Licytacja
Z prawa do odstąpienia od umowy (zwanego też prawem do namysłu) nie będziemy mogli jednak skorzystać nawet wtedy, gdy drugą stroną umowy jest przedsiębiorca. Będzie tak przy umowach sprzedaży, zawieranych w drodze licytacji. Takie umowy są zawierane powszechnie na portalach aukcyjnych.
Zakupienie towaru w Internecie w drodze licytacji pozbawia konsumentów uprawnień, które wiążą się z zawieraniem umów przez Internet. Nie będzie można odstąpić od umowy w terminie 10 dni od dnia doręczenia produktu.
Zobacz również serwis: Konsument w sieci
„Kup teraz” korzystniejsze
Dla tych, którzy lubią labirynty prawne najlepsze zacznie się dopiero teraz. Co prawda zawarcie umowy sprzedaży po wygranej licytacji oznacza, że konsument nie będzie mógł korzystać z prawa do namysłu. Jednak jeżeli w trakcie licytacji kupujący wybierze opcję „kup teraz” takie uprawnienie jak najbardziej zachowa.
Z czego to wynika? W takim przypadku nie dochodzi bowiem do zawarcia umowy w drodze licytacji (kto da więcej) a do przystania na warunki sprzedawcy, który proponuje określoną cenę. Konsekwencją jest stosowanie przepisów o zawieraniu umów na odległość, a zatem także prawa do namysłu.
Kupujący, który kupił produkt według na internetowej aukcji według opcji „kup teraz” będzie mógł odstąpić od umowy. Inny internauta, który rzecz wylicytował takiego prawa mieć nie będzie.
Zobacz również serwis: Prawa konsumenta