REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Moda na Halloween i rzeźbione dynie w ostatnich latach przekształciła się w szerszy trend – dekorowanie wnętrz oraz wejść do domów dyniami i innymi jesiennymi akcentami, takimi jak liście, kłosy czy lampiony, staje się stałym elementem jesiennej aranżacji. Przykładowo w Wielkiej Brytanii niemal co piąty dorosły planuje lub już zakupił dekoracje sezonowe, przy czym w grupie wiekowej 25–34 lata odsetek ten sięga aż 32%. Oznacza to, że dynia – choć wciąż kojarzona przede wszystkim z Halloween – coraz częściej pełni rolę dekoracyjną przez cały okres jesienny. Zmiana ta ma jednak nie tylko wymiar kulturowy, ale także środowiskowy i ekonomiczny. Dane wskazują bowiem, że problem marnowania dyń, podobnie jak wielu innych owoców i warzyw, stale narasta. A przecież dynia to niezwykle zdrowe warzywo pełne witamin i substancji odżywczych. Jak wskazuje mgr Anna Janiszewska-Janowicz, dietetyk z Grupy LUX MED, dynia to prawdziwy dar natury – można ją śmiało nazwać jednym z najbardziej wartościowych warzyw jesieni!
Idea jadłodzielni w Polsce upowszechnia się od 2016 r. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska promuje jadłodzielnie jako jedną z bardziej sensownych form racjonalnego gospodarowania żywnością.
Do 15 tys. zł ma wzrosnąć kara za niewniesienie opłaty za marnowanie żywności. Natomiast sama opłata wzrośnie do 50 groszy za kilogram. Będzie także nowa definicja "marnowania żywności". Tak wynika z złożeń projektu przygotowanego przez ministerstwo rolnictwa.
Większość Polaków oszczędza na co dzień na zakupach spożywczych, jednocześnie 17,1% konsumentów marnuje żywność podczas świąt wielkanocnych. Tak wynika z najnowszego sondażu. Najczęściej do wyrzucania żywności przyznają się osoby zarabiające powyżej 9000 zł na rękę.
REKLAMA
Marnowanie żywności to problem ekologiczny, etyczny i ekonomiczny. Według danych Federacji Polskich Banków Żywności jeszcze przed okresem galopujących cen żywności przeciętna czteroosobowa rodzina wyrzucała do śmietnika produkty warte nawet 2,5 tys. zł rocznie, a teraz ta wartość będzie jeszcze wyższa. Jak ocenia Marta Grzybowska z WWF Polska, skalę problemu mogą ograniczyć odpowiednie przepisy, ale według NIK obowiązująca w Polsce od 2019 roku ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności wymaga poprawek, ponieważ obecnie nie spełnia tej funkcji.
REKLAMA
REKLAMA