W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach europejskich, państwo przejmuje część własności w sektorach, które mają strategiczne znaczenie dla gospodarki. Taka ingerencja choć pomaga ustabilizować sytuację branży, to może się odbić na konkurencyjności i wynikach działających w niej firm – wynika z raportu DNB Bank Polska i firmy doradczej PwC. Zaangażowanie państwa ma też przełożenie na ocenę ratingową przedsiębiorstwa, która potwierdza jego wypłacalność i wiarygodność kredytową. – Właściciel państwowy może mieć pozytywny wpływ na ocenę ratingową przedsiębiorstwa, ponieważ stoi za nim duże zaplecze w postaci Skarbu Państwa – zauważa Marcin Petrykowski, dyrektor zarządzający S&P w Polsce.
Na gruncie VAT opodatkowaniu podlegają tylko takie czynności, które wykonywane są w zamian za wynagrodzenie. Przepisy przewidują jednak od tej zasady dwa istotne wyjątki. Po pierwsze, zgodnie z art. 7 ust. 2 ustawy o VAT, za odpłatną dostawę towarów uważa się także nieodpłatne przekazanie lub zużycie towarów, po spełnieniu określonych warunków. Z kolei w art. 8 ust. 2 ustawy o VAT określono przypadki, w których nieodpłatne świadczenie usług jest zrównane z czynnością odpłatną. Zastosowanie tych przepisów w praktyce rodzi wiele wątpliwości. W niniejszym artykule zostało omówione jedno z takich zagadnień problemowych, tj. wymogi dokumentacyjne związane z takim czynnościami.
Ministerstwo Finansów zauważa, że w internetowych serwisach aukcyjnych podatnicy VAT sprzedają nowe towary (np. telefony komórkowe i tablety) z informacją, że nie wystawiają faktury. To niezgodne z przepisami VAT i może wskazywać na zaniżanie podstawy opodatkowania, tym samym powstanie zaległości podatkowej oraz sankcji VAT. Ministerstwo Finansów zapowiada, że wkrótce będzie się kontaktować z takimi podatnikami, aby wyjaśnić kwestie wystawiania faktur za transakcje.
Jednymi z najważniejszych danych, jakie gromadzi każda firma, są informacje osobowe jej pracowników. Ich ochrona konieczna jest nie tylko ze względu na przepisy prawa, ale również dlatego, że mogą stać się łakomym kąskiem dla cyberprzestępców, a tego typu ataki są coraz częstsze. Dotykają one nie tyle duże koncerny, co przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa, gdzie procedury przeciwdziałania tego typu zagrożeniom są niedopracowane lub wręcz nie istnieją. Nie powinniśmy zatem pytać „czy” ktoś zaatakuje naszą firmę, ale bardziej - „kiedy” to zrobi.
Przedsiębiorcy z grubsza dzielą się na dwie kategorie. Do pierwszej należą ci, którzy w myśl zasady „stay always connected” nie wyobrażają sobie życia bez zdobyczy technologii, a obudzeni w środku nocy bez problemu wyrecytują najważniejsze trendy technologiczne tego roku. Druga kategoria to właściciele firm, którzy wciąż nie widzą żadnego problemu w odręcznym wypisywaniu faktur, a na każdą zmianę cyfryzującą ich sektor reagują wręcz alergicznie. Co najdziwniejsze, w obu przypadkach interes może rozwijać się prężnie, niestety tylko do pewnego czasu. Dlaczego warto inwestować w nowoczesne rozwiązania i co czeka tych, którzy z technologią są na bakier?