10 tysięcy do zwrotu za 3,5 tysiąca pożyczki. RPO skarży wyrok sprzed dekady
REKLAMA
REKLAMA
- Naruszona zasada ochrony konsumenta
- Interesy konsumentki rażąco naruszone
- Sprawiedliwość społeczna i poderwanie zaufania do państwa
- Wymogi ustawy i dobre obyczaje także naruszone
Rzecznik praw obywatelskich – ze względu na konieczność zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej – składa skargę nadzwyczajną wobec prawomocnego nakazu zapłaty wydanego 2 kwietnia 2013 r. w postępowaniu nakazowym przez sąd rejonowy. RPO wnosi do Sądu Najwyższego o uchylenie nakazu zapłaty i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania – oraz o wstrzymanie wykonania nakazu zapłaty. Postępowanie egzekucyjne prowadzone przez komornika trwa od kilku lat i może prowadzić do wyegzekwowania dalszych należności z majątku pozwanej. Konieczne wydaje się zatem zapobieżenie poniesieniu przez pozwaną niepowetowanej szkody do zakończenia postępowania SN.
REKLAMA
Naruszona zasada ochrony konsumenta
REKLAMA
Rzecznik zarzucił w skardze nadzwyczajnej naruszenie zasady ochrony konsumenta poprzez wydanie przeciwko pozwanej konsumentce nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym na podstawie weksla, bez zbadania z urzędu umowy pożyczki, której wykonanie ten weksel zabezpieczał, a przez to niezapewnienie konsumentce właściwej ochrony sądowej przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, mimo że na podstawie dokumentów załączonych do pozwu, sąd z łatwością mógł ustalić, że stosunkiem podstawowym jest umowa pożyczki zawarta z konsumentką, której postanowienia powinny być zbadane przez sąd z urzędu, pod kątem ich potencjalnej abuzywności (niedopuszczalności).
Zdaniem RPO sąd rejonowy wydał nakaz zapłaty, pomimo iż treść weksla, odczytywana łącznie z załączonym do pozwu wezwaniem do zapłaty, nasuwała wątpliwości co do wymagalności i wysokości zobowiązania wekslowego konsumentki, które to wątpliwości, sąd powinien był wyjaśnić przez zbadanie z urzędu treści umowy pożyczki zawartej przez pozwaną z firmą pożyczkową, co jednocześnie oznaczało brak podstaw do wydania nakazu zapłaty oraz konieczność skierowania sprawy do postępowania zwykłego.
Umowa pożyczki gotówkowej zawierała bowiem szereg postanowień, które powinny zostać uznane przez sąd za bezwzględnie nieważne z powodu ich sprzeczności z ustawą i zasadami współżycia społecznego oraz z naturą stosunku prawnego umowy pożyczki lub co najmniej za niewiążące dla konsumentki ze względu na to, że nie były z nią indywidualnie uzgodnione, a kształtowały jej prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.
Interesy konsumentki rażąco naruszone
Według rzecznika interesy pozwanej zostały rażąco naruszone poprzez:
- brak bezpośredniej informacji o wysokości udzielanej pożyczki, przez co umowa nie zawierała danych wymaganych przepisami ustawy o kredycie konsumenckim, a postanowienia określające zarówno główne, jak i poboczne świadczenia stron nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny;
- nałożenie na konsumentkę, w zamian za otrzymanie pożyczki w rzeczywistej wysokości 3419 zł, obowiązku zwrotu łącznie 10 332 zł, tj. 302 % otrzymanej kwoty, w tym 6913 zł ponad otrzymany kapitał, co prowadziło do sprzeczności z właściwością (naturą) umowy pożyczki ze względu na rażącą dysproporcję świadczeń stron oraz do obejścia prawa przewidującego odsetki maksymalne;
- przyznanie pożyczkodawcy uprawnienia do nałożenia, po wypowiedzeniu umowy, dodatkowej kary umownej w wysokości do 20% pozostałej do zapłaty faktycznej całkowitej kwoty pożyczki, z tytułu fikcyjnych kosztów windykacji, a więc zastrzeżenie kary umownej za niewykonanie zobowiązania pieniężnego w sposób sprzeczny z prawem, co zostało zastosowane w praktyce przez powoda przeciwko pozwanej.
Sprawiedliwość społeczna i poderwanie zaufania do państwa
Rzecznik wskazał, że doszło także do naruszenia zasady sprawiedliwości społecznej oraz zasady zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, wywodzonych z art. 2 Konstytucji RP.
REKLAMA
Pozwana jako konsumentka, mogła być przekonana – stwierdza rzecznik – że skoro państwo nie zabrania prowadzenia działalności polegającej na udzielaniu pożyczek przez podmioty inne niż banki, to jej interes jest należycie chroniony przez organy państwowe przed nieuczciwymi praktykami przedsiębiorców. Tymczasem sąd nie uwzględnił faktu, że pozwana jest konsumentką i że jako słabsza strona umowy powinna podlegać ochronie, a zamiast tego, rozstrzygnął sprawę w nieadekwatnym trybie, ignorując konsumencki charakter stosunku prawnego.
Konsumentka znalazła się zatem w pułapce prawnej – zauważył rzecznik. Pozbawiając jej należytej ochrony, sąd wsparł działania przedsiębiorcy nakierowane na wykorzystanie jej słabszej pozycji. A zaskarżony nakaz zapłaty stał się tytułem wykonawczym, na podstawie którego trwa do dzisiaj przymusowa egzekucja roszczeń, które nie zasługiwały na ochronę w praworządnym państwie.
Wymogi ustawy i dobre obyczaje także naruszone
Rzecznik zauważył wreszcie, że ustawa o kredycie konsumenckim wymagała, aby umowa o kredyt konsumencki zawierała takie dane, jak m.in. całkowita kwota kredytu, rozumiana jako suma wszystkich środków pieniężnych, które kredytodawca udostępnia konsumentowi. Wymaganie to nie zostało spełnione, ponieważ w ramach pojęcia „całkowitej kwoty pożyczki”, uwzględniono również koszty ubezpieczenia i opłatę przygotowawczą. W ten sposób podana na stronie tytułowej „całkowita kwota pożyczki” wysokości 7900 zł była ponad dwukrotnie wyższa od rzeczywistej kwoty pożyczki, jaką konsumentka otrzymała na swój rachunek bankowy, wynoszącej zaledwie 3419 zł. Tę rzeczywista kwotę pożyczki nazwano zaś jako „środki wypłacone na konto”.
Przedsiębiorca jednostronnie skonstruował wzór umowy w taki sposób, aby wprowadzić w błąd konsumentkę co do podstawowych jej warunków i nie udzielić jej jednoznacznej informacji o rzeczywistej wysokości pożyczki.
Tym bardziej ocenie pod względem zgodności z dobrymi obyczajami podlegać powinny inne elementy umowy, w szczególności przewidujące: obowiązek objęcia umową ubezpieczenia, prowizję nazwaną wynagrodzeniem umownym oraz możliwość naliczenia arbitralnie ustalonych kosztów windykacji w razie wypowiedzenia umowy.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat