Ukraina przez siedem lat wielokrotnie zabiegała o zakup broni od Wielkiej Brytanii, ale rządy trzech kolejnych premierów - Davida Camerona, Theresy May i Borisa Johnsona - odmawiały jej, obawiając się, że to wywoła gniew Rosji - pisze "The Sunday Times". Dla porównania Polska dostarczyła broń o wartości 1,7 mld dolarów.
Rosyjska inwazja na Ukrainę, obok wielu reperkusji militarnych, politycznych i społecznych, będzie miała również poważne skutki gospodarcze. Może negatywnie wpłynąć nie tylko na kondycję tysięcy polskich firm działających na Wschodzie, ale również zaważyć na atrakcyjności Polski w oczach zagranicznych inwestorów. Skupiając się na priorytetach związanych z zapewnieniem Polsce bezpieczeństwa i przyjmowaniem fali uchodźców, warto też pomyśleć, jak skutecznie niwelować negatywne konsekwencje gospodarcze wojny – zarówno na poziomie poszczególnych firm czy branż, jak również z perspektywy interesów całej polskiej gospodarki - zauważa Andrzej Arendarski, Prezydent Krajowej Izby Gospodarczej.