REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
1 września 2025 roku szkoły otworzyły drzwi w zupełnie nowej formule. Zmieniono plan zajęć, wprowadzono nowe przedmioty, a ferie zimowe nie będą już wyglądać tak jak dotąd. To największa reforma od lat, która wpłynie na uczniów, rodziców i nauczycieli. Wprowadzane zmiany mają sprawić, że edukacja stanie się bardziej praktyczna i dostosowana do potrzeb współczesnych uczniów. Reforma budzi jednak spore emocje, bo dla wielu oznacza konieczność szybkiego przyzwyczajenia się do zupełnie innej szkoły niż dotąd.
Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Edukacji Narodowej, reforma edukacji ma wejść do szkół 1 września 2026 r. wraz z zupełnie nową podstawą programową. Powstały już ważne dokument, które mają być fundamentem reformy edukacji. To profil absolwenta i stanowisko Rada ds. monitorowania i wdrażania reformy edukacji w sprawie nowego formatu przygotowywanej podstawy programowej.
Rada ds. monitorowania wdrażania reformy edukacji rekomenduje w nowej podstawie programowej dla szkoły podstawowej podział na trzy etapy edukacyjne: klasy I–III, klasy IV–VI i klasy VII–VIII. Rada przyjęła stanowisko w sprawie nowego formatu przygotowywanej podstawy programowej.
„Kształcenie zawodowe uczniów wszystkich typów klas i szkół ponadpodstawowych to 58,5 proc., a tylko 41 proc. to uczniowie szkół licealnych. A często się zapomina w tej dyskusji publicznej i patrzy się na nich jako na większość, a większością są szkoły branżowe i techniczne, te uczące zawodu”.
REKLAMA
Pierwszymi decyzjami nowej minister edukacji Barbary Nowackiej mają być podwyżki dla nauczycieli (w wysokości 30%), zmiany w kuratoriach oświaty, "odchudzenie" programu nauczania, odejście od prac domowych, ograniczenie liczby godzin lekcji religii w szkołach i likwidacja HiT w dotychczasowej formule.
REKLAMA
REKLAMA