REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Andrzej Targosz

Partner Bitspiration Booster

W przeszłości założyciel i CEO Eventory. Partner unikatowego, bo założonego przez prawdziwych founderów startupów, funduszu inwestycyjnego Bitspiration Booster, którego celem jest inwestowanie i wspieranie technologicznych projektów.

Wizjoner, mentor, biznesmen aktywnie budujący społeczności i wcielający się w wiele ról. Jest założycielem kilku firm technologicznych oraz agencji eventowej PROIDEA organizującej najlepsze w Polsce konferencje technologiczne. Swoją przygodę z biznesem rozpoczął już w wieku 17 lat i odtąd odważnie inwestuje w odnoszące sukcesy start-upy takie jak: Statsocial, Estimote, Vbionic. Jego ulubioną rolą jest nieustannie rola kochającego męża i taty piątki wspaniałych dzieci.

Kontakt:

Adres email: andrzej@bitspirationbooster.com

Strona www: bitspiration.pl

Kryzys na rynkach gospodarczych wzbudza wiele emocji i kontrowersji. Prowadząc fundusz i szukając inwestorów o podobnym do mnie myśleniu, powinienem powtarzać powszechną tezę, że najlepszy okres na inwestycje to sytuacja, kiedy na rynku leje się krew, a prawdziwi zwycięzcy pojawiają się w momencie, gdy inni czują strach i brakuje kapitału. To zdecydowanie zwiększa szansę na zarobek. Taki PR prowadzony przez fundusz pewnie może przyciągnąć inwestorów. Myślę również, że w pewnych obszarach gospodarki jest to prawda, ale raczej nie w środowisku startupów i Venture Capital (VC). Dlaczego?
To zależy czy mówimy o pomyśle, który jest już istniejącą potrzebą rynkową czy też jest realizowany przez prawdziwych innowatorów, a rynek docelowy dla ich rozwiązania musi dopiero powstać. W tym drugim przypadku jedyne, co możemy ocenić, to działanie technologii, doświadczenie twórców i wielkość potencjalnego rynku. Prawdziwych innowatorów nie ma za dużo także więcej jest scenariuszy z pierwszego przypadku. Pomysł na biznes może być ekscytujący i mieć duży potencjał, ale zanim wkroczymy w fazę jego realizacji, istotne jest przeprowadzenie wstępnej weryfikacji, aby upewnić się, że plan ma szansę na sukces. W tym przypadku należy zapytać realnych klientów, bo wstępna analiza potrzeb jest kluczowym krokiem.

REKLAMA

Takiej popularności, lub jak młodzi mówią „hype’u” na AI nikt się nie spodziewał jeszcze rok temu. O ChatGPT i OpenAI, które za nim stoi, słyszeli chyba już wszyscy, którzy przeglądają internet. Najwięcej mówi się w tym kontekście o zagrożeniach związanych z likwidacją miejsc pracy, “świadomością” maszyn, przejmowaniem danych i opcją zagłady świata.
Niedawno uczestniczyłem w technicznej, specjalistycznej konferencji. Spotkałem na niej wielu znajomych, którzy 15 lat temu zakładali swoje firmy informatyczne, pentestowe. Dzisiaj są to często całkiem spore, dochodowe i rozpoznawane podmioty. Na ich pytanie “co robię” odpowiadam, że pracuję ze startupami. Za każdym razem reakcja jest taka sama - uśmiech politowania. Zapytałem więc, dlaczego tak reagują?

REKLAMA

Inwestycja miliona złotych może wydawać się ogromna, ale czy jest wystarczająca, by zbudować przełomowy startup technologiczny? Co można osiągnąć z takim kapitałem i jakie realne oczekiwania powinno się mieć wobec projektu z takim budżetem? A przede wszystkim, jak wygląda prowadzenie takiego startupu w polskich realiach?

REKLAMA