REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Witold Modzelewski

Radca prawny i doradca podatkowy, prezes Instytutu Studiów Podatkowych, profesor Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jeden z najwybitniejszych specjalistów w zakresie podatków i prawa podatkowego.

Radca prawny i doradca podatkowy, prezes Instytutu Studiów Podatkowych, profesor Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Jeden z najwybitniejszych specjalistów w zakresie podatków i prawa podatkowego, autorytet w zakresie podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego. W latach 1992-1996 był wiceministrem finansów odpowiedzialnym za przebudowę systemu polskiego prawa podatkowego. Prowadzi wykłady i seminaria na temat podatków i prawa podatkowego. Autor ponad tysiąca publikacji z zakresu prawa podatkowego i interpretacji podatku od towarów i usług opublikowanych w periodykach fachowych i prasie. Honorowy Przewodniczący Krajowej Izby Doradców Podatkowych.

Można domyślać się, że politycznym „być albo nie być” obecnego rządu jest „dowiezienie” (jak to się mówi) swoich obietnic z 2023 roku. Wśród nich najważniejszą (obiektywnie) jest podwyższenie do 60 tys. kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych. Jest to dziś nierealne, bo w tym roku w budżecie państwa z tego podatku pojawiła się kwota minus 22 mld złotych (tak, po raz pierwszy w historii mamy ujemne dochody budżetowe), a miało być za cały rok 31 mld zł (czyli o 60 mld zł mniej niż w roku 2024).
Od samego początku (można sprawdzić) byłem krytykiem wprowadzenia powszechnych „jotpeków”, czyli zmuszania ogółu podatników do systematycznego wysyłania urzędom skarbowym ich ewidencji podatkowych. Po co zaśmiecać archiwa tych organów bilionami zbędnych informacji, do których nigdy nie sięgnie i nie można ich racjonalnie zinterpretować?

REKLAMA

Obowiązkowy model Krajowego Systemu e-Faktur nie będzie obowiązywał zagraniczne firmy działające jako podatnicy VAT na polskim rynku wyłącznie na podstawie rejestracji. Profesor Witold Modzelewski pyta dlaczego wprowadza się taki przywilej dla zagranicznych konkurentów polskich firm. Wskazuje ponadto kilka innych legalnych sposobów uniknięcia obowiązkowego KSeF, wynikających z projektu nowych przepisów.
Istotnym problemem prawnym i praktycznym jest możliwość wielokrotnego opodatkowania tego samego wyrobu akcyzowego na etapie wtórnego obowiązku podatkowego (zwanego również obowiązkiem podatkowym drugiego stopnia.) – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.

REKLAMA

Niedawno opublikowano kolejną wersję projektu „nowelizacji nowelizacji” ustaw na temat faktur ustrukturyzowanych i KSeF, które mają być niezwłocznie uchwalone. Ich jakość woła o pomstę do nieba. Co prawda zaproponowane zmiany świadczą o tym, że twórcy przepisów chcą pozostawić tym, którzy połapią się w tych zawiłościach, jakieś możliwości unikania tej katastrofy, zachowując fakturowanie w dotychczasowej formie przynajmniej do końca 2026 r. Pytanie, tylko po co to całe zamieszanie i dezorganizacja obrotu gospodarczego – pisze prof. dr hab. Witold Modzelewski.
Czy unijna wersja VAT jest aż tak patologiczna, że państwa członkowskie były skazane na masową grabież środków publicznych? Zdaniem prof. Modzelewskiego nie, bo część państw UE umiejętnie implementowała dyrektywę VAT. Ale – zdaniem Profesora – nam się to nie udało.
Podatnicy prowadzący działalność gospodarczą często kontestują obowiązki nakładane na podstawie przepisów podatkowych. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tym w takim natężeniu – może na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku, gdy wprowadzono drakońskie przepisy tzw. popiwku – pisze prof. Witold Modzelewski. Dlaczego tak się dzieje?
Nowe przepisy dotyczące raportowania tzw. schematów podatkowych zmienią sposób zarządzania wielu firm o kapitale państwowym i komunalnym (i nie tylko) – twierdzi profesor Witold Modzelewski.
Zgodnie z przewidywaniami – wbrew oficjalnym prognozom, dochody z podatku od towarów i usług spadły w lutym tego roku do poziomu około 9 miliardów złotych, czyli do wysokości, która nie gwarantuje wykonania nawet najniższej w historii prognozy (115 mld) na ten rok. Marzec będzie również zły.
Minister Finansów zapowiedział, że musi powstać nowa Ordynacja podatkowa, kodyfikująca podstawowe prawa i obowiązki podatników. Myśl ze wszech miar godna uwagi, gdyż obowiązująca nam miłościwie od 16 lat druga w naszej historii część ogólna prawa podatkowego (pierwsza powstała przed wojną), została mocno poturbowana legislacyjnie przez wszystkie kolejne rządy.
24 czerwca 2013 r. Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę, zgodnie z którą gminne jednostki budżetowe nie mają podmiotowości podatkowej w podatku od towarów i usług - jednostki te nie są podatnikami VAT. Na skutek tej uchwały wszystkie gminy muszą obliczyć po raz drugi proporcję za rok 2012. Jest to niezbędne, aby określić kwotę podatku naliczonego, który podlega odliczeniu w 2012 r.
Komornicy sądowi od sprzedaży towarów w ramach egzekucji z ruchomości płacą VAT. Nie ma jednak pewności, czy podatek powinni płacić w przypadku egzekucji z nieruchomości. Sprawą zajmie się Trybunał Konstytucyjny.

REKLAMA