Zapanowała ostatnio moda na podniesienie kwoty wolnej od podatku, co miałoby być panaceum na bolączki całego systemu podatkowego. Podwyższenia kwoty chce większość ugrupowań parlamentarnych posługując się często przykładem Wielkiej Brytanii. Wzór brytyjski jest jednak póki co nieosiągalny i rzadko się przy tym wspomina, że każde znaczące podniesienie kwoty wolnej oznacza proporcjonalną podwyżkę innych podatków, chyba że rząd znajdzie nagle 21,5 mld zł. Mało tego, resort finansów chce wycisnąć to, co jeszcze w podatnikach zostało.
Śmierć osoby wynajmującej lokal socjalny czy też lokal komunalny stawia pod znakiem zapytania sytuację mieszkaniową osób wspólnie z nią zamieszkujących. Zarówno lokal socjalny, jak i lokal komunalny, nie stanowią przedmiotu własności najemcy, co powoduje, iż lokal taki nie wchodzi do masy spadkowej po zmarłym najemcy. W konsekwencji ani najemca, ani jego rodzina nie mogą podjąć żadnych skutecznych prawnie działań, które powodowałyby w przyszłości „dziedziczenie” praw do takiego lokalu przez rodzinę najemcy.
Opłata miejscowa jest pobierana od osób fizycznych, które przebywają na terenach o szczególnych walorach krajobrazowych bądź klimatycznych dłużej niż jeden dzień w celach turystycznych, szkoleniowych lub wypoczynkowych. Minister Finansów ustalił w obwieszczeniu z dnia 7 sierpnia 2014 r. górne stawki opłat lokalnych na rok 2015, w tym opłatę miejscową, która wynosiła 3,13 zł dziennie w miejscowościach uzdrowiskowych i 2,20 zł dziennie w miejscowościach innego typu.