Zarejestruj się
REKLAMA
Akceptacja wydawania nakazów zapłaty na podstawie samej treści weksla przedstawionego przez firmę pożyczkową, bez kontroli zapisów umowy, na podstawie której weksel wystawiono, może zagrozić interesom konsumentów - wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego, o którym poinformowała prokuratura.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok bielskiego sądu niekorzystny dla byłych pracowników firmy budowlanej, którzy żądali od pracodawcy sprostowania świadectw pracy i przyznania odprawy za zwolnienia grupowe. To konsekwencja skargi nadzwyczajnej, którą złożył Prokurator Generalny.
Przy pożyczce wynoszącej 3,6 tys. zł koszty związane z jej ubezpieczeniem, opłatą przygotowawczą i wynagrodzeniem wyniosły ponad 4,4 tys. zł. Wydany w tej sprawie nakaz zapłaty Sąd Najwyższy uchylił uwzględniając skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry.
Za pożyczkę w wysokości 3419 zł firma pożyczkowa zażądała od obywatelki łącznie 10 332 zł – czyli 302 % udzielonej kwoty. Sąd rejonowy na wniosek firmy wydał w 2013 r. nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Nie zbadał jednak z urzędu umowy pożyczki z 2012 r., choć powinien był to uczynić pod kątem jej potencjalnej niedopuszczalności. Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi w 2023 r. skargę nadzwyczajną od prawomocnego nakazu zapłaty. Zawnioskował też o wstrzymanie egzekucji.
REKLAMA
Prokurator Generalny skierował do Sądu Najwyższego dwie skargi, w których domaga się uchylenia sądowych nakazów zapłaty; odsetki w tych sprawach to 1 proc. za każdy dzień zwłoki w spłacie zadłużenia - 365 proc. w skali roku - poinformował rzecznik PK prok. Łukasz Łapczyński
REKLAMA
REKLAMA