Adopcja jest często mylona z rodziną zastępczą. Tymczasem, obie te instytucje powołano, aby stworzyć dzieciom, opuszczonym przez biologicznych rodziców, dom i zapewnić im opiekę. Różnica polega na tym, że adoptowane dziecko i adoptującego łączą więzy prawne, staje się on w świetle prawa rodzicem przysposobionego. Rodziny zastępcze są formą opieki nad dzieckiem, ale nie powodują powstania tej więzi.
Jestem w związku małżeńskim z kobietą, która posiada dziecko z wcześniejszego, nieformalnego związku. Ojciec dziecka uznał swoje ojcostwo parę lat temu, od początku jednak nie wypełniał swoich obowiązków rodzicielskich, nie płaci alimentów, nie interesuje się dzieckiem. Chciałbym zaadoptować dziecko, ale nie wiem jak wygląda kwestia zgody ojca biologicznego.
Wymarzone dziecko. Wyczekiwane przez wiele lat – przedtem - kilkukrotne nieudane próby zapłodnienia in vitro, lata leczenia niepłodności, ból i rozczarowanie. No i brak pewności, że dziecko z adopcji zaspokoi rodzicielskie tęsknoty. Wiele par obawia się, że nie pokochają dziecka, z którym nie łączą ich więzy krwi. Zrozpaczeni rodzice wykorzystują desperację kobiet, które w zamian za odpowiednią kwotę urodzą upragnione dziecko. Ich rola – donosić ciążę, a później oddać maleństwo.
Prowadzę na podstawie umowy franczyzy jedną z restauracji w sieci Mc Donald’s. Chcemy podpisać umowę zlecenia z osobą, która już pracuje w innej restauracji na podstawie umowy o pracę. Przy czym ta restauracja również należy do sieci Mc Donald’s i także działa na podstawie umowy franczyzy podpisanej z tym samym podmiotem. Czy w tej sytuacji zatrudniona przez nas osoba będzie podlegać ubezpieczeniom jako zleceniobiorca? Czy ZUS może uznać, że w związku z tym, że osoba pracuje w restauracjach należących do tej samej sieci (w jednej na umowę o pracę, a w drugiej na zlecenie), należy ją traktować jak pracownika?