REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Budownictwo społeczne to nie wybór z konieczności, a z rozsądku. Dla wielu ludzi to jedyna droga do niezależności mieszkaniowej – nie przez kredyt czy dziedziczenie, ale przez system, który stawia na stabilizację i powszechną dostępność.
Dokładnie 223 tys. zł to cena mikroapartamentów na rynku pierwotnym w Warszawie, Poznaniu czy Wrocławiu, nieco więcej bo 278 tys. zł w Gdańsku, a dużo mniej – 126 tys. zł, w Krakowie. Takie ceny są w zasięgu wielu osób, w przeciwieństwie pół miliona za kawalerkę.
Dla zdecydowanej większości Polaków kupno własnego mieszkania z oszczędności jest niemożliwe. Nawet przy wysokich zarobkach dwóch osób – małżonków czy partnerów, gdy jedna pensja w całości odkładana jest w formie oszczędności na przyszłe lokum – trzeba kilkunastu lat takich wyrzeczeń, by zgromadzić kapitał potrzebny na kupno mieszkania o powierzchni 50 metrów kwadratowych.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA