Z definicji stosunku pracy wynika, że praca jest świadczona pod nadzorem
(kierownictwem) pracodawcy. Pogląd,
zakładający, że praca może być efektywnie wykonywana tylko w miejscu
pracy rozumianym jako siedziba pracodawcy, co umożliwia stałe
kontrolowanie pracownika, jest cały czas aktualny w przeważającej części
świadomości pracodawców.
Często dzieje się tak, że pracodawcy, korzystając z nieznajomości przepisów prawa przez pracowników, łamią je i naginają. Aby nie dać się oszukać, powinniśmy znać obowiązki pracodawcy i możliwości, jakie mamy, gdy ten ich nie wykonuje tak, jak należy.
Telepraca polega na wykonywaniu pracy regularnie poza zakładem pracy, a jej efekty są przekazywane pracodawcy za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Zatrudnianie telepracowników jest zazwyczaj dla pracodawcy korzystne i znacznie przewyższa początkowe nakłady, jakie zatrudniający ponosi na tę formę pracy. Zatem, aby ograniczyć koszty działalności firmy, zamiast redukować zatrudnienie, może warto pomyśleć o oszczędnościach, jakie daje telepraca.
Dziś w kryzysie, w czasach wysokiego bezrobocia i niepewnej sytuacji na rynku pracy, osoby ze znajomością nietypowego języka obcego nie muszą się martwić o pracę. Znajomość języka angielskiego, niemieckiego czy hiszpańskiego jest już standardem, a pracodawcy coraz częściej poszukują pracowników władających językami skandynawskimi, holenderskim czy węgierskim.
Praca zdalna jest formą wykonywania powierzonych zadań poza siedzibą firmy. Jest to telepraca, której zasady w postaci np. poświęconych godzin dzienne, regulujemy sami, a fakt używania do niej technik elektronicznych powoduje, że możemy spełniać swoje obowiązki we własnym domu, mając kontakt z przełożonym jedynie poprzez e-maile, skype’a czy też telefonicznie.