– Farmaceuci to wykształceni specjaliści, państwo poniosło wysokie koszty na ich edukację. Tymczasem w tej chwili sprowadzamy ich do roli sklepikarzy, którzy wymagają tylko kursu obsługi kasy fiskalnej. Mamy potencjał, którego nie wykorzystujemy – podkreśla były wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda. Eksperci wskazują, że rozszerzenie uprawnień tej grupy zawodowej może odciążyć lekarzy i załatać dziury w systemie ochrony zdrowia. Farmaceuci mogą odgrywać kluczową rolę m.in. w profilaktyce i edukacji zdrowotnej. Takie zmiany ma wprowadzić procedowana w Sejmie ustawa o zawodzie farmaceuty. Stworzy ona podwaliny do wprowadzenia w Polsce kompleksowej opieki farmaceutycznej, która pozwoli na znaczne oszczędności w systemie ochrony zdrowia.
Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19 spowodowała, że bardzo wielu pracowników zaczęło pracować zdalnie poza stałym miejscem pracy. Przepisy zawarte w tzw. tarczach antykryzysowych również dają możliwość skorzystania z tej formy zatrudnienia. Kluczowym aspektem jest tu okoliczność, że praca zdalna pozwala na zachowanie przez pracowników bezpiecznego dystansu społecznego. Warto jednak wskazać, że umożliwienie pracownikowi pracy zdalnej również poza granicami kraju, w którym osoba ta zwykle wykonuje swoją pracę, może wiązać się zarówno dla pracownika, jak i dla pracodawcy z dodatkowymi konsekwencjami w zakresie podatków, ubezpieczeń czy też spraw związanych z szeroko rozumianymi kwestami imigracyjnymi.
Praca zdalna funkcjonowała w naszej praktyce gospodarczej już od dłuższego czasu, często nieformalnie, bez określonej ustawą formy telepracy /art. 67(5) Ustawy Kodeks pracy/, ale z początkiem marca 2020 r. zyskała jednak zupełnie inny, zdecydowanie bardziej masowy charakter. Zmagania z pandemią Covid-19 spowodowały, że w wielu miejscach pracy, w przypadku pracowników biurowych, telepraca stała się powszechnym zjawiskiem. Przepisy tzw. tarcz antykryzysowych umożliwiły pracodawcy wprowadzenie formalnie trybu pracy zdalnej. Pracownik w trybie pracy na odległość może pojawiać się w biurze – siedzibie pracodawcy regularnie (np. raz, dwa razy w tygodniu), ale może też tygodniami świadczyć pracę z domu. Pojawia się zatem pytanie - w jakiej formie należy wypowiedzieć umowę o pracę pracownikowi świadczącemu pracę zdalnie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Z różnych powodów nie zawsze będzie możliwe wezwanie pracownika do stawienia się w siedzibie pracodawcy i wręczenie mu dokumentu w trakcie bezpośredniego spotkania (mimo, że przepisy tzw. tarcz antykryzysowych dopuszczają taką możliwość). Jak zatem można ten proces przeprowadzić?
55% badanych pracowników (Badanie ARC Rynek i Opinia na zlecenie Gumtree.pl, przy współpracy z Randstad Polska, 2020) wskazało, że w trakcie home office najbardziej rozprasza ich przeglądanie Internetu lub oglądanie telewizji. Skutkiem tego rozpraszania są często dłuższe godziny pracy. Wiele firm planuje przedłużyć pracę zdalną do jesieni, dlatego przed managerami stoi trudne zadanie. Zadbać o pracowników, aby byli oni tak samo efektywni i zaangażowani w pracę, jak przed pandemią. Warto postawić na różne techniki, które nie tylko odstresują zespół, ale też zmobilizują do pracy.
Work-life balance jest szczególnie trudno osiągnąć, pracując zdalnie. Dom to miejsce prywatne, gdzie opiekujemy się dziećmi, gotujemy, sprzątamy, spędzamy wolny czas i pracujemy. Jak zatem zachować równowagę między życiem prywatnym i zawodowym? Katarzyna Richter, międzynarodowy specjalista z obszaru HR i komunikacji międzykulturowej, przedstawia 4 sposoby.
Dlaczego praca zdalna to dobry pomysł dla studenta? Studenci to najczęściej osoby, które stawiają pierwsze kroki na rynku pracy i zaczynają zdobywać doświadczenia zawodowe. Dla potencjalnych pracodawców są atrakcyjni, ponieważ charakteryzują się wysoką elastycznością – zarówno pod względem czasowym, jak i dostosowania się do warunków pracy. Asystenci w działach marketingu, junior IT specialists, praca na bazach danych – takie oferty najczęściej czekają na studentów w sieci.
Ukąszenia komarów bywają niegroźne, ale dolegliwości po ukąszeniach są bardzo często uciążliwe. Swędzące miejsce po ukąszeniu komara, zaczerwienienie skóry a nawet bąbel pokrzywkowy. Szczególnie ciężko znoszą to dzieci, chcąc sobie ulżyć drapią miejsce ukąszenia, bo przynosi to im chwilową ulgę. Sprawdźmy więc, jakie są dobre i sprawdzone (babcine) sposoby na ukąszenia komarów.