Projekt nowej Ordynacji podatkowej, która ma zacząć obowiązywać od 2020 r., zakłada szereg istotnych dla podatników zmian. Jedna z propozycji zakłada, że banki będą przekazywały organom podatkowym adresy IP swoich klientów. Problem w tym, że od tego roku w Polsce obowiązuje RODO, a adres IP należy do danych osobowych, które podlegają ochronie.
Obecny rząd wprowadza szereg reform mających na celu uszczelnienie systemu podatkowego oraz zwalczanie procederu oszustw podatkowych. Bez wątpienia jest to słuszna inicjatywa, jednak wątpliwości mogą budzić niektóre metody stosowane dla jej realizacji. Nie zawsze bowiem, „cel uświęca środki”, a dodatkowo ucierpieć mogą uczciwi przedsiębiorcy, bo jak to mówią: gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Najnowszym pomysłem fiskusa jest możliwość blokady kont firmowych w przypadku „podejrzanych” transakcji.
System STIR, który ma zacząć działać w 2018 r., będzie wykorzystywał informacje zgromadzone na rachunkach bankowych firm. Dane przekazywane do STIR będą dotyczyły rachunków firmowych niezależnie od tego, czy ich właścicielem jest czynny podatnik VAT czy podatnik zwolniony z VAT. Chodzi o dane z kont zarówno dużych przedsiębiorstw, jaki i właścicieli mikrofirm, czyli o transakcje dokonywane pomiędzy 2,48 mln przedsiębiorców.
Jak dowiedział się nieoficjalnie Dziennik Gazeta Prawna, Ministerstwo Finansów najprawdopodobniej nie będzie kontynuowało prac legislacyjnych nad projektem nowelizacji ordynacji podatkowej, który zakłada przesyłanie dobowego JPK_WB. Ostateczna decyzja jednak jeszcze nie zapadła. Ale już teraz przepisy ordynacji podatkowej pozwalają organom skarbowym uzyskać takie pliki, na żądanie od największych firm, a od 1 lipca 2018 r. obowiązek ten obejmie również małych, średnich oraz mikroprzedsiębiorców. Dane dotyczące kont bankowych podatników mają być ponadto gromadzone przez KAS w projektowanym systemie informatycznym STIR.