REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Skutki wyroku ETS w sprawie ustawy hazardowej

Subskrybuj nas na Youtube
fot. shutterstock
fot. shutterstock
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Albo polskie sądy uznają roszczenia firm hazardowych, a to oznacza, że ustawa nie powinna być stosowana, albo je odrzucą i wówczas nic się nie zmieni - takie będą konsekwencje czwartkowego wyroku ETS w sprawie ustawy o grach hazardowych.

Na los ustawy hazardowej będzie miał też wpływ wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Na rozpatrzenie czeka bowiem pytanie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. W grudniu 2010 r. poznański sąd spytał TK o zgodność z konstytucją art. 135 ust. 2 ustawy o grach hazardowych.

W świetle tego przepisu firmy, które przed 2010 r., a więc przed wejściem w życie tej ustawy, zarabiały na grach na automatach o niskich wygranych, nie mogą ubiegać się o zmianę miejsca urządzania gry. Ten sam przepis stał się powodem jednej z trzech skarg, które swój finał znalazły w czwartek w Trybunale Sprawiedliwości UE (potocznie zwanym Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości).

Nie jest jeszcze znany termin rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym, ale nawet jeśli Trybunał orzekłby, że art. 135 ust. 2 jest niekonstytucyjny, to i tak nie przesądzi to o losie całej ustawy o grach hazardowych.

REKLAMA

Większe znaczenie dla jej legalności będzie miało to, jak po czwartkowym wyroku ETS będą orzekać polskie sądy administracyjne. W wyroku tym unijny Trybunał stwierdził, że przepisy ustawy o grach hazardowych stanowią potencjalnie "przepisy techniczne" w rozumieniu unijnej dyrektywy 98/34. To oznacza, że Polska powinna była przekazać projekt ustawy Komisji Europejskiej, ale tylko - jak zastrzegł ETS - "w wypadku ustalenia, iż przepisy te wprowadzają warunki mogące mieć istotny wpływ na właściwości lub sprzedaż" automatów do gier o niskich wygranych. Dlatego właśnie Trybunał użył tu sformułowania "potencjalnie".

Unijny Trybunał wyraźnie więc przekazał pałeczkę polskim sądom. Jeśli uznają one racje firm hazardowych, oznaczać to będzie, że kwestionowane przed ETS przepisy były "przepisami technicznymi". A to z kolei prowadzi do wniosku, że Polska powinna była przekazać Komisji Europejskiej cały projekt ustawy o grach hazardowych, a nie tylko przepisy, które przekazała.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Obowiązek taki wynika ze wspomnianej dyrektywy 98/34. Dyrektywa ta bowiem gwarantuje wszystkim państwom członkowskim UE, że będą powiadamiane o przepisach technicznych planowanych przez inne państwo unijne. Słowem, wszystkie państwa UE muszą powiadamiać Komisję (w języku prawnym nazywa się to "notyfikowaniem") o swoich projektach dotyczących przepisów technicznych. Mało tego, muszą to robić niezwłocznie (przewidziany wyjątek nie ma zastosowania do ustawy hazardowej) i zasadniczo muszą wstrzymać na trzy miesiące proces uchwalania ustawy. To konieczne, by Komisja Europejska i inne państwa członkowskie mogły wyrazić opinie, czy projektowane przepisy są barierą w swobodzie zakładania przedsiębiorstw, świadczenia usług i przepływu towarów.

Jeśli w świetle przyszłych wyroków polskich sądów administracyjnych okaże się, że kwestionowane przepisy ustawy hazardowej były "przepisami technicznymi", to naruszenie obowiązku ich notyfikacji będzie skutkować tym, że przepisy te nie mogą być stosowane wobec polskich obywateli i firm. Słowem, polskie sądy nie powinny ich stosować. Potwierdzają to wcześniejsze wyroki ETS. Przykładowo w wyroku z 30 kwietnia 1996 r. (sprawa C-194/94 CIA Security International) Trybunał wskazał, że obowiązek notyfikacji jest bezwarunkowy i wystarczająco precyzyjny, by jednostki mogły się na niego bezpośrednio powoływać przed sądem krajowym.

Taki obrót sprawy będzie dawał podstawę polskim firmom hazardowym do wniesienia sprawy o odszkodowanie z powództwa cywilnego.

Jeśli natomiast ostateczny werdykt polskich sądów administracyjnych będzie niekorzystny dla firm hazardowych, będzie to oznaczać, że kwestionowane przepisy ustawy hazardowej nie są "przepisami technicznymi" w rozumieniu dyrektywy 98/34. W efekcie czego Polska nie musiała przedstawiać Komisji Europejskiej całego projektu ustawy.

Trudno przewidzieć, jakie będą werdykty sądów, bo - jak stanowi konstytucja - polskie sądy są niezależne od władzy, a sędziowie - niezawiśli. Z całą pewnością nie będzie tak, że wszystkie muszą orzec jednakowo. W Polsce nie ma prawa precedensu. Ewentualnie tylko, jeśli pojawiałaby się rozbieżność w wyrokach, Naczelny Sąd Administracyjny będzie mógł podjąć uchwałę mającą na celu wyjaśnienie wątpliwości.

Polskie sądy nie będą natomiast orzekać wprost, czy zaskarżane przepisy są "przepisami technicznymi". W tym zakresie ETS dał już poniekąd wskazówkę - polskie sądy mają ustalić, czy przepisy te wprowadzają warunki "mogące mieć istotny wpływ na właściwości lub sprzedaż" automatów do gier o niskich wygranych. Jeśli sędziowie orzekną, że przepisy ustawy hazardowej wprowadzają takie warunki, oznaczać to będzie, że są to "przepisy techniczne", a zatem powinny być notyfikowane. Jeśli sądy orzekną, że przepisy te nie wprowadzają wskazanych przez ETS warunków, to w konsekwencji Polska nie musiała powiadamiać o nich Komisji Europejskiej.

Czwartkowy wyrok ETS nie daje podstawy firmom hazardowym do kwestionowania wszystkich przepisów ustawy. Trybunał badał bowiem wyłącznie przepisy dotyczące zakazu wydawania, przedłużania i zmiany zezwoleń na prowadzenie działalności w zakresie gier na automatach o niskich wygranych poza kasynami (art. 129, art. 135 i art. 138). Czyli, że nie można powoływać się na wyrok ETS w skardze np. na art. 139 ustawy, który określa zryczałtowaną stawkę podatku od gier.

Sprawy dotyczące ustawy hazardowej wiążą się z dużymi pieniędzmi i jest prawdopodobne, że nie zakończą się na etapie pierwszej instancji, czyli wojewódzkich sądach administracyjnych. Przegrani - niezależnie od tego, czy będzie to firma hazardowa czy izba skarbowa - będą prawdopodobnie składać skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Na wyroki tych ostatnich przyjdzie więc poczekać.

Z dotychczasowych orzeczeń wynika, że ETS w odniesieniu do takich form hazardu, jak gry na automatach, dopuszcza daleko idącą swobodę reglamentacji - sięgającą aż po jej zakazanie. Jedyne zastrzeżenie jest takie, że przepisy nie powinny mieć charakteru dyskryminującego. W wielu orzeczeniach ETS podkreślał, że nie są niezgodne z przepisami prawa wspólnotowego ewentualne krajowe ograniczenia prowadzenia działalności w zakresie gier hazardowych, np. związane z zezwoleniem na jej urządzanie wyłącznie w określonych miejscach (kasynach), jeżeli są uzasadnione względami polityki społecznej, porządku publicznego, moralności czy też służą przeciwdziałaniu nadużyciom finansowym.

"Czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE niczego nie zmienia, jest korzystny dla resortu finansów, a nie dla firm hazardowych" - oświadczył w piątek podczas spotkania z dziennikarzami wiceminister finansów, szef Służby Celnej Jacek Kapica. "Sprawa wraca do sądu krajowego. Z naszego punktu widzenia jest to wyrok pozytywny, ponieważ Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie rozstrzygnął na korzyść branży hazardowej" - powiedział Kapica.

"Z wyroku jasno wynika, że ETS nie stwierdził, aby przepisy ustawy o grach hazardowych były przepisami technicznymi i jako takie wymagały notyfikacji w Unii Europejskiej. Stąd w wyniku wyroku nie zostały one automatycznie usunięte z polskiego prawa. Branża hazardowa przegrała tę sprawę" - podkreślił wiceminister, który odpowiadał za prace nad ustawą hazardową. "Ministerstwo Finansów jest usatysfakcjonowane z wyroku, ponieważ przepisy te nadal funkcjonują w polskim prawie" - dodał.

Kapica tłumaczył, że w orzeczeniu Trybunał stwierdził, iż "przepisy ustawy o grach hazardowych nie są specyfikacjami technicznymi, nie marginalizują rynku automatów do gier o niskich wygranych, a to, czy mają wpływ na właściwość i obrót automatami na jednolitym rynku UE ma wyjaśnić polski sąd administracyjny".

Kapica oświadczył, że ustawa o grach hazardowych nie ogranicza możliwości przeprogramowywania automatów do gier o niskich wygranych oraz nie ogranicza możliwości obrotu tymi automatami na jednolitym rynku UE. "Stąd te przepisy nie są przepisami technicznymi i nie wymagały notyfikacji" - podkreślił.

Nowe emerytury – praktyczny przewodnik

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Podatek katastralny - jak to działa w praktyce. Przewodnik dla Polaków kupujących nieruchomości w Hiszpanii

Coraz więcej Polaków kupuje mieszkania czy domy w Hiszpanii, dlatego rośnie zainteresowanie hiszpańskim systemem podatkowym. Jednym z kluczowych obciążeń w tym państwie jest podatek katastralny, zwany lokalnie IBI (Impuesto sobre Bienes Inmuebles).

MRiT ogłasza wielki powrót użytkowania wieczystego w mieszkalnictwie, choć – miliony Polaków zapłaciło (lub cały czas jeszcze płaci) za wykup od Skarbu Państwa udziału w nieruchomości związanego z posiadanym mieszkaniem

Podczas posiedzenia Senatu, które odbyło się w dniu 17 lipca 2025 r. – wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski ujawnił, że resort ma już gotowy projekt ustawy mającej na celu przywrócenie użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowych zabudowanych na cele mieszkaniowe. Co więcej – przewiduje on nie tylko powrót do budownictwa na gruntach należących do Skarbu Państwa lub samorządu terytorialnego, ale również zupełnie nową kategorię użytkowania wieczystego, z którą związane będą odmienne niż dotychczas (tj. sprzed zmiany stanu prawnego, która miała miejsce 1 stycznia 2019 r.) opłaty.

Diety i składki ZUS dla sołtysów [projekt trafił do Sejmu]

Sołtysi zyskają możliwość otrzymywania diet i opłacania składek na ubezpieczenie społeczne z budżetu gminy – zakłada projekt nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym. Nowe przepisy przewidują też szerszy wpływ sołtysów na zarządzanie mieniem sołectwa.

Koniec z „godzinami czarnkowymi”? Nowelizacja coraz bliżej

Obowiązkowe godziny ponadwymiarowe dla nauczycieli, wprowadzone za czasów ministra Przemysława Czarnka, mają zostać zniesione. Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało projekt nowelizacji przepisów, który trafił właśnie do konsultacji publicznych. Zmiany mogą wejść w życie już od września.

REKLAMA

Nowi biedni emeryci. W Polsce już ponad 430 tys. osób z emeryturą niższą od minimalnej

W Polsce rośnie liczba osób pobierających emeryturę niższą od minimalnej. Zdecydowaną większość tej grupy stanowią kobiety. Przyczyną niskich świadczeń jest najczęściej zbyt krótki okres opłacania składek – wynikający z przerw w pracy, zatrudnienia na czarno, złego stanu zdrowia czy pracy za granicą.

Tylko do 31 sierpnia! PFRON dopłaci Ci 347 zł miesięcznie do opieki nad dzieckiem

W ramach programu Aktywny Samorząd – Obszar D, jeśli jesteś osobą z niepełnosprawnością i pracujesz zawodowo, a jednocześnie opiekujesz się dzieckiem, możesz otrzymać nawet 347 zł miesięcznie z PFRON na koszty opieki, np. żłobka, przedszkola lub niani. Wnioski przyjmowane są tylko do 31 sierpnia 2025 roku. Sprawdź, komu przysługuje wsparcie i jak złożyć wniosek.

PPK i dodatki motywacyjne: gminy muszą płacić ze swojego budżetu – wyjaśnia RIO

Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie wyjaśnia: wydatki na PPK od dodatków motywacyjnych wypłacanych pracownikom pomocy społecznej nie są objęte rządowym dofinansowaniem i muszą być finansowane z budżetu gminy. Wyjaśnienia pojawiły się po interwencji Brzeszcz – mówi prezes RIO Jolanta Nowakowska.

Coraz więcej firm znika z rynku? Zaskakujące dane z CEIDG za pierwsze półrocze 2025

Miało być lepiej, a statystyki mówią co innego. Choć sytuacja przedsiębiorców nie pogarsza się dramatycznie, w sześciu województwach więcej firm się zamyka niż powstaje. Co stoi za tym trendem? Eksperci tłumaczą zaskakujące liczby.

REKLAMA

Pensje nauczycieli zagrożone? Samorządy ostrzegają: we wrześniu, październiku, maksymalnie w listopadzie może zabraknąć pieniędzy

Samorządy alarmują: już jesienią może zabraknąć środków na pensje nauczycieli. – Słyszymy głosy desperacji – mówi współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Arkadiusz Chęciński. Samorządowcy domagają się realnego dialogu i rozważają przekazanie obowiązku finansowania oświaty rządowi.

Wielkie zmiany w rachunkach za gaz dla milionów Polaków. Zacznie się już w sierpniu

Bez wizyt inkasenta, bez prognoz i bez niespodzianek na rachunku. Od sierpnia w Polsce zaczyna się duża zmiana w sposobie rozliczania gazu. Stare liczniki będą stopniowo zastępowane nowoczesnymi, zdalnymi urządzeniami. Zmiana dotyczy blisko dwóch milionów gospodarstw domowych.

REKLAMA