REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Od 1 lipca rachunki za energię elektryczną mogą wzrosnąć – nawet o kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Wszystko przez powrót tzw. opłaty mocowej, o której rząd nie mówił głośno przed wyborami. Choć zmiany w opłatach były zapowiadane, dopiero teraz poznajemy ich konkretne skutki dla portfeli milionów Polaków.
Minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, zapowiedziała w Polsat News, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Obecnie ceny energii, gazu oraz ciepła są zamrożone w ramach wprowadzonych przez poprzedni rząd tarcz antyinflacyjnych; przepisy wygasają w połowie roku.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA