REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Wiek emerytalny będzie podwyższony - to nieuchronne, by emerytury w ogóle mogły być wypłacane, bo alternatywą jest bankructwo Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i całego systemu emerytalnego. Problemów do rozwiązania jest zresztą znacznie więcej, a kolejne zmiany w systemie emerytalnym zamiast je rozwiązywać tylko ten system komplikują.
Problemów do rozwiązania jest zresztą znacznie więcej, a kolejne zmiany w systemie emerytalnym zamiast je rozwiązywać tylko ten system komplikują. Najlepszym tego dowodem jest reanimacja emerytur pomostowych - świadczenia, które w momencie wprowadzenia reformy emerytalnej miało być sukcesywnie wygaszane czy trzymanie w niepewności potencjalnych beneficjentów emerytur stażowych.
Ekonomiści nie pozostawiają złudzeń, politycy im wierzą i wiedzą, ale nie mają odwagi, bo przy dotychczasowej polityce emerytalnej decyzja o podwyższeniu wieku emerytalnego to polityczne samobójstwo. Ale wiek podnieść trzeba - i to nie tylko kobietom, by wyrównać do mężczyzn, ale wszystkim. Mało tego - podnieść i cały czas podnosić wraz z wydłużaniem się średniego trwania życia.
1 czerwca każdego roku to najważniejsza data dla przyszłych emerytów. Tego dnia ZUS waloryzuje składki zgromadzone na koncie emerytalnym, kapitał początkowy oraz składki na subkoncie. Dzięki temu emerytury wyliczane w lipcu są dużo wyższe niż w drugim kwartale roku. Według wstępnych wyliczeń waloryzacja składek i kapitału początkowego za 2023 r. będzie rekordowa, wyniesie 14,8 lub 14,9 procent.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA