Rząd planuje wprowadzić 15 stałych stref zakazu lotów nad największymi polskimi miastami. Zamiast europejskiego U-space dostaniemy uznaniowe decyzje prezydentów i papierowe wnioski o każdy lot dronem. W efekcie bezpieczeństwo nie wzrośnie, za to innowacje i gospodarka danych mogą zostać skutecznie sprowadzone do poziomu gruntu.