REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Przez lata na rynku zatrudnienia panował kult mobilności i młodości. Liczyła się elastyczność, szybkie skakanie między firmami, gotowość do zmiany branży niemal z dnia na dzień. To miał być atut. Dziś widać już, że ten model się sypie. Firmy biją na alarm: brakuje fachowców. A ratunkiem mogą być ci, których jeszcze niedawno z góry skreślano – pracownicy 50 plus.
Nastawienie na mobilność i kult młodości, taki trend przez ostatnie lata panował na rynku zatrudnienia. Teraz ta tendencja się odwraca, bo firmy, coraz częściej skarżą się na problemy ze znalezieniem fachowców. Kołem ratunkowym mogą się okazać pracownicy pięćdziesiąt plus. Mają temu sprzyjać ustawowe rozwiązania, które wchodzą w życie z początkiem czerwca.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA