W czasach PRL jednym z przywilejów dla pracowników były dofinansowania do wczasów. Większość dużych zakładów pracy posiadało swoje ośrodki wypoczynkowe, a osoby które nie chciały spędzać wakacji z kolegami z pracy mogły korzystać z dofinansowań na tak zwane „wczasy pod gruszą”. Może wydawać się, że czasy te minęły bezpowrotnie, jednak nadal istnieją uregulowania prawne, które na celu mają wsparcie wypoczynku od pracy i przewidują możliwość korzystania z pewnych świadczeń urlopowych i dofinansowań, a także zwolnień podatkowych.
Dobór personelu to jeden z kluczowych procesów nie tylko w obszarze HR, ale przede wszystkim w budowaniu efektywności organizacji. Nie jest bowiem prawdą, że ludzie są najważniejsi w organizacji, prawdą jest, że najważniejsi są właściwi ludzie. W procesie rekrutacji zwraca się szczególną uwagę na kompetencje kandydatów, zakładając, że wysokie kompetencje oznaczają wysoką energię działania, a co za tym idzie – wysoką efektywność i skuteczność zawodową. Doświadczenia ostatnich lat funkcjonowania w środowiskach VUCA i BANI pokazują, że proces doboru oparty na kompetencjach staje się niewystarczający i często mało skuteczny w odnajdowaniu właściwych osób pasujących do roli w organizacji i kultury organizacyjnej.
Sezon urlopowy powoli się rozpoczyna, a wraz z nim firmy transportowe czekają kolejne wydatki, których mogą nie być nawet do końca świadomi. Jakie? Chodzi o wynagrodzenia urlopowe kierowców zawodowych, które wylicza się na podstawie wynagrodzenia z umowy o pracę, najczęściej za okres ostatnich 3 miesięcy. Jeszcze rok wcześniej pracownicy otrzymywali pensję brutto w wysokości 3200 – 3300 zł i to właśnie z tej średniej wyliczane było wynagrodzenie urlopowe. Od 2 lutego 2022 r. to się zmienia, ponieważ wypłata polskiego kierowcy wzrosła do 10-12 tys. brutto. I właśnie ta kwota posłuży do wyliczenia średniej za urlop wypoczynkowy, co daje prawie trzykrotny wzrost względem wypłat za poprzedni sezon. – Może się okazać, że będzie to kolejna „cegiełka” do tych wyższych kosztów, których firmy transportowe, szczególnie te małe, mogły nie wziąć pod uwagę, planując budżet na 2022 rok. A ten koszt będą musieli dopiero ponieść, bo sezon urlopowy dopiero się rozpoczyna – tłumaczy Łukasz Włoch, ekspert OCRK, Grupa Inelo.
Pracownik jest zatrudniany do pracy do nowego pracodawcy i ma ważne aktualne badania okresowe wykonane np. w 2021 roku i czynniki szkodliwe występujące na obecnym jak i przyszłym stanowisku pracy są identyczne (stanowisko jest analogiczne). Natomiast pracownik nie dysponuje oryginałami (bo np. je zagubił) skierowania na badania oraz orzeczenia lekarskiego, a do nowego pracodawcy przedstawia kopie tych dokumentów, kopie te pozyskał od aktualnego pracodawcy. Czy nowy pracodawca może uznać ważność tych badań i nie kierować nowozatrudnianego pracownika na badania wstępne, bazując na otrzymanych od pracownika kopiach w/w dokumentów.? Czy zatem aby uznać ważność badań od poprzedniego pracodawcy, nowy pracodawca musi wymagać oryginałów dokumentów (skierowania oraz orzeczenia lekarskiego), a jeśli takowych pracownik nie posiada to nowy pracodawca powinien go raz jeszcze skierować na badania lekarskie, mimo iż u poprzedniego pracodawcy badania są jeszcze ważne?