REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej milczy, gdy tu i teraz, na naszych ulicach, uprawiane jest współczesne niewolnictwo. Nie gdzieś daleko, nie w obozach pracy czy na plantacjach, ale w centrum Wrocławia, Warszawy i Krakowa. Tysiące młodych ludzi – imigrantów, studentów, desperatów – jeździ na „rowerach”, które rowerami już dawno nie są, wozi jedzenie bez badań sanitarnych, pracuje bez umów i bez ubezpieczenia. Algorytm przydziela im zlecenia, flotowiec odbiera połowę zarobku, a państwo odwraca wzrok.To nie jest „innowacja”. To nie jest „elastyczny rynek pracy”. To jest systemowy wyzysk, ubrany w kolorowe aplikacje i slogany o nowoczesności. Współczesne niewolnictwo – tyle że w białych rękawiczkach – pisze adwokat Grzegorz Prigan.
14 października 2024 r. Rada UE przyjęła nowe przepisy tzw. dyrektywy platformowej. Te zaś zaczęły obowiązywać 1 grudnia 2024 r. Teraz państwa członkowskie mają dwa lata na przeniesienie przepisów do prawa krajowego. W Polsce, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej analizuje różne scenariusze.
Czy konieczność zatrudniania pracowników aplikacyjnych w ramach umowy o pracę zachęci, czy zniechęci kurierów i kierowców do podjęcia współpracy z popularnymi platformami? Jak wpłynie to na cenę świadczonych usług? Trwają intensywne prace nad ostateczną treścią nowej dyrektywy UE o pracy platformowej, zgodnie z którą zaistnieje domniemanie etatu dla kurierów, kierowców i innych pracowników branż zatrudnianych za pośrednictwem aplikacji i platform. Czy to oznacza koniec ery dostaw i swobody w świadczeniu usług?
Każdego dnia przez ulice polskich i europejskich miast mkną taksówki, które można zamówić przez aplikację czy jednoślady dostawców jedzenia. Korzystanie z tego rodzaju usług staje się z roku na rok coraz popularniejsze. Nic więc zatem dziwnego, ze zapotrzebowanie na pracowników, którzy te usługi będą realizować również stale rośnie. Zatrudnienie takich osób odbywa się poprzez platformy cyfrowe, dlatego też nazywani są oni pracownikami platformowymi. Pracownicy platformowi to jednak nie tylko dostawcy jedzenia i kierowcy taksówek ale także copywriterzy, tłumacze, mechanicy, kurierzy, graficy, projektanci oraz wielu innych.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA