Wakacje to czas migracji zarobkowych – okazja by połączyć przyjemne z pożytecznym, zarobić i odwiedzić nowe kierunki geograficzne, do których coraz częściej zalicza się Polska. Z roku na rok coraz więcej obcokrajowców wybiera nasz kraj jako destynację swoich wakacyjnych wojaży zarobkowych. O tym, z czego to wynika, rozmawiamy z Anną Rogińską, specjalizującą się w łączeniu pracowników spoza Polski z pracodawcami na rodzimym rynku pracy.
Proste czynności jak wprowadzanie danych z faktur do ewidencji księgowej zostaną zautomatyzowane. W wyniku tego procesu na rynku pracy będą potrzebni księgowi, którzy dostosują się do zmian technologicznych, a przy tym będą posiadali kompetencje doradcze. Tymczasem absolwenci szkół często nie mają wystarczających kwalifikacji w tych obszarach. Badanie Symfonii i warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Księgowych w Polsce pokazało, że aż 70 proc. pracodawców nisko ocenia przygotowanie młodych księgowych w zakresie cyfryzacji podatków, a 75 proc. twierdzi, że absolwenci szkół średnich nie są w żadnym stopniu gotowi do pełnienia ról zawodowych związanych z doradztwem i konsultingiem.
Nieznajomość języka, niemożność znalezienia opieki do dzieci i wykonywania ciężkich prac to główne przeszkody w zatrudnianiu przybyłych do Polski Ukrainek w przemyśle. Problemem jest także fakt, że większość uchodźczyń ma wyższe wykształcenie, a zapotrzebowanie na rynku jest na proste prace. Duża część Ukrainek sama nie wie też, jak długo zostanie w Polsce, co utrudnia im zakotwiczenie się na rynku pracy.