Sprawa dotyczyła spółki, która stworzyła "innowacyjny model świadczenia usług opiekuńczych dla seniorów". Firma, prowadząca już wcześniej dom opieki (za uprzednim uzyskaniem zezwolenia), tym razem uruchomiła kolejny obiekt, w którym rezydowało 25 osób w wieku 75-101 lat - bez owej decyzji wojewody. Seniorzy, będący tam najemcami mieszkań, mieli formalnie korzystać z opieki w "miejscu swojego zamieszkania", a nie w placówce. Co na to Wojewódzki i Naczelny Sąd Administracyjny?
- Quazi dom opieki i kolejne pułapki na seniorów. Czy dla zysku? [wyrok NSA]
- Zezwolenie na prowadzenie placówki zapewniającej całodobową opiekę osobom w podeszłym wieku
- Kto może prowadzić dom pomocy społecznej?
- Quazi dom opieki i kolejne pułapki na seniorów. Czy dla zysku? Zakres przedmiotowy sprawy
- 30 000 zł kary za prowadzenie domu opieki bez zezwolenia
- Sprawa trafiła do sądu
- Wyrok NSA (sygn. akt I OSK 1831/2): prowadzenie placówki opieki dla seniorów bez zezwolenia
- Wyrok NSA daje ważny sygnał dla całego sektora opieki nad seniorami. Przestroga dla przyszłych przedsiębiorców
Quazi dom opieki i kolejne pułapki na seniorów. Czy dla zysku? [wyrok NSA]
Rosnące zapotrzebowanie na opiekę nad osobami starszymi w starzejących się społeczeństwach skłania przedsiębiorców do poszukiwania nowych modeli biznesowych. Niejednokrotnie modeli nie funkcjonujących w zgodzie z prawem. Możliwości jest wiele - istnieją bowiem: domy pomocy społecznej, domy seniora czy domy opieki - tworzone przez prywatne podmioty i finansowane przez samych beneficjentów, bez środków z budżetu państwa. Oczywiście podmioty te powinny posiadać odpowiednie uprawnienia. "Kreatywność" w dziedzinie opieki senioralnej jest bowiem ściśle limitowana przepisami prawa, które mają na celu ochronę najbardziej potrzebujących.
Zezwolenie na prowadzenie placówki zapewniającej całodobową opiekę osobom w podeszłym wieku
Kwestię uzyskania zezwolenie na prowadzenie placówki zapewniającej całodobową opiekę osobom w podeszłym wieku reguluje ustawa z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2025 r. poz. 620, 718). Warunkiem prowadzenia placówki zapewniającej całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub osobom w podeszłym wieku jest uzyskanie zezwolenia na prowadzenie takiej działalności. Zezwolenie wydaje wojewoda właściwy ze względu na lokalizację placówki.
Kto może prowadzić dom pomocy społecznej?
Domy pomocy społecznej mogą prowadzić, po uzyskaniu zezwolenia wojewody:
- jednostki samorządu terytorialnego;
- Kościół Katolicki, inne kościoły, związki wyznaniowe oraz organizacje społeczne, fundacje i stowarzyszenia;
- inne osoby prawne;
- osoby fizyczne.
W przypadku stwierdzenia, że placówka gwarantuje zapewnienie odpowiedniej opieki, w szczególności spełnia standardy, o których mowa w ustawie z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, wojewoda wydaje zezwolenie. Zezwolenie wydaje się po przeprowadzeniu wizytacji obiektu, w którym usytuowany jest dom pomocy społecznej. Zezwolenie na prowadzenie domu pomocy społecznej wydaje się na czas nieokreślony. Wojewoda prowadzi rejestr domów pomocy społecznej. Rejestr jest jawny, na bieżąco aktualizowany i udostępniany w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej urzędu wojewódzkiego.
Jeden z najnowszych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) dotyczy właśnie tworzenia takich miejsc opieki nad seniorami i stanowi mocne przypomnienie, że pomysłowość w omijaniu regulacji może zakończyć się wysokimi karami i jest postrzegana jako działanie na szkodę podopiecznych.
Quazi dom opieki i kolejne pułapki na seniorów. Czy dla zysku? Zakres przedmiotowy sprawy
Sprawa dotyczyła spółki, która stworzyła pozorny "innowacyjny model świadczenia usług opiekuńczych dla seniorów". Firma, prowadząca już wcześniej legalny dom opieki, uruchomiła kolejny obiekt, w którym rezydowało 25 osób w wieku 75-101 lat. Seniorzy, będący tam najemcami mieszkań, mieli formalnie korzystać z opieki w "miejscu swojego zamieszkania", a nie w placówce. Spółka, argumentując, że formalnie nie jest to dom opieki, uważała, że nie jest zobowiązana do uzyskania zezwolenia wojewody.
30 000 zł kary za prowadzenie domu opieki bez zezwolenia
Kontrola Urzędu Wojewódzkiego, mimo że potwierdziła komfortowe warunki bytowe i wysoki poziom opieki, nie zaakceptowała takiego rozwiązania. Urzędnicy, kierując się zasadą, że cel działania placówki, jej charakter i zakres działania jest nadrzędny wobec jego faktycznych ram, uznali, że ten "nowatorski" model to nic innego jak próba obejścia przepisów ustawy o pomocy społecznej. W rezultacie nałożyli na spółkę karę w wysokości 30 tys. zł za prowadzenie działalności bez wymaganego zezwolenia.
Sprawa trafiła do sądu
Spółka zaskarżyła decyzję, przedstawiając szereg argumentów. Twierdziła, że jej działalność w drugiej lokalizacji nie kwalifikuje się jako "placówka" w rozumieniu ustawy. Podkreślała, że seniorzy są najemcami, a opieka jest świadczona na podstawie oddzielnych umów. Zaznaczyła także, że kontrola nie wykazała żadnych uchybień w zakresie jakości świadczonych usług. Dodatkowo, powołała się na posiadanie zezwolenia dla swojej pierwszej placówki, co w jej mniemaniu powinno być znaczenie.
Jednakże Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie dał wiary tym wyjaśnieniom. Sąd uznał, że rozdzielanie usług opiekuńczych i bytowych (które są de facto nierozłączne) jest "sztuczne" i służy jedynie osłabieniu "funkcji gwarancyjnej" przepisów, które mają zapewniać bezpieczeństwo i dobrostan pensjonariuszy. W wyroku WSA podkreślono, że zezwolenie na prowadzenie placówki dotyczy konkretnego miejsca i nie może być przenoszone na inne adresy.
Wyrok NSA (sygn. akt I OSK 1831/2): prowadzenie placówki opieki dla seniorów bez zezwolenia
Od wyroku WSA się odwołano. Ostateczne stanowisko zajął więc w sprawie Naczelny Sąd Administracyjny, który nie pozostawił złudzeń. O zakwalifikowaniu działalności jako placówki opiekuńczej decyduje jej istota i faktyczny sposób działania placówki. Jeśli głównym celem działalności jest zapewnienie całodobowej opieki wielu osobom w jednym budynku, to jest to placówka i wymaga zezwolenia wojewody.
Wyrok NSA daje ważny sygnał dla całego sektora opieki nad seniorami. Przestroga dla przyszłych przedsiębiorców
Wyrok NSA jest wyraźnym sygnałem dla całego sektora opieki nad seniorami. Podkreśla, że prawo stawia dobro i bezpieczeństwo podopiecznych ponad chęcią zysku i pomysłowością w omijaniu przepisów. Zezwolenie wojewody nie jest jedynie formalnością, lecz kluczowym elementem systemu kontroli, który ma zagwarantować, że placówki spełniają rygorystyczne normy sanitarne, bezpieczeństwa i opieki.
Podsumowując, historia tej spółki pokazuje, że choć "innowacyjne" modele biznesowe mogą wydawać się kuszące, w ostatecznym rozrachunku prowadzą do kosztownych konsekwencji. W obliczu rosnącego popytu na usługi opiekuńcze, państwo nie zamierza rezygnować z nadzoru, a wszelkie próby naciągania prawa będą surowo karane. W tym przypadku, kreatywny biznesplan kosztował firmę 30 tys. zł, a do tego pozostawił ją w niezgodności z prawem. Wyrok NSA (sygn. akt I OSK 1831/2) stanowi prawomocne orzeczenie, które być może będzie miało wpływ na interpretację prawa w przyszłości, a także na postawę urzędów wojewódzkich podczas kolejnych kontroli. Przedsiębiorcy chcący działać w sektorze opieki nad seniorami muszą mieć świadomość, że jedyną drogą jest działanie w pełnej zgodzie z przepisami, bez prób kreatywnego ich omijania.
Ustawa z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2025 r. poz. 620, 718)