Każdy bloger powinien pamiętać o tym, że w cyberprzestrzeni prawo obowiązuje na takich samych zasadach, jak w tzw. realu. Poczucie anonimowości bywa złudne, łatwość wyrażania często kontrowersyjnych poglądów może rodzić odpowiedzialność, a jedno kliknięcie oznaczać zawarcie skutecznej umowy i zobowiązanie się np. do uiszczenia opłaty za daną usługę, co przy niechęci internautów do czytania regulaminów i innych pojawiających się na stronach informacji bywa niebezpieczne. Specyfika internetu oczywiście pociąga za sobą szereg komplikacji i kontrowersji, między innymi w zakresie egzekwowania obowiązujących przepisów, to jednak nie zwalniają z odpowiedzialności przed prawem. O czym powinien pamiętać bloger, żeby nie popaść w problemy z prawem?
API (z ang. Application Programming Interface) to nic innego, jak możliwość rozbudowy i dostosowania programu do specyfiki konkretnego przedsiębiorstwa. Jeżeli zatem producent oprogramowania oferuje API, możemy być prawie pewni, że dodanie dodatkowych, własnych ewidencji, dedykowanych przycisków czy unikalnych raportów nie będzie stanowić problemu.
Zacznijmy prowokacyjnie: Czy przedsiębiorstwa istnieją po to, żeby księgowi mieli pracę? A może księgowi są zatrudnieni w firmach po to, żeby prawidłowo wyliczać podatki jakie firma ma odprowadzić do Skarbu Państwa? Zapewne na pierwsze pytanie nikt nie odpowie twierdząco i słusznie. Na drugie pytanie odpowiedź twierdząca też nie będzie poprawna, choć czasami wydaje mi się, że w wielu firmach właśnie tego od księgowych wymagają przede wszystkim, a to przecież duży błąd.
Z półrocznym opóźnieniem zaczną w Polsce obowiązywać nowe przepisy o prawach konsumenta kupującego m.in. w sieci. Zgodnie z dyrektywą powinny one wejść w życie w połowie czerwca, jednak odpowiednią ustawę dopiero podpisał prezydent. Nowe przepisy w ocenie ekspertów mają przyczynić się do rozwoju handlu w internecie. Zyskają przede wszystkim klienci, którzy będą mieli większą jasność, co i po jakiej cenie zamawiają, będą też mogli łatwiej reklamować towar. Dla przedsiębiorców początkowo będzie to oznaczało konieczność przystosowania się do nowych wymogów, ale w konsekwencji wzajemne relacje sklepów i klientów będą łatwiejsze.